<2>Moje wolnozyjące....odeszły blokowe... Szafiś kochana ...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy


Post » Sob mar 09, 2013 20:47 Re: <2> Moje wolnozyjące... przedwiośnie, Łapka czeka na zab

Szalony Kot pisze:Jeju, jakie piękne :kotek:

No :D coreczki Senioreczki - dwa mioty i zawsze bure i dodatkowo wszystkie identyczne! Akurat teraz probuję zgłębiać genetykę więc się zastanawiam jak to możliwe.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob mar 09, 2013 21:33 Re: <2> Moje wolnozyjące... przedwiośnie, Łapka czeka na zab

e tam ... identyczne:))
na początku chcialam malować je jakimis kolorami dla odróżnienia ale na życzenie:))) ich buzie przybrały inne formy.
Charaktery tak różne że nawet z zamkniętymi oczami odróznisz. Jednak co by nie mówić początki były cięzkie :ryk:

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Nie mar 10, 2013 18:16 Re: <2> Moje wolnozyjące... przedwiośnie, Łapka czeka na zab

asia2 pisze:e tam ... identyczne:))
na początku chcialam malować je jakimis kolorami dla odróżnienia ale na życzenie:))) ich buzie przybrały inne formy.
Charaktery tak różne że nawet z zamkniętymi oczami odróznisz. Jednak co by nie mówić początki były cięzkie :ryk:


dla mnie one są jednakowe, choć troszkę róznic w budowie widzę :wink:

asia2 - poczekaj chwilę, zaraz coś zobaczysz :D
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie mar 10, 2013 18:19 Re: <2> Moje wolnozyjące... przedwiośnie, Łapka czeka na zab

Pamietacie tego jegomościa? :D


tu ma 6 tygodni....

Obrazek Obrazek

... a teraz takie panisko :mrgreen:

Obrazek

asia2 - czy ten pysk Ci czegoś/kogoś nie przypomina? :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie mar 10, 2013 20:19 Re: <2> Moje wolnozyjące... przedwiośnie, Łapka czeka na zab

to zdecydowanie może być rodzina :D

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Nie mar 10, 2013 20:30 Re: <2> Moje wolnozyjące... przedwiośnie, Łapka czeka na zab

asia2 pisze:to zdecydowanie może być rodzina :D

prawda? akurat w ich przypadku trudno o pomyłkę, bo są... charakterystyczni :wink:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt mar 15, 2013 22:35 Re: <2> Moje wolnozyjące... przedwiośnie, Łapka czeka na zab

W poniedziałek zaczynam kroplówki Łapki. Wczoraj minęły 3 tygodnie od badań więc trzeba zobaczyć jaki jest aktualny poziom kreatyniny, mocznika, fosforu i potasu, aby dostosować "płukanko". Łapci okropnie i z odelgłości już śmierdzi z pycholka, więc w pyszczku pewnie jest z każdym dniem gorzej. Wczoraj mnie nastraszyła, bo po raz pierwszy nie przyszła do łóżka na zabawę i więcej spała. Ale dzisiaj się już bawiła. Koty generalnie dzisiaj zdziwione, bo pańcia siedzi z wyprostowaną nogą i macha piorkiem. Noga im oczywiście w polowaniu przeszkadza. :evil:

Oczusia róznie, raz lepiej, raz gorzej. Widuje ją codziennie na rurze w piwnicy. jestem przekonana, ze jest jedynym kotem, który nie schodzi - nie umiałaby się potem wspiać po drzwiach do okienka.
Pozostała banda ma się nieźle. W marcu są 4 urodziny Diabełków, czyli Łapka, Milusia i Majeczki (mieszkają razem) oraz Hrabusia.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob mar 16, 2013 7:59 Re: <2> Moje wolnozyjące... przedwiośnie, Łapka czeka na zab

A jak Ty sobie dajesz radę? Z nogą? Tzn, jakby bez... :?
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25693
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon mar 18, 2013 8:09 Re: <2> Moje wolnozyjące... przedwiośnie, Łapka czeka na zab

morelowa pisze:A jak Ty sobie dajesz radę? Z nogą? Tzn, jakby bez... :?

