Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Sarah DeMonique pisze:
Odsprzedam lub zamienię nową, nieotwieraną i co za tym idzie nie używaną obrożę uspokajającą dla kota. Kupiona kilka dni temu w Karusku za 59 zł może być Twoja za 45 zł (+ ewentualne koszty przesyłki) lub za paczkę dobrej jakości karmy w podobnej cenie (jeśli ktoś zamawia większe opakowania karmy to może być odmierzona ilość karmy z większego opakowania)![]()
Opis produktu (ze strony Karuska):
Vetscription SETTLE down - kojąca obroża z feromonami dla kotów dorosłych i kociąt
Kojąca obroża dla kotów dorosłych oraz kociąt nasączona feromonów jakie wytwarza kotka w okresie macierzyństwa w celu uspokojenia potomstwa. Substancja ta jest rozpoznawalna przez koty przez całe życie.
Dodatkowo wyciąg z rumianku i lawendy wspomaga działanie obroży.
Obroża jest skuteczna zarówno w pomieszczenia jak i na zewnątrz.
Stosuje się ją w celu eliminacji strachu separacyjnego,zachowania destrukcyjnego, strachu przed burzą, wizytą u weterynarza.
Pomaga wyeliminować niewłaściwe zachowania np. znaczenie moczem. Doskonałe rozwiązanie w czasie podróży i podczas wakacji.
Ułatwia zaakceptowanie przez zwierzę nowych sytuacji np. pojawienie się w domu innych zwierząt, zmianę miejsca zamieszkania, pojawienie się dziecka.
Długość obróżki: ok 25cm
Trwałość: 30dni
Zawartość feromonów 6%.
haaszek pisze:Było trochę ciężko.
Nietowarzyski, plujący i buczący na każdym kroku, zupełnie bez powodu, Kotek.Nawet do pracy nie chodził, bo wszystko go wkurzało. Całkiem jak jego ukochanego pana.
W międzyczasie jeden wyjazd do lasu razem z Praktisem, jeden lekki poranny atak. Parę dni wiosny i znów zima.
Ale od trzech dni (odpukać!!!) Kotek jakby odmieniony - zrobił się bardziej towarzyski, prawie nie wyje i nie buczy, mniej śpi i chętniej spędza czas w naszym i Praktisa towarzystwie. I nawet nie chodzi o to, żeby się bawił, ale żeby nie siedział sam w pokoju i choć trochę brał udział w normalnym domowym życiu.
Trochę pospaceruje, wlezie na biurko, poskubie trawy, wypije rudemu wodę, zajmie na jego poduszkę i fotel, potem prześpi się na SWOIM miejscu na SWOJEJ kanapie. Interesuje go wreszcie coś poza chrupkami i spaniem.
Wczoraj nawet poturlał kapsel z piwa.
Nie wiem, czy jest to zasługa nowej fioletowej obróżki czy Zylkene, ale lżej mi na sercu kiedy patrzę na swojego kota.
P.S.
Czy są obroże feromonowe dla facetów koło 60?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 145 gości