Kociaki CK -10 cudownych ogonków- wyrośliśmy ;)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lip 16, 2006 19:29

Malusie śmierdziusie.

Będą się nazywały Zapaszki.
Niech tylko przeżyją.

Podobieramy im pachnące imiona.

Tylko niech się trzymają.

Nie wiem, jak to będzie dalej.
Ryśka jutro musi jechać do TG w bardzo ważnych sprawach CK.
Musi. Także dlatego, że musi stamtąd zabrać inne maluchy.

janykiel

Avatar użytkownika
 
Posty: 2457
Od: Wto lip 05, 2005 19:54
Lokalizacja: miejscowy od 2002: ex Gandalf Jarka, ex janykiel3, ex ascalithion:P, ex Jose AB

Post » Nie lip 16, 2006 19:31

o mamo :(

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Nie lip 16, 2006 19:38

Biedne okruszki :( Żeby im się udało :ok: :ok: :ok: I dużo sił dla Was dziewczyny :ok:
Obrazek

mary2004

 
Posty: 2814
Od: Śro wrz 15, 2004 20:41
Lokalizacja: Opole

Post » Nie lip 16, 2006 19:41

bardzo cieple mysli dla Was,
dla Maluchow

Gen

 
Posty: 4211
Od: Czw paź 21, 2004 11:59
Lokalizacja: Warszawa Marymont

Post » Nie lip 16, 2006 20:03

O rety :(
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Nie lip 16, 2006 20:07

Cud, ze w ogole przezyly to wykopywanie... :roll:

Teraz bedzie juz lepiej, no musi byc :(

MartaK

 
Posty: 2327
Od: Sob mar 18, 2006 22:02
Lokalizacja: Łódź / Poznań

Post » Nie lip 16, 2006 21:04

o żesz :(
takie maleńkie
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pon lip 17, 2006 6:31

:( :( :(

Z całego serca życzę Zapaszkom dużo sił i odwagi, by zostac na świecie, który od początku jest dla nich nieprzychylny. Miały ogromne szczęście, mam nadzieję, że się uda :)


Jose, Rysiu, moglibyście mi napisać w jakich proporcjach podajecie Convalescence? U mnie biegunka i boję się, że trochę za mocno rozcieńczam :roll:
Obrazek

saskia

 
Posty: 5042
Od: Pon gru 06, 2004 16:51
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 17, 2006 6:54

Takie maleńkie bidotki. :( Dobrze, że w ogole przeżyły spotkanie z koparką. :(
Żeby były zdrowe, ładnie wyrosły i znalazły super domki. :ok:

kropka75

 
Posty: 3995
Od: Śro lut 09, 2005 11:15
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pon lip 17, 2006 8:28

bosz :(
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pon lip 17, 2006 8:48

Jakoś przetrwaliśmy noc.
Maluchy wyją właściwie na okrągło, nawet najedzone.
Nieco pośpią i znowu wołają mamusi.
Ala czasem pozwala się possać któremuś.

Ryśka napisze nieco więcej jak skończy kolejne poranne karmienie i napije się kawy, bo na razie to jest w takim stanie, że jak podejdzie do komputera to będzie próbowała go karmić... :roll:

saskia - napiszę u Ciebie w wątku

janykiel

Avatar użytkownika
 
Posty: 2457
Od: Wto lip 05, 2005 19:54
Lokalizacja: miejscowy od 2002: ex Gandalf Jarka, ex janykiel3, ex ascalithion:P, ex Jose AB

Post » Pon lip 17, 2006 8:57

o mamo :(

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pon lip 17, 2006 9:36

One są koszmarne :twisted:

Miały przyjść dwutygodniowe, a przyszły chude szczurki. Biorąc pod uwage ich wilekość jestem zadziwiona, ze mają już otwarte oczy - dlatego stawiam, ze mają tydzień.
Największy jest czarny, to chyba kicia, jest silny i drze ryjek jak opętany.
Potem jest krówek z łatka na brodzie, chłopak, bardzo łądnie je i jest najgrzeczniejszy.
Potem krówek, który jest strasznie marudny, ciągle płacze, marudzi i utrudnia. Cały czas chce jeść, ale karmiony albo się próbuje udławić ;) albo wyje i wszystko mu cieknie po brodzie. Jest najokropniejszy ;)
Potem krówek ze sporą ilością białego, bardzo mały, najchudszy, najmniejszy, wczoraj prawie nie płakał i był bardzo słabiutki, dziś już przejawia wolę walki.

Musiliśmy ich wszysktich wykąpać wczoraj, bo śmierdziały benzyna i były brudne ze smaru. Nadal są brudne, ale już zdecydowanie mniej.
Wszystkie 4 próbują mi udowodnić, że kociąt nie karmi się co dwie godziny, tylko obowiązowo co godzinę i powinno to trwać conajmniej drugą godzinę.
Zupełnie mi tydzień przewróciły do góry nogami, musiałam przesunąć ważny wyjazd. :( :(

Chcę zaszczepić zdrowe kocięta - te, które już się nadają, jak najpilniej, bo zagęszczenie kotów mamy już niebezpieczne.
Żaden kociak nie jest zamówiony, musimy coś zrobić z tym, bo utoniemy pod falą kociąt.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pon lip 17, 2006 9:48

kurcze :(
zycze Wam duzo sily i cierpliwosci, mam nadzieje, ze znajdzie sie jakas pomocna dlon i to bardzo szybko.....
Obrazek
Fanaberia i Aisha

Ann_pl

 
Posty: 3889
Od: Pon sty 13, 2003 10:46
Lokalizacja: wawa

Post » Pon lip 17, 2006 10:07

Ryśko, poproszę któregoś z Zapaszków, wieczorem pójdzie przelew.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18770
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: CatnipAnia i 62 gości