Iwopp,
na boga, Ty się wycofujesz?
Moje biedne serce tego nie zniesie...
Lars ma DT u mnie do czasu, zanim nie trafi do Ciebie...
Dziś rano go odrobaczyłam.
U mnie on nie ma łatwego życia - czytelnicy persji wiedzą że mam kocią wojnę w domu i wszystkie koty są pozamykane, każdy w odzielnym pokoju
Miał spać i mieszkać u mojej córki w pokoju, ale w nocy koncertował i mała poprosiła o przeniesienie go... Tym sposobem trafił do łazienki...
Do tego mój TZ jest bliski wyprowadzenia się, więc w moim zrozumiałym interesie jest jak najszybciej znalezienie Larsowi domu DT lub DS.
Acha, kupa ładna w kuwecie była, za to mój Lenor ze swoją trafił do doniczki z draceną, "Pers" obsikał kanapę a Fionka blat w kuchni...

Dobrze że wstaję przed TZtem bo by chyba tego nie zdzierżył...
Dziewczyny, Lars MUSI mieć dom na CITO
