Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XX

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lut 15, 2015 12:06 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XX

tomek_k pisze:Można prosić zdjęcie tego białego pięknisia z łatą na karku ale en face? Piękny jest.

To jest Polonez. Ma ogłoszenie na stronie łódzkiego Schroniska i na FB Pomóż zmienić Schronisko w Łodzi. Zapraszamy do zapoznania się z ogłoszeniem , kotek jest wyjątkowy.
Obrazek

mamamariana

 
Posty: 1127
Od: Wto paź 08, 2013 6:18
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lut 15, 2015 17:29 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XX

nowe koty w schronisku:
Obrazek
Amaro, duuuży kocur, kastrat, znaleziony w bramie na Narutowicza, osoba zgłaszajaca widziała, jak potrącił go samochów,
na szczęście, kotu nic nie jest, siedział w bramie ubłocony, typowo domowy kot- może komuś się kojarzy, informacja, że zaginął?

Obrazek
Oliwka, młodziutka kicia, już jest wysterylizowana

Obrazek
Ariel, cudowna kotka po amputacji ogonka

Obrazek
Lesio, kot pozostawiony w transporterze, ze smyczką i kuwetą- na środku ulicy

a teraz o Twiggy
Obrazek
Obrazek
Bardzo, bardzo chciałam podziękować mamiemariana za to co dzisiaj zrobiła dla Twiggy-
Kotka dziś wyglądała naprawdę źle, dużo gorzej, główka powykręcana bardzo...
w schronisku nie ma warunków na leczenie indywidualne, skomplikowanych przypadków,
postanowiłyśmy zabrać ją do lecznicy zewnętrznej,
żeby porządnie zdiagnozować i wdrożyć leczenie, i już dziś Kasia zabrała Malutką do siebie...
Na pewno będziemy prosić o pomoc- kciuki, no i jeśli ktoś chciałby i mógł dorzucić się do leczenia...
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lut 15, 2015 20:18 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XX

Twiggy bardzo potrzebuje
ciepłych myśli, Kasia wielkie dzięki za szansę dla niej. Oby się udało.

Dla porządku, dziś pojechał duży Miś czarny do domu.
W tygodniu Kizia Mizia, Cytrynek, Arbuz (chyba nie miał ogłoszeń), Mieszko i Marusia.

Dziś pewna Pani oglądała też Marcella, może wróci po niego.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Wto lut 17, 2015 11:57 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XX

Mamamariana nie pisze, bo pewnie nie ma czasu,
to ja troszkę napiszę, o Twiggy,
bo sytuacja była dramatyczna,
koteczka po przybyciu do domu- jak szmatka :(
bez życia, robiąca siusiu i kupkę pod siebie...
tylko bardzo dużo piła
od rana Kasia z nią w lecznicy, dostała kroplówkę, bo bardzo wielkie odwodnienie,
pobrana krew- podejrzenie uszkodzenia nerek
zmieniony antybiotyk- bo ten który dostawała nie pokonywał bariery krew-mózg.
Prawdopodobnie ma też rozerwaną błonę bębenkową, ale nic nie było, na razie widać,
przez wydzielinę.
No i wiemy już że Kicia nie słyszy.
Po kroplówce było już troszkę lepiej.
Wieczorem przyszły wyniki, i na szczęście
Nie jest źle :ok: :ok:
kreatynina, watrobowe troszkę podwyższone, ale to przy tym odwodnieniu może być,
wysokie leukocyty, ale to przy stanie zapalnym też tak jest..

A wieczorkiem dostałam mms od Kaśki (mamym.), że Twiggy biega i baranki strzela :1luvu: :1luvu: :1luvu:
i taki fot :1luvu: :1luvu:
Obrazek
Się spłakałam...Mamomariana jesteś wielka :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 17, 2015 11:59 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XX

:1luvu: :1luvu: :1luvu:
Kasia jak zwykle serducho jak stąd do nieba :201494
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 17, 2015 12:21 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XX

Ale się cieszę :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Czytając Twój post Ruru bałam się doczytać do końca, a tu taka wieść. Łzy w oczach z ulgi i radości.
Oby było już tylko lepiej :ok:

Kasia, do nieba pójdziesz na pewno za to :) Chociaż słyszałam, że tam nudno jest :twisted:

A propos nowego kotka. Nie rozumiem jak człowiek może zostawić swojego przyjaciela na pastwę losu. Co za "łaska", że kontener i smycz zostawił/a. Ciekawe czy swoje dziecko też by tak porzucił/a.. Jakaś masakra. Brak serca i sumienia. Wrrr!!!
Obrazek

kotaloka

 
Posty: 129
Od: Sob lis 15, 2014 17:55

Post » Wto lut 17, 2015 13:08 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XX

Na Kasi serce słów brakuje. Trzymam kciuki za małą Twiggy.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Wto lut 17, 2015 15:02 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XX

