Uratowane i wyleczone koty z „Miau Adopcje” szukają domów!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 12, 2012 23:18 Re: Uratowane i wyleczone koty z „Miau Adopcje” szukają domó

Kasiu uwierz mi że nikt za żadne pieniądze nie chce zostawac z moimi dziecmi. karolina ewakuuje się do zakopca do końca miesiąca, na szczęście Rychu od dziś ma urlop 2 tyg. Bożena też za bardzo już nie chce z nimi zostawać. nie wspomnę o mojej rodzinie- ze mną owszem, ale sami w życiu nie zostaną z balbinami. to żywe perpetum mobile, one się nie zatrzymują, cały czas biegają, spieszą się gdzieś. nie potrafią robic nic w miejscu. jestem pedagogiem z wykształcenia- ale to co urodziłam, przerosło kompletnie moje granice wytrzymałości i pedagogicznych umiejętności :wink: sa cudowne, ale ja żywcem się starzeję przy nich z dnia na dzień, wysysają ze mnie całe siły i energię. w zeszłym roku nasz dom tętnił życiem od maja grille, imprezy. teraz siedzimy sami, za bardzo nikt nas odwiedzać nie chce, nawet chrzestni "zawijają onuce" i ostatni raz widziałam ich rok temu. ech........a i ja nie mam siły ludzi gościć i obsługiwać, najbardziej mnie cieszy popołudniowa drzemka , jesli się uda. mnie ratuje juz tylko przedszkole. tylko jak te wychowawczynie sobie poradzą z tymi moimi piratami? w tym roku ciagle sieddzę w domu i łapię doła- na plażę nie daję rady jeździć sama, bo 99% że nie dam rady upilnować w tłumie ludzi 2 istot każdej pędzącej w inną stronę. urodzicie- same zobaczycie :D masakra 8O :roll:

nie mam żadnych wydatków na koty w tym miesiącu (a mam jeszcze zapas 2 butle) . feliwaya też juz kupiłam. pospłacam długi za 4 drapaki do konca miesiąca zrobię przelew. proponuje pomóc finansowo Kasi z tym małym ADHDOWCEM. żeby kupiła sobie karmę, żwirek oraz odrobaczyła na nasz koszt dzieki Kasi moje koty były szczęśliwe. w ogłoszeniach dopisałam, że kot jest pod naszym patronatem i że konieczne jest podpisanie umowy adopcyjnej.

kasia- podeslij mi numer konta proszę!
HOTEL DLA KOTÓW "MIAU" http://www.miauhotel.pl ZAPRASZAM

Obrazek
Obrazek

PROSZĘ O WSPARCIE DLA KOTÓW BEZDOMNYCH POD MOJĄ OPIEKĄ: http://www.miauhotel.pl - NR KONTA W ZAKŁADCE: MIAU ADOPCJE. FUNDACJA VIVA!

sabina skaza

 
Posty: 5755
Od: Pt mar 02, 2007 10:28
Lokalizacja: gdynia

Post » Pt lip 13, 2012 8:10 Re: Uratowane i wyleczone koty z „Miau Adopcje” szukają domó

zgadzam sie z Sabiną podjedz Kasia do Kasprzyka i zrób co trzeba na MA,

Ness wczoraj spała cały dzień, od jutra nowe zastrzyki, Paweł wyjezdza zastanawiam sie jak je podać, moze sie uda...
wet mówił ze nie spotkał sie jeszcze z taką reakcja u kota na ten lek, cóz musi byc Ness uczulona ;(

wykupiłam pakiet ogloszen dla Czesia i Stasia,
Maria (tzn mary4 lub maria_kania)
Obrazek

maria_kania

 
Posty: 9568
Od: Śro wrz 17, 2008 13:18
Lokalizacja: Gdynia Chylonia - Gdynia Cisowa

Post » Pt lip 13, 2012 8:48 Re: Uratowane i wyleczone koty z „Miau Adopcje” szukają domó

Hej!
Ja wczoraj wykupilam ogloszenia dla maluszkow Loli i Tottiego. Jak ja bym chciala, zeby razem poszly! Napisalam w ogloszeniach o zeletach adpcji parki kotow :ok: Ze beda mialy towarzystwo podczas nieobecnosci opiekuna, beda sie soba zajmowac, bawic itd. I jakich wspanialych wrazen dostarcza obserwacja zżytych ze soba kociat :ok:

