DT u Hani, czyli..-Nasze FelViki+ tak sobie żyjemy...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie maja 13, 2012 20:02 Re: DT u Hani, czyli...-Wojtuś-terrorysta + reszta stada:)

i jeszcze kilka nowych zdjęć członków stada:

Wojtuś i inne koty -tu głównie Napo (wbrew pozorom koty wcale Wojtkiem zachwycone nie są :| )

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

"Przepuklinki" w hamaczku na drapaku

Obrazek

ulubiona miejscówka Rysi w kuchni :ryk:

Obrazek

kolejne zdjęcie z cyklu: tak sobie śpimy

Obrazek

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 14, 2012 2:49 Re: DT u Hani, czyli...-Wojtuś-terrorysta + reszta stada:)

Haniu:)

dziękuję za odpowiedź:) Zatem się już nie martwimy o naszego dzikuska Pakunka/Krówka:) Najbardziej buduje nas, że kotki ze sobą się świetnie dogadują - biegają skaczą i razem szaleją, jest podgryzanie, ale też Pakunek wylizuje małej Morelce pyszczek jak idą spać:) Zatem taka nasza sielanka:D Kotki właśnie odkryły, że walizka jest świetną zabawką;)

Trzymamy kciuki za Wojtusia i wszystkich jokotowych podopiecznych:)

Aneska

 
Posty: 2
Od: Pt kwi 20, 2012 10:05

Post » Pon maja 14, 2012 8:30 Re: DT u Hani, czyli...-Wojtuś-terrorysta + reszta stada:)

Waga Wojtusia przekroczyła dzisiaj 500: chłopak waży dokładnie 510g :dance: :dance2: :dance: :dance2:
Wczoraj rano było trochę niepokoju, bo mały od soboty nie przytył i nie miał specjalnie apetytu, ale już od południa chęć na jedzonko wróciła i na razie nie znika :ok:
Dzisiaj Wojtuś, niedługo będę już chyba musiała pisać "Wojciech" zjadł już dwa posiłki -pierwszy "zwykły" o 6, a przed chwilą zażądał kolejnego :mrgreen:

Przy tym szkrabie boimy się każdego innego niż zwykle zachowania, od razu włącza nam się czerwone światło i wyjec w głowach :|
Na szczęście na razie jest dobrze i oby tak już zostało :!:

Reszta futer okupuje balkon i wygrzewa się na słoneczku -nawet małe "przepuklinki" opanowały już sztukę wspinania się na parapet i wychodzenia sobie na zewnątrz -takie zdolne dziewczynki som :ryk:
Prym z rozrabianiu wodzi podpalana Lala, to ona jest bardziej ciekawska i odważna, musi zwiedzić i powąchać każdy nowy przedmiot czy miejsce, to ona nauczyła się jako pierwsza wspinać na półki i teraz regularnie w ciągu dnia sypia w hamaczku na drapaku :twisted:
Krówkowa Lola za to jest bardziej przytulaśna, to taka słodka kocia przytulanka, która sama wchodzi człowiekowi na ręce, wtula się, daje brzusio do całowania i wtedy zamyka ślepka, wyciąga łapunie i włącza motorek :1luvu:
Lola to takie "100% cukru w cukrze" :love:
Przy tym dziewczyny spędzają większość czasu razem, śpią wtulone w siebie i wspaniale się razem bawią, więc jak tylko będzie już można, czyli Lola dojdzie do siebie po operacji, zacznę ogłaszać je w dwupaku.

Kocia młodzież ma ogłoszenia, ale ostatnio zupełnie nie ma chętnych.
Zresztą co się dziwić: Karola to kot specjalnej troski przez ten swój chroniczny katar no i emocje, Bemka to kocie wyzwanie dla kogoś, kto będzie miał czas i cierpliwość żeby dziewczynkę do siebie przekonać, Junior/ kiedyś Syczek/ podobnie do Bemki, choć na trochę mniejszą skalę, Rysieńka jako prawie zupełnie niewidząca musi mieć dom naprawdę super-wspaniały i rozsądny no i rudasy Tofik i Irysek, muszą być w dwupaku, a domek (ze względu na Iryska) potrzebny jest też super-hiper -nie mamy w tej chwili takich zupełnie bezproblemowych kotów do wydania :mrgreen:

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 16, 2012 8:29 Re: DT u Hani, czyli...-Wojtuś-terrorysta + reszta stada:)

Wojtek ma apetyt i przybywa wagowo co drugi dzień, nie wiem czemu, ale tak dokładnie jest :?
Dzisiaj chłopak waży 540g :ok:
Maluch patrzy na bawiące się i biegające "na wolności" futra i tylko łapeczki wyciąga przez pręty klatki, tak bardzo chciałby już być z nimi :wink:
Codziennie ma sesje wspólnej zabawy na łóżku i wtedy bawi się z "przepuklinkami" lub Tofikiem (ta trójka przychodzi do niego zawsze, jak tylko wyjmiemy go z klatki) aż po prostu pada ze zmęczenia i usypia tam gdzie w danym momencie się znajduje :1luvu:

