Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XV

I bardzo potrzebne DT dla tych 3 bąbli ze szpitalika, kompletnie nie chcą się leczyć w schronisku!

O matko

o ile diego przy dobrych ogłoszeniach powinien iśc od ręki o tyle ten czarnuszek z oczkiem mnie załamał...tylko co on ma z sierścią, lupież tak to wygląda cos bialego w futerku ... czy jest kastrowany???
i ilke te bąble maja Marta?

I jeszcze 2 letnia Ogonia nr 44 ze szpitalika... uszkodzony kręgosłup, ogon będzie do amputacji poniżej odbytu, zeby nie było problemów z utrzymaniem kału, ale narazie musi sie pozrastać (mam nadzieję, że niczego nie przekręciłam co CC mówiła). Ogonek lezy i jedynie trzeba podcierać pupke, bo sobie brudzi jak się załatwia, bo nie może podnieść ogonka do góry:(
Kotka mizia sie i ładnie je, jest spragniona głaskania i człowieka... Dom potrzebny!!!

dilah pisze:O matko o ile diego przy dobrych ogłoszeniach powinien iśc od ręki o tyle ten czarnuszek z oczkiem mnie załamał...tylko co on ma z sierścią, lupież tak to wygląda cos bialego w futerku ... czy jest kastrowany???
i ilke te bąble maja Marta?

No Konrad jest biedny strasznie, ma łupież chyba, ale taki jest rozkoszny i nakolankowy że aż w sercu boli. I najgorsze, ze nie chce jeść, on się poddaje...

a bąble to tak w przedziale3-4 m-ce.

Mam prośbę do osób, które będą jutro, zapytajcie się, czy będę mogła wejść do schroniska w poniedziałek, który nie jest dniem adopcyjnym, mam dzień wolny, a w weekendy na razie nie mogę bywać ze względu na kurs. Spróbowałabym pokarmić te niejadki:(

I jeszcze nowa kotka Klara nr 58, do schroniksa trafiła 26ego, wiek ok 4 lata, chyba pingwin i dośc duża, choć w całej okazałości nie widziałam. wystraszona siedzi w trójce w budce. Ale głaskać można, sierść ma milutką i zdrową, więc to domowy kot. chrupeczki chętnie jadła z reki ale jest przerażona. jak będziecie jutro to wygłuszcie i może zdjęcia jakieś jak by wyszła z budki, bo nam sie dziś za bardzo nie udało...

Chyba najlepiej będzie mi się wybrac do schronu - umówić z Anią i jakiegos biedaka na żywo wybrać, choć ten Konrad mnie załamał

jeku..........napiszę do Ani jak TŻ wróci i jak czasem dysponuje

aha, w tygodniu do domu poszła Marylin :ok:

Jeszcze nowa i gotowa do adopcji jest trikolorka jedynaczka nr 154 (numerek po Buni...), 5 miesięczna miziasta . Już po sterylizacji. bardzo chce wyjść z boksu, ciekawa świata, bystrzacha. Zrobię jej ogłoszenie, jesli jutro nie pójdzie do domu...

dilah pisze:Chyba najlepiej będzie mi się wybrac do schronu - umówić z Anią i jakiegos biedaka na żywo wybrać, choć ten Konrad mnie załamał jeku..........napiszę do Ani jak TŻ wróