Bambi i inni.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 14, 2008 21:09

salma75 pisze:
Olinka pisze:Miś Wyrwiząb dziękuje cioteczkom.

Obrazek

:D


Powiem Ci Niedźwiedź, że Ty bez tego zęba nawet lepiej niż z zębem wyglądasz :mrgreen:


I lepiej się czuję Ciociu, dziś już nawet jadłam suche..., chociaż Pani Doktor mówiła, że kilka dni mogę nie mieć apetytu :mrgreen:

Olinka

 
Posty: 11075
Od: Pt wrz 24, 2004 16:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw mar 27, 2008 9:27

Dzień Dobry! :D

Jak tam Niedźwiadek się czuje? :)
Obrazek

maggia

 
Posty: 17535
Od: Sob gru 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Poznań/Luboń

Post » Wto maja 13, 2008 9:50

Witamy po przerwie. U nas w zasadzie ok, dziura po wyrwanym zębie zagoiła się Miśkowi pięknie. Przez jakiś czas koty były trochę wypłoszone, ponieważ nagle i niespodziewanie porzucił nas "tatuś", po prawie 10 latach wspólnego życia, Diplodok zresztą do dzisiaj bardzo tęskni, ale przecież tego skur... to nie obchodzi. Nieważne.

Ważne, że w piątek Niedźwiadka zaczęła kichać, zaczęłam ją faszerować biostyminą, ale to nie pomogło, wczoraj poszliśmy do weta zabierając po drodze Bambi, która zaczęła kichać w sobotę i już jedziemy na antybiotyku. Niestety nie mam samochodu i nie mogę z nimi jeżdzić do naszych wetek, chodzę do "obcych wetów", bo bliżej, a i tak dwie grube panny w transporterze, który też swoje waży, to przeżycie ekstremalne dla mięśni moich rąk ;). Mam nadzieję, że będzie ok. Chociaż marne są te nadzieje, bo dziś od wczesnego poranka kicha Diplodok, powtarza się to, z czym borykaliśmy się zimą. Ostatni pewnie zachoruje Królik. Prosimy bardzo o kciuki i ciepłe myśli.

Olinka

 
Posty: 11075
Od: Pt wrz 24, 2004 16:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto maja 13, 2008 9:57

Bardzo dużo kciuków i ciepłych myśli.
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Wto maja 13, 2008 11:43

Olga, sprawy z "tatusiem" nawet nie skomentuję - nie będę się wyrażała... :evil:

Co do kociejstwa...Trzymam kciuki i myślę o Was, nic więcej zrobić nie mogę :(. Odzywaj się na bieżąco co z kotami.
Pozdrawiam serdecznie!
salma75
 

Post » Wto maja 13, 2008 12:44

Kciuki są :ok: :ok: :ok:
Obrazek

maggia

 
Posty: 17535
Od: Sob gru 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Poznań/Luboń

Post » Czw maja 15, 2008 17:29

Olinko, jak tam??
salma75
 

Post » Czw maja 15, 2008 20:54

salma75 pisze:Olinko, jak tam??


Nie jest najgorzej, żremy antybiotyki, popijamy lakcidem, dostajemy scanomune, ale generalnie raczej do przodu, odpukać...

Dziękujemy za kciuki.

Gdyby epidemia osiągnęła rozmiary tej zimowej, nie poradziłabym sobie...

Olinka

 
Posty: 11075
Od: Pt wrz 24, 2004 16:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw maja 15, 2008 21:15

Ojej, mam nadzieje ze nie bedzie powtorki z zimy :(
Trzymam kciuki za zdrowko kichaczy..a Niedzwiedzia ucałujw szczyrbaty pycholek Obrazek
Calusy rowniez dla ciebie, trzymaj sie Obrazek
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Pon cze 02, 2008 7:56

Z pewnych względów "rodzinnych" zdecydowałam się oddać Królika, kotka jest już od piątku w nowym domu - na próbę, o tyle fajnie, że to po drugiej stronie ulicy. Na razie siedzi za kanapą, obawiam się, że kiedy zza niej wylezie i zacznie zachowywać się "normalnie" wróci do mnie :lol:, ale na razie jest ok. Prosimy o kciuki.

Niedźwiadka jest wniebowzięta - mruczy nawet przez sen :twisted:.

Olinka

 
Posty: 11075
Od: Pt wrz 24, 2004 16:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon cze 02, 2008 8:49

Kciuki są, musi być dobrze.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pon cze 02, 2008 21:58

Kciukasy trzymam, mam nadzieje ze jednak oczaruje królik nowy domek i bedzie dobrze :ok:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Pon cze 02, 2008 22:02

A na razie - to jest średnio...

Olinka

 
Posty: 11075
Od: Pt wrz 24, 2004 16:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto cze 03, 2008 15:28

Ale po tak krótkim czasie nie można oczekiwać cudów.
I kota i domek muszą się przyzwyczaić.
Królik potrzebuje czas na aklimatyzację.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Wto cze 03, 2008 18:36

I jak króliczek :?:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 216 gości