Jeszcze poprosze Cat Angel o wznowienie ogloszen Berty, ale zastanawiam sie, czy jej nowych zdjec nie porobic. Pozycze aparat moze od kumpeli, robi sliczne foty!
"Niech no on tylko wróci,
niech no się pokaże.
Już on się dowie,
że tak z kotem nie można.
Będzie się szło w jego stronę
jakby się wcale nie chciało,
pomalutku,
na bardzo obrażonych łapach". W. Szymborska


http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=130647

anula790820

 
Posty: 838
Od: Sob lut 19, 2011 21:49
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Pt lip 13, 2012 8:48 Re: Uratowane i wyleczone koty z „Miau Adopcje” szukają domó

Ostatnio edytowano Pt lip 13, 2012 9:00 przez anula790820, łącznie edytowano 1 raz
"Niech no on tylko wróci,
niech no się pokaże.
Już on się dowie,
że tak z kotem nie można.
Będzie się szło w jego stronę
jakby się wcale nie chciało,
pomalutku,
na bardzo obrażonych łapach". W. Szymborska


http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=130647

anula790820

 
Posty: 838
Od: Sob lut 19, 2011 21:49
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Pt lip 13, 2012 8:52 Re: Uratowane i wyleczone koty z „Miau Adopcje” szukają domó

anula790820 pisze:Hej!
Ja wczoraj wykupilam ogloszenia dla maluszkow Loli i Tottiego. Jak ja bym chciala, zeby razem poszly! Napisalam w ogloszeniach o zeletach adpcji parki kotow :ok: Ze beda mialy towarzystwo podczas nieobecnosci opiekuna, beda sie soba zajmowac, bawic itd. I jakich wspanialych wrazen dostarcza obserwacja zżytych ze soba kociat :ok:

Jeszcze poprosze Cat Angel o wznowienie ogloszen Berty, ale zastanawiam sie, czy jej nowych zdjec nie porobic. Pozycze aparat moze od kumpeli, robi sliczne foty!

co do fotek to pojecie wzgledne, Bercik ma ładne ujęcia,
jak masz czas to porób zdjęć nigdy nie zadużo itd..
Maria (tzn mary4 lub maria_kania)
Obrazek

maria_kania

 
Posty: 9568
Od: Śro wrz 17, 2008 13:18
Lokalizacja: Gdynia Chylonia - Gdynia Cisowa

Post » Pt lip 13, 2012 8:59 Re: Uratowane i wyleczone koty z „Miau Adopcje” szukają domó

maria_kania pisze:
anula790820 pisze:Hej!
Ja wczoraj wykupilam ogloszenia dla maluszkow Loli i Tottiego. Jak ja bym chciala, zeby razem poszly! Napisalam w ogloszeniach o zeletach adpcji parki kotow :ok: Ze beda mialy towarzystwo podczas nieobecnosci opiekuna, beda sie soba zajmowac, bawic itd. I jakich wspanialych wrazen dostarcza obserwacja zżytych ze soba kociat :ok:

Jeszcze poprosze Cat Angel o wznowienie ogloszen Berty, ale zastanawiam sie, czy jej nowych zdjec nie porobic. Pozycze aparat moze od kumpeli, robi sliczne foty!

co do fotek to pojecie wzgledne, Bercik ma ładne ujęcia,
jak masz czas to porób zdjęć nigdy nie zadużo itd..


Nie chodzilo mi, ze te ktore ma, sa be ;) tylko ze moze nowe ujecia jej porobic, odswiezyc te ogloszenia. Postaram sie to zrobic przy okazji, bo o Berte nikt nie pyta :(
"Niech no on tylko wróci,
niech no się pokaże.
Już on się dowie,
że tak z kotem nie można.
Będzie się szło w jego stronę
jakby się wcale nie chciało,
pomalutku,
na bardzo obrażonych łapach". W. Szymborska


http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=130647

anula790820

 
Posty: 838
Od: Sob lut 19, 2011 21:49
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Pt lip 13, 2012 9:12 Re: Uratowane i wyleczone koty z „Miau Adopcje” szukają domó

anula790820 pisze:http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Bezdomne-koty-moga-miec-lepiej-Pomozesz-n60042.html

Kocie budki do pozyskania??


Do konca lipca mozna skladac wnioski.
"Niech no on tylko wróci,
niech no się pokaże.
Już on się dowie,
że tak z kotem nie można.
Będzie się szło w jego stronę
jakby się wcale nie chciało,
pomalutku,
na bardzo obrażonych łapach". W. Szymborska


http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=130647

anula790820

 
Posty: 838
Od: Sob lut 19, 2011 21:49
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Pt lip 13, 2012 9:15 Re: Uratowane i wyleczone koty z „Miau Adopcje” szukają domó

potrzeba kocich bud do Stajni w Kłaninie,
i tu jest kłopot, bo nikt ich nie przydzieli,
bedzie trzeba zamówić u kogoś ich wykonanie itd..
Maria (tzn mary4 lub maria_kania)
Obrazek

maria_kania

 
Posty: 9568
Od: Śro wrz 17, 2008 13:18
Lokalizacja: Gdynia Chylonia - Gdynia Cisowa

