Kasiu uwierz mi że nikt za żadne pieniądze nie chce zostawac z moimi dziecmi. karolina ewakuuje się do zakopca do końca miesiąca, na szczęście Rychu od dziś ma urlop 2 tyg. Bożena też za bardzo już nie chce z nimi zostawać. nie wspomnę o mojej rodzinie- ze mną owszem, ale sami w życiu nie zostaną z balbinami. to żywe perpetum mobile, one się nie zatrzymują, cały czas biegają, spieszą się gdzieś. nie potrafią robic nic w miejscu. jestem pedagogiem z wykształcenia- ale to co urodziłam, przerosło kompletnie moje granice wytrzymałości i pedagogicznych umiejętności

sa cudowne, ale ja żywcem się starzeję przy nich z dnia na dzień, wysysają ze mnie całe siły i energię. w zeszłym roku nasz dom tętnił życiem od maja grille, imprezy. teraz siedzimy sami, za bardzo nikt nas odwiedzać nie chce, nawet chrzestni "zawijają onuce" i ostatni raz widziałam ich rok temu. ech........a i ja nie mam siły ludzi gościć i obsługiwać, najbardziej mnie cieszy popołudniowa drzemka , jesli się uda. mnie ratuje juz tylko przedszkole. tylko jak te wychowawczynie sobie poradzą z tymi moimi piratami? w tym roku ciagle sieddzę w domu i łapię doła- na plażę nie daję rady jeździć sama, bo 99% że nie dam rady upilnować w tłumie ludzi 2 istot każdej pędzącej w inną stronę. urodzicie- same zobaczycie

masakra
nie mam żadnych wydatków na koty w tym miesiącu (a mam jeszcze zapas 2 butle) . feliwaya też juz kupiłam. pospłacam długi za 4 drapaki do konca miesiąca zrobię przelew. proponuje pomóc finansowo Kasi z tym małym ADHDOWCEM. żeby kupiła sobie karmę, żwirek oraz odrobaczyła na nasz koszt dzieki Kasi moje koty były szczęśliwe. w ogłoszeniach dopisałam, że kot jest pod naszym patronatem i że konieczne jest podpisanie umowy adopcyjnej.
kasia- podeslij mi numer konta proszę!