Riddick i reszta.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 27, 2006 9:42

To ja tak profilaktycznie potrzymam za wyniki wizyt Ziuty i Roodego
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Śro lis 29, 2006 7:49

Aguś! Wcieło Cię z racji nadmiaru zwierzoobowiązków czy o zgrozo wrednota choróbska jakiegoś?

elawiska

 
Posty: 1584
Od: Czw gru 22, 2005 18:42
Lokalizacja: KRAKÓW

Post » Śro lis 29, 2006 8:45

No właśnie. Strasznie cicho...
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Śro lis 29, 2006 15:26

Ziutka oki.
Rudy - testy ujemne. Dostał genatmycynę i czekamy na efekty, na razie jakiś spektakularnych brak. Czekamy dalej - nic więcej nie można mu już podać - przerobiliśmy wszystko. Będziemy musieli zrobić RTG płuc, tylko nie bardzo wiadomo, co mielibyśmy tam zobaczyć.

Wczoraj za to byłam z Bulikiem - wieści nie najlepsze; szczegóły i zdjęcia w jego wątku [patrz podpis]. Czeka nas zabieg w sobotę rano.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt gru 01, 2006 10:50

Troszkę zdenerwowana jestem jutrzejszym zabiegiem Bulika.

Riddick za to `zaskoczył` na tej gentamycynie - w końcu jest lepiej. Postanowiliśmy z Doc, że jak skończy antybiotyk, to w krótkim czasie go zaszczepimy, bo tak to się znowu będzie ciągło. [W zeszłym roku taki system zadziałał]. I dopiero potem będziemy szukać zaginionego jajka.

Reszta kotów w miarę oki - tylko broją.
Pita dalej karmi Letycję i chyba dzięki temu nabrała większej pewności siebie, już się tak nie ukrywa. Ile razy patrzę na tę kocicę to się uśmiecham. Ona jest najlepszym dowodem, że to, co robię ma sens.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt gru 01, 2006 11:08

Jak to zaginionego? Przecież już się odnalazło. A może przegapiłam jakieś informacje?

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt gru 01, 2006 11:19

Sylwka pisze:Jak to zaginionego? Przecież już się odnalazło. A może przegapiłam jakieś informacje?


Nie, no ono się znalazło, nic nie przegapiłaś, ale dla nas ono ma już na zawsze kryptonim Zaginione Jajko. :twisted: W odróżnieniu od tego, które dało się wyłuskać od razu.
Chociaż, wiesz, ja dopóki Doc go nie wyciągnie to i tak mam podejrzenia, że może... a nuż... [tfu, tfu]
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon gru 04, 2006 9:23

Co słychać u Was?
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Pon gru 04, 2006 11:47

Jestem w kropce. :?
Wczoraj byłyśmy z Lidką z Klinice wet. z kotka z tego wątku:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=47885

Postanowiłam, że skoro dziś ma być konsultacja u naszego Doc, to nie będziemy wiozły koty do Fundacji, by następnego dnia wieźć ją znów przez całe miasto, więc kota na noc wylądowała w pokoju mojego syna. Wedle umowy z TZ-em, kota po wizycie u Doc wraca do Fund. A ja mam mieszane uczucia - u nas kota je normalnie, załatwia się normalnie i zachowuje się też normalnie.
Miałam już 10 kotów w domu, miałam też 11... ale umowa z TZ-em, to umowa... zresztą jest nam ciężko... a Czarna Mamuśka potrzebuje choćby tymczasu... musi być regularnie karmiona mokrym jedzonkiem, co w warunkach fundacyjnych jest niewykonalne...

Reszta towarzystwa oki. Riddick wziął się za gwałcenie nieletnich :roll: . Bulik złorzeczy jak zwykle. Lafuma z Letycją nie dają spać.
O, żebym chociaż oddała te dwie rozrabiające i zdrowe już panienki....
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon gru 04, 2006 16:50

Czarna Mamuśka zostaje u nas przynajmniej do końca tygodnia - Doc nie dopatrzyła się u niej niczego niezwykłego. Kazał ją obserwować w warunkach domowych, bo może jej problemy to tylko stres. Jeśli u nas będzie wymiotować, to będziemy robić RTG z kontrastem.

No to mam 10 kotów.... przynajmniej do niedzieli....

edit: z wrażenie przeliczyłam się kotów...
Ostatnio edytowano Wto gru 05, 2006 8:07 przez Agn, łącznie edytowano 1 raz
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto gru 05, 2006 0:09

Aga, a czy piękne panienki do adopcji są wystawione na allegro, tam mnóstwo ludzi szuka kotów do adopcji. Wszystkie moje tymczasy znalazły dzięki allegro domy.
moja trójka ObrazekObrazekObrazek

Punto [*] 03.08.2013.

dzioby125

 
Posty: 4028
Od: Pt paź 21, 2005 20:03
Lokalizacja: Dąbrówka/koło Poznania

Post » Wto gru 05, 2006 8:18

Niestety, jeśli chodzi o Allegro, i w ogóle o jakiekolwiek ogłoszenia, to po prostu nie wyrabiam czasowo. Mam nadzieje, że uda mi się wreszcie do tego usiąść. :oops:

Czarna Mamuśka dostała imię - Shadow. Ile można być `mamuśką` :roll: ...
Wczoraj wystawiła brzuszek do głaskania. :D
W kuwetce znalazłam dziś wszystkie rodzaje produktów przemiany materii [konsystencja właściwa]. Shadow je normalnie, nie wymiotuje.
Jednym słowem - zdrowa.

I co ja mam teraz zrobić?
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto gru 05, 2006 11:32

Wczoraj jak zobaczylam shadow u Agi to normalnie zrobila mi sie klucha w gardle....

W Fundacji:
Skulona w rogu za kuweta i za szafa.... Po wyciagnieciu reki odsuwa sie jakbym ja chciala uderzyc... Nie podchodzi do misek... przemyka po cichutku w takiej pol skulonej pozycji... Wymiotuje, nie je...

U Agi:
W zdecydowanie wyluzowanej pozycji lezala na lozku, blysk w oku, zagaduje, lasi sie i sama wchodzi na kolano...Wystawia brzuszek do glaskania, mruczy, nie wymiotuje i je....

Ona nie moze wrocic do fundacji, a u Agi tez nie moze zostac. Nie mozemy naduzywac cierpliwosci i zyczliwosci Agn TZ'ta. I tak duoz znosi, na duzo pozwala... nie tak jak moj :(

Prosimy... domku, ktory gdzies tam czekasz na Shadow... odezwij sie juz teraz....
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto gru 05, 2006 13:44

Postawiłam na eksperyment... Dałam Shadow suche do jedzenia - RC Intestinal. Wymiotów od rana brak.
Ludzie, ona jest zdrowa. DOM PILNIE POSZUKIWANY!!!!
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro gru 06, 2006 10:58

Shadow - wymiotów brak, kupa w normie. Kota śpi z moim synem w łóżku.
Lafuma i Leti - biegunka. Podejrzewam, że wyżerają bezczelnie Hrabiemu z miski. Dodatkowo Lafuma ma brzydki kaszel - Doc znowu w planach.
Norman - nawrót alergii.

Reszta w normie. Nova ma napady szaleńczego dobijania się do drzwi pokoju, w którym mieszka Shadow. Niestety, nie mogę Shadow wypuścić do innych kotów, bo może powtórzyć się sytuacja z Fundacji.

To tyle.
Dom dla Shadow pilnie potrzebny.
Dla Lafumy i Letycji również.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 630 gości