Post » Pt lip 13, 2012 9:53 Re: Uratowane i wyleczone koty z „Miau Adopcje” szukają domó

Wczoraj spotkalam kobiete, ktora jesienia odebrala ode mnie swoja kotke, ktora ja znalazlam na swoim osiedlu.
Oto jej watek: viewtopic.php?f=1&t=135120&p=8257450#p8257450

Podchodze do niej i sie pytam jak kicia sie miewa? A ta do mnie "UCIEKLA??". Pytam sie: jak to? Drugi raz wam uciekla?? A ta zaczyna mi apiac ta samą historie, ze ojciec jej dostal klucze do mieszkania i znowu wypuscil. Myslalam, ze mnie szlag jasny trafi!
Strasznie zaluje, ze im tą szylkretke wydalam wtedy. Mam mega morlaniaka i jak patrze na jej foty , to mi sie ryczec chce Czlowiek ratuje, wklada w to tyle serca, a ktos sobie guzik z tego wszystkiego robi... Rece opadaja, razem z nogami!
Jestem pewna, ze kicia zostala wyrzucona, bo zachcialo sie yorka, z ktorym zreszta wczoraj sie przechadzala po Biedronce
Co o tym pomysle, to dola łapie... :( I czuje niemoc
"Niech no on tylko wróci,
niech no się pokaże.
Już on się dowie,
że tak z kotem nie można.
Będzie się szło w jego stronę
jakby się wcale nie chciało,
pomalutku,
na bardzo obrażonych łapach". W. Szymborska


http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=130647

anula790820

 
Posty: 838
Od: Sob lut 19, 2011 21:49
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Pt lip 13, 2012 16:23 Re: Uratowane i wyleczone koty z „Miau Adopcje” szukają domó

anula790820 pisze:http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Bezdomne-koty-moga-miec-lepiej-Pomozesz-n60042.html

Kocie budki do pozyskania??


Ale fajne 8O marzenie :(

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob lip 14, 2012 16:51 Re: Uratowane i wyleczone koty z „Miau Adopcje” szukają domó

pozyskamy te budki- napiszę pismo o ustawieniu je na mojej posesji w gdyni przy miau adopcjach i podpiszę swoim nazwiskiem- które jest znane w UM.

Totti i Lola w nowym super domku razem :ok: :1luvu:

w hotelu ścisk- nie mogę już nawet przyjmować kotów klientów. na 8 moich tymczasów zostały tylko 2 boksy.
czyli trzeba budować trzecią kociarnię :lol: :wink: heheheh wynajęłam 20 boksów. tak trzymać :) oby tak było zawsze.
w przyszłą sobotę jedziemy na dzika- dyżur w kociarni obejmie anula. aniu ja oczywiście zapłacę ci normalnie za pomoc- bo 20 szt to koty klientów, plus insulina. przygotuj się na meksyk :lol:

marlena prosi o dt dla 3 kociąt. póki co zostaną umieszczone u kasprzyków w boksie, będę je ogłaszać i chodzić do nich w celu socjalizacji. jeden czarny, 2 szaraki- ZDROWE. osoba która je zgłosiła będzie płacić.

muszę przejąć kota Mietka syjama w końcu, bo jest sam od miesiąca w mieszkaniu po dziadku.

maria i wiola przeżyły dziś koszmarny dzień. jak dziewczyna odżyje- sama zrelacjonuje.
HOTEL DLA KOTÓW "MIAU" http://www.miauhotel.pl ZAPRASZAM

Obrazek
Obrazek

PROSZĘ O WSPARCIE DLA KOTÓW BEZDOMNYCH POD MOJĄ OPIEKĄ: http://www.miauhotel.pl - NR KONTA W ZAKŁADCE: MIAU ADOPCJE. FUNDACJA VIVA!

sabina skaza

 
Posty: 5755
Od: Pt mar 02, 2007 10:28
Lokalizacja: gdynia

Post » Nie lip 15, 2012 13:59 Re: Uratowane i wyleczone koty z „Miau Adopcje” szukają domó

Maria, Wiola? Co sie tam stalo??
Czyli sezon w pelni :ok:
Dyzur - jakos mysle dam rade. Zrypana bede remontem (jutro sie zaczyna), ale damy rade, co tam! Mam nadzieje, ze niczego nie spier...