Jutro dzień sterylki Rysi i operacji Loli, to niby takie "zwykłe" zabiegi, ale we mnie jest coraz więcej niepokoju :|
W dodatku jestem jutro cały dzień w pracy, więc to Tż będzie musiał się wszystkim zająć :|
Rysia przez to, ze nie widzi tak bardzo boi się każdej nowej sytuacji ("głupia" podróż w kontenerku, a Rysiula całą się trzęsie i płacze, uspokajają dopiero przytulenie przez któreś z nas), a w lecznicy zostanie przecież sama wśród obcych zapachów i odgłosów :(
Z kolei Lola jest taka mała, jeszcze nigdy nie robiliśmy nic przy takim małym futerku :(
Weźmiemy je w jednym kontenerku, to może będą się trochę pewniej czuły.
Oby wszystko poszło bez problemów :!:

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 16, 2012 8:56 Re: DT u Hani, czyli...-Wojtuś +...jutro zabiegi Loli i Rysi

Boziu :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: jakie one są cudne !!!!
trzymam kciuki za zabiegi, będzie OK :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

Jagooda

 
Posty: 1110
Od: Czw wrz 08, 2011 12:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 16, 2012 20:16 Re: DT u Hani, czyli...-Wojtuś +...jutro zabiegi Loli i Rysi

trzymam kciuki żeby wszystko powiodło się i żeby Rysia zniosła zabieg dzielnie i jak najmniej stresowo.
maja

majadekanowska

 
Posty: 9
Od: Śro maja 02, 2012 15:08

Post » Śro maja 16, 2012 23:06 Re: DT u Hani, czyli...-Wojtuś +...jutro zabiegi Loli i Rysi

i ja trzymam kciuki - za maluchy i za Ciebie :)

mpd

 
Posty: 149
Od: Sob sty 28, 2012 1:57
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 17, 2012 6:21 Re: DT u Hani, czyli...-Wojtuś +...jutro zabiegi Loli i Rysi

trzymam :ok: :ok: :ok: :ok: :1luvu:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Czw maja 17, 2012 7:53 Re: DT u Hani, czyli...-Wojtuś +...jutro zabiegi Loli i Rysi

Dziękuję za :ok: , ale nie puszczajcie ich za wcześnie!
Przy sterylce pierwszej naszej kotki, Marysi, byłam przerażona, potem tych zabiegów było naprawdę sporo (łącznie z operacją uszu Maciusia) i zawsze byłam w miarę spokojna, ale teraz mam w głowie tyle idiotycznych myśli -to się chyba nazywa histeria :oops:
Wczoraj nie wytrzymałam i wymęczyłam telefonicznie dr.Ulę :oops: -dobra kobieta uspokoiła mnie. Ale dzisiaj rano od nowa panika :|

Ja niedługo do pracy, a Tż koło 11 ma być z dziewczynami w B.
Ma do mnie zadzwonić, jak już będzie po.

Żeby już było jutro i wszystko było ok :mrgreen:

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 17, 2012 9:36 Re: DT u Hani, czyli...-Wojtuś +...dzisiaj zabiegi Loli i Ry

trzymam kciuki!

klauduska

 
Posty: 3600
Od: Nie lut 27, 2011 19:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 17, 2012 10:08 Re: DT u Hani, czyli...-Wojtuś +...dzisiaj zabiegi Loli i Ry

i czekamy na wieści:) Rysieńka siedzi mi w sercu, więc zaraz po przebudzeniu 1000 głasków
maja

majadekanowska

 
Posty: 9
Od: Śro maja 02, 2012 15:08

Post » Czw maja 17, 2012 11:56 Re: DT u Hani, czyli...-Wojtuś +...dzisiaj zabiegi Loli i Ry

Będzie ok :ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56059
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 7 >>

Post » Czw maja 17, 2012 18:46 Re: DT u Hani, czyli...-Wojtuś +...dzisiaj zabiegi Loli i Ry

jest ok :1luvu:
Bardzo dziękuję Wam Cioteczki za podtrzymywanie mnie na duchu, bo tym razem wpadłam w panikę :oops:

Tż odebrał dziewczyny tuż po 15 już wybudzone, w domu włożył obie do kojca, gdzie sobie dospały pozabiegowo :wink:
Teraz Rysia jest poza kojcem (w środku mała traci orientację i wpada w zamknięciu w panikę -rzuca się wręcz na pręty i próbuje przez nie przejść) i porusza się pod naszym nadzorem :mrgreen: , ale mała Lola wciąż jest w kojcu i nie jest szczęśliwa z tego powodu :|

Najważniejsze, że zabiegi przeszły bez komplikacji, a teraz koty zachowują się ok :ok:

Kilka dni i dziewczyny powinny śmigać :twisted:

A mały Wojtuś dzisiaj lekko ochrypł od pokrzykiwania na obsługę zapewne :mrgreen: :ryk:

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 17, 2012 20:12 Re: DT u Hani, czyli...-Wojtuś +już po -jest ok:)

Kiepska obsluge zatrudniacie w tym lokalu? ;)
Dobrze, ze juz po wszystkim! :)
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Czw maja 17, 2012 20:40 Re: DT u Hani, czyli...-Wojtuś +już po -jest ok:)

cieszę się, że wszystko w porządku :)

mpd

 
Posty: 149
Od: Sob sty 28, 2012 1:57
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 114 gości