kasia1568 pisze:Podczytałam troszkę i ciekawa jestem czy coś nowego w domkach się dzieje?.
Napiszę, mam nadzieję, ze nie zapeszę.
Być moze Toyotka i Nissanek wrócą na Bielany

Toyotka do dsu, a Nissanek razem z nią na dt. Mam nadzieję, ze panie się nie wycofają. W domku jest 1,5roczna koteczka. Trzeba jej zrobić testy oraz kupić zabezpieczenia na uchylne okna, z których panie często korzystają (tzn codziennie). Pokój ma być jeszcze wymalowany i umeblowany. Wstępnie się umówiłyśmy na piatek, ale w mailu już napoisałam,z e zależy mi na tych zabezpieczeniach nawet jeśli koty miały by przjechać kilka dni później.
Wizyta jednej z pań , zapoznawcza do Toyotki wyglądała następująco.
Pani była czwartą osobą odwiedzającą koty w niedzielę, w krótkich bardzo odstępach czasu. Po drugiej osobie Toyotka i Nissanek już nie wyrobili i się zadekowali w kuchni. Pani przyszła, zaprezentowała się ładnie Kangusia, bawiła się , skakała itp, na tyle, ze pani się zaczęła zastanawiać nad jej adopcja, ale w końcu stwierdziła, ze zawsze marzyła o czarnym kocie i ze chciałaby przynajmniej Toyotę zobaczyć.
Więc z zabawką w łapie powędrowałam do kuchni, stukam, pukam, zachęcam itp. Wróciłam, za chwilę przyszła Toyotka. Usiadła w progu, pani zdążyła powiedzieć jaka ona jest śliczna i już Toyotki nie było. Po kilku minutach pani krzyknęła: o, tam pobiegła. I na tym skończyło się poznawanie z Toyotką
A jutro wieczorem przychodzi pan poznać kociaki.