Jaki cudny zezolek :1luvu: i takie ma pysio rezolutne, nie widać po nim, że było tak tragicznie.
<3 <3 Mamamariana <3 <3
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lut 17, 2015 20:24 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XX

Cześć Cioteczki.
Dziękuję za słowa uznania i otuchy, bardzo mi miło,ale to zasługa kotki,jej chęci do życia, bez tego nic by nie pomogło.
W niedzielę było tragicznie, w poniedziałek relatywnie- super, ale dziś jest średnio.
Wymęczyłam Kotkę, bo zapchał się wenflon, próbowałam przepchnąć nieudolnie, wysunęłam wenflon, polała się krew,a kicia ma anemię.
U weta poszła żyła w drugiej łapce, w końcu udało się założyć wenflon w nóżkę.
Z dobrych wieści: u Weta w kicię wstąpił tygrys i pogryzła Panią technik i mnie, udało nam się utrzymać ją dopiero w cztery (!) osoby. Twiggy po wizycie skrupulatnie i z wielkim obrzydzeniem myła się po nas :D Kitka kuwetkuje w 100%, choć widać, jak ciężko jej czasem wejść do kuwety.
Oczywiście, jak to kotek "specjalnej troski" jest mega miziakiem.
Kotka, choć wzięłam ją tylko na diagnostykę, nie wróci do Schroniska :wink: (wierzył ktoś w to? :wink: )
Jak się ogarnę, założę wąteczek Paraluszki. Jak odpicuję kitkę, będziemy szukać super domku.
Obrazek

mamamariana

 
Posty: 1127
Od: Wto paź 08, 2013 6:18
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lut 18, 2015 7:41 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XX

DziśTwiggy ma się gorzej, jest przeziębiona, straciła apetycik.
Obrazek

mamamariana

 
Posty: 1127
Od: Wto paź 08, 2013 6:18
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lut 18, 2015 10:16 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XX

mamamariana pisze:Cześć Cioteczki.
Dziękuję za słowa uznania i otuchy, bardzo mi miło,ale to zasługa kotki,jej chęci do życia, bez tego nic by nie pomogło.
W niedzielę było tragicznie, w poniedziałek relatywnie- super, ale dziś jest średnio.
Wymęczyłam Kotkę, bo zapchał się wenflon, próbowałam przepchnąć nieudolnie, wysunęłam wenflon, polała się krew,a kicia ma anemię.
U weta poszła żyła w drugiej łapce, w końcu udało się założyć wenflon w nóżkę.
Z dobrych wieści: u Weta w kicię wstąpił tygrys i pogryzła Panią technik i mnie, udało nam się utrzymać ją dopiero w cztery (!) osoby. Twiggy po wizycie skrupulatnie i z wielkim obrzydzeniem myła się po nas :D Kitka kuwetkuje w 100%, choć widać, jak ciężko jej czasem wejść do kuwety.
Oczywiście, jak to kotek "specjalnej troski" jest mega miziakiem.
Kotka, choć wzięłam ją tylko na diagnostykę, nie wróci do Schroniska :wink: (wierzył ktoś w to? :wink: )
Jak się ogarnę, założę wąteczek Paraluszki. Jak odpicuję kitkę, będziemy szukać super domku.


jestem pełna podziwu :201494 :201494 :201494

i powodzenia dla Twiggy :ok: :ok: :ok:

mag828

Avatar użytkownika
 
Posty: 4005
Od: Wto lip 06, 2010 19:48
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lut 18, 2015 11:18 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XX

mamamariana pisze:DziśTwiggy ma się gorzej, jest przeziębiona, straciła apetycik.


Kasia daj znać jakby można pomóc
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 20, 2015 16:57 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XX

Kasia :aniolek: :aniolek: :aniolek: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :201494 :201494 :201494
kciuki za Twiggi cały czas :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

felusia

 
Posty: 696
Od: Śro wrz 28, 2011 11:23

Post » Sob lut 21, 2015 16:48 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XX

W tygodniu do domu pojechała Tara :ok:
baaardzo sie cieszę ponieważ wyjątkowo tego potrzebowała :)

Pan odebrał też Pussy po wyjściu ze szpitala, kitka podobno bardzo ucieszyła sie na jego widok :1luvu:

W tygodniu także do domu pojechał Damianek :ok:
a dziś Dagmarrrka :ok:
Państwo są nastawieni na długi i trudny proces socjalizacji, ale mają koty, dzieki którym napewno będzie łatwiej :)

mag828

Avatar użytkownika
 
Posty: 4005
Od: Wto lip 06, 2010 19:48
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 21, 2015 16:48 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XX

aha, dla ścisłości Damianek i Dagmarrrka pojechali do różnych domów

mag828

Avatar użytkownika
 
Posty: 4005
Od: Wto lip 06, 2010 19:48
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 30 gości