

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Ariadna, matka Frei, bardzo przestraszona, na wybiegu, ukryta w psiej budzie..
ryśka pisze:Jeśli Freya po niej odziedziczyła łagodny charakter, miziactwo i ciekawość, to jest szansa, że w końcu się przełamie.
Problem polega na tym, że ona już raz zaufała - osobie, która ją dokarmiała i która złamała jej serce, odnosząc ją do schroniska.
Beliowen pisze:ryśka pisze:Jeśli Freya po niej odziedziczyła łagodny charakter, miziactwo i ciekawość, to jest szansa, że w końcu się przełamie.
Problem polega na tym, że ona już raz zaufała - osobie, która ją dokarmiała i która złamała jej serce, odnosząc ją do schroniska.
Jak Nemo...
On tez zaufal...
Przelamie sie, na pewno.
Potrzebuje tylko czasu.
I dobrych ludzi wokol...
krystynka pisze:Ja też chciałam adoptować, ale jedyne co znalazłam to tekst, że na razie nie ma kotów do adopcji...
Źle szukam?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Tundra i 118 gości