Chodziłam i chodzę normalnie - wg wszelkich rozważań i obserwacji musiałam stłuc stopę od góry. Obrzęk był okropny i tyle tylko, że bardzo niekomfortowy, a bolał jedynie przy dotknięciu. Luźno zawiązany but i spoko. Dzisiaj jest już ok, tzn obrzeku nie ma, ale mnie boli stopa no i jest kolorowa :mrgreen:
Nastawiam się psychicznie na łapanie Łapki do lekarza. :|
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pon mar 18, 2013 8:17 Re: <2> Moje wolnozyjące... przedwiośnie, Łapka czeka na zab

I jeszcze trochę refleksji - Łapka się wyraźnie boi wyciągniętej ręki. Być moze z powodu złych skojarzęn, tego się nikt nigdy nie dowie. To jest taki normalny kot - ociera się o nogi czekając na jedzenie, bawi się wędkami, rzemykami na patyku, ciągle jest tam gdzie ja, śpi na grzbiecie z łapkami w górze, gada do człowieka, no wszystko normalnie jedynie nie pozwala się dotknąć. Ostatnio własnie obserwuję ją pod tym kątem - ona ma panikę w oczach gdy widzi rękę. Naśladuje koty we wszystkim ale nie w upominaniu się o głaskanie. Czy ktoś zechce takiego niedotykalskiego kota?
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pon mar 18, 2013 22:08 Re: <2> Moje wolnozyjące... przedwiośnie, Łapka czeka na zab

Bałam się okropnie tych wyników, a tu niespodzianka!!! Łapce same z siebie spadły parametry, czyli kreatynina z 2,79 na 2,28, a mocznik z grubo ponad 100 na 86 :piwa: :piwa: :piwa:
Jednakże i tak jest jeszcze za wysoka więc mamy ustalone 5 kroplowek.

Dzisiaj była pierwsza, kolejna ma być w środę i być moze będzie jeszcze w lecznicy, a być może będe jej robić sama w domu :strach: :strach: :strach: Gdyż Łapcia dzisiaj dostała status "kota domowego oswojonego" :D Dotąd sztywna i mała z przerażenia, dzisiaj obrała strategię ucieczki i w ostatnim momencie złapałam ją na końcu stołu. Robiła wszystko, aby się wydostać z rąk oprawców, ale bez agresji, syczenia i tym podobnych atrakcji. Pani doktor powiedziała, ze dla niej Łapka się oswoiła i już.
Po kroplówkach zabieg w pyszczku - smrod i stan coraz gorszy, trzeba działać. Po zabiegu Łapcia zostanie z wenflonem i dostanie jedną, moze więcej kroplowek dozylnych i kilka pod skorę, aby dobrze wypłukać narkozę i przepłukać nerki.

Koszt dzisiejszej wizyty: badanie krwi - profil nerkowy, kroplówkal milbemax na robaki - 92zł - wkleję potwierdzenie na koniec miesiąca.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pon mar 18, 2013 22:39 Re: <2> Moje wolnozyjące... przedwiośnie, Łapka - kot domowy

za kota domowego oswojonego :ok: :ok: :ok:
ciekawe ja sobie dasz radę z taką domową przylepa 8) :D

ale fakt, że przy Tobie zrobiła tak wielkie postępy. Tego nie można ukryć.

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Pon mar 18, 2013 22:48 Re: <2> Moje wolnozyjące... przedwiośnie, Łapka - kot domowy

asia2 pisze:za kota domowego oswojonego :ok: :ok: :ok:
ciekawe ja sobie dasz radę z taką domową przylepa 8) :D


miałaś jakąś intuicję, bo się rozłączyłaś zanim zdążyłam Cię zapytać czy byś mi ewentualnie mogła pomóc przy tej kroplowce... :mrgreen: no niektórzy mają czuja i wiedzą kiedy się ewakuować :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pon mar 18, 2013 23:43 Re: <2> Moje wolnozyjące... przedwiośnie, Łapka - kot domowy

eeee to nie tak :ryk:
jak potrzeba , to popatrzę na kota :ryk:

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], squid i 120 gości