Maluchy super trafily, ze razem zostaly przgarniete! :ok: O tym marzylam :)
Nic, biore sie za uprzatniecie lazienki. Sil brak, bo po weselu jestem, ale nie ma zmiluj sie. :?
"Niech no on tylko wróci,
niech no się pokaże.
Już on się dowie,
że tak z kotem nie można.
Będzie się szło w jego stronę
jakby się wcale nie chciało,
pomalutku,
na bardzo obrażonych łapach". W. Szymborska


http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=130647

anula790820

 
Posty: 838
Od: Sob lut 19, 2011 21:49
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Pon lip 16, 2012 10:01 Re: Uratowane i wyleczone koty z „Miau Adopcje” szukają domó

w ten weekend działo sie o polowe za dużo...

od piatku zaczełam robić cieżko pogryzionej kici sąsiadów, (dziękuje Sabina za pokazanie kiedyś tam.. jak technicznie sie za to zabrać)
i od co najmniej polowy tygodnia poluje na złoczyńce pogryzienia chyba juz 5kotów Skarpetę,
co fajne zaprzyjazniłam sie z sąsiadką, i pokryje tez koszty łapanych kotów na jej posesji na razie 2 kocice, łapka stoi i czeka na drania....

a w sobote na 6 rano pojechałam z Wiola na łapanke na Dąbrowe (koty kilka dni wczesnej wyszły do nej w nocy głodne z malego lasu) po rozmowie z sasiadami Wiola zebrała na 2sterylki pieniażki,
łapanka poszła na 2 klatki super sprawnie było 5kotek i kocur, nie wlazla nam matka karmiąca, ludzie mieszkajacy obok powiedzieli ze kociaki sa umierajace...
nie mozna było ich zlokalizować, w ciągu dnia zlapalam kote u sasiadki, pojechala na zabieg, a kolo 14h Wiola zadzwonila z błaganiem o pomoc przy kociakach... juz sam głos Wioli mowił ze jest masakra...
to co tam zastałam w ogrodzie widok okrutny, masakra,
kociaki 4-5tyg, tak chore ze oczy wyplywały...
7szt udalo sie ocalić 2szt...
z czego umierały 2 na rekach... straszne to było,,,

obydwie dostałysmy mocna szkołe życia,
miałysmy dość,

wczoraj było w miare spokojnie wiec sie zagapilam i spadłam ze schodów, noga prawa opuchnieta, kostka sina, nie daje rady chodzić wiec mam pauze... ;-(
straszne jak człowiek zastanawia sie jak ma dosc do kibelka a od skakania na lewej boli mnie tez lewa...
ehh
Maria (tzn mary4 lub maria_kania)
Obrazek

maria_kania

 
Posty: 9568
Od: Śro wrz 17, 2008 13:18
Lokalizacja: Gdynia Chylonia - Gdynia Cisowa

Post » Wto lip 17, 2012 10:48 Re: Uratowane i wyleczone koty z „Miau Adopcje” szukają domó

a u mnie dalej porażka z nogą...
wieczorem zpuchła jak bania kostka, i pojechałam na pogotowie,
na szczescie tylko porzadnie zbita, bez pęknieć i gipsu,

jestem uziemiona, skacze na zdrowej koty uciekają i zła jestem mam odpoczywąć, jasne juz odpoczełam wkurw.. sie ze nie mam pracy, ja sie nie nadaje do siedzenia w domu... porażka...
martwie sie juz wszystkim na maksa...
Maria (tzn mary4 lub maria_kania)
Obrazek

maria_kania

 
Posty: 9568
Od: Śro wrz 17, 2008 13:18
Lokalizacja: Gdynia Chylonia - Gdynia Cisowa

Post » Śro lip 18, 2012 19:50 Re: Uratowane i wyleczone koty z „Miau Adopcje” szukają domó

Nie zagladam, bo praktycznie nie mam czasu. Zlapalam chwile oddechu... Jutro jeszcze montaz sanitariatow, na drzwi do lazienki bede musiala poczekac jeszcze ze 2 tyg :?
No i od jutra chcialabym sie wziac za malowanie, zobaczymy co mi z tego wyjdzie, oby nie kaszana!

Lece odwiezc zaraz majstra i do moich kotow do mamy! Tesknie za tymi stforami!
Piszcie, co slychac, bo nie jestem na biezaco...

Pozdrawiam wszystkie!
"Niech no on tylko wróci,
niech no się pokaże.
Już on się dowie,
że tak z kotem nie można.
Będzie się szło w jego stronę
jakby się wcale nie chciało,
pomalutku,
na bardzo obrażonych łapach". W. Szymborska


http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=130647

anula790820

 
Posty: 838
Od: Sob lut 19, 2011 21:49
Lokalizacja: Wejherowo

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: BeataK-J, MojaMigotka, MruczkiRządzą, puszatek, Szymkowa i 383 gości