Maciuś - JEST OFERTA DT, WIELKA PROŚBA O ZŁAPANIE MACIUSIA!

Czy jest ktoś z Olsztyna Kto mógłby się tym zająć i złapać Maciusia ? Może ktoś z poza forum?

A czy ktoś w ogóle zna Darię?
Pomagała już przy kotach ze Szczytna?

Ten kot jest naprawdę widywany?
Jest pewność, że to Maciuś?

Kurcze, chyba temu jednemu kotu było by lepiej w schronie

Ciekawa jestem czy on nadal żyje....

Miraclle pisze:Czy jest ktoś z Olsztyna Kto mógłby się tym zająć i złapać Maciusia ? Może ktoś z poza forum?

Ze znalezieniem kogoś z Olsztyna był już problem na wątku Wenus :cry:

Pomagają jednak dwie dziewczyny Alisax i AnnyLee.

Beznadziejna sytuacja człowiek chciałby pomóc, a nie ma jak :evil:

http://www.facebook.com/tozolsztyn
może tutaj jest ktoś kto pomoże

Ale przecież w Olsztynie jest kilka osób z forum

Może ktoś ma jakiś telefon do Darii? Nie sądzę, żeby chciała źle , może coś sie stało?
Bez sensu tak wszystko na odległość... Jakby się ktoś na miejscu znalazł, kto wie gdzie ta ulica, ten kościół gdzie kotek był widziany, skontaktował z toz-em..., skombinował klatkę..

Dziewczyny nie pisze bo nie mam dojścia do internetu, nie wiem jak długo go będę pozbawiona, Maciusia szukamy z TZ, niestety przestały dzwonić telefony, i Maciuś nie pojawił się w miejscu gdzie go karmimy od czasu klatki, niestety ostatniego dnia złapaliśmy innego kota, a myśleliśmy że to Maciek, zaczynamy rozwieszać w innych częściach miasta ogłoszenia, bo ta cisza jest przerażająca.

darialekarzyk pisze:Dziewczyny nie pisze bo nie mam dojścia do internetu, nie wiem jak długo go będę pozbawiona, Maciusia szukamy z TZ, niestety przestały dzwonić telefony, i Maciuś nie pojawił się w miejscu gdzie go karmimy od czasu klatki, niestety ostatniego dnia złapaliśmy innego kota, a myśleliśmy że to Maciek, zaczynamy rozwieszać w innych częściach miasta ogłoszenia, bo ta cisza jest przerażająca.

Kiedy ten nieszczęsny kot był przez Was ostatnio widziany?
I skąd wiecie, że to on?

Bo z tego co pisałaś to były telefony od ludzi że widzieli podobnego kota ale czy to był on?
Jak widać Wy też złapaliście innego zwierzaka myśląc, że to Maciuś.

Co dalej zamierzacie?

Dario proszę próbujcie ten kot tak wiele przeszedł.Gdybym mogła na pewno bym pomogła ,niestety choroba nie daje mi teraz na to szans ale czytam cały czas i trzymam kciuki za niego.

Dario, ktoś Ci pomaga szukać? Oprócz TŻ-ta?

Szukamy tylko we dwoje, nie znamy wiele osób niestety, tego co złapaliśmy to czarny dziki kot, a złapał się przez przypadek, bo poszliśmy obejść w koło kilka miejsc, Maciusia mieliśmy na żywo, kręcił się wokół klatki ale nie wszedł, już pisałam o tym wcześniej, spotkaliśmy go również, więc na pewno to Maciuś, niestety cisza jest od 2 dni. Teraz będę w czwartek to napiszę od razu jakieś informacje.

Próbuję zrozumieć, że jeśli szukacie tylko we dwoje to może być trudno wychodzić codziennie z jakichś powodów...hmm, a na chwilkę , wieczorem? Bo dlaczego dopiero we czwartek? Tzn, że on nie dostaje w to samo miejsce jedzenia codziennie? Czy czwartek dotyczy dostępu do internetu?

Ale poczytajcie co pisze Iwonami - JAK szukała, praktycznie dzikiej, kotki. Jakich metod używała. I jakiej własnej despercji. Pisała tu - poproście o radę.

Skontaktuj się z osobami z Olsztyna, poproś o konkretną pomoc. Może by to robić w intencji zdrowia i samopoczucia Basi? Przecież - tak myślę - by się cieszyła , gdyby się ileś ludzi zaangażowała skoro sama jest uziemiona.

Co z klatką?
Rozglądacie się za Wenus?

morelowa - Daria pisze, że szukają codziennie, ale od 2 dni nie widzieli Maciusia i nie było telefonów w jego sprawie. W czwartek będzie miała dostęp do neta to napisze znowu, bo chwilowo nie ma dostępu do sieci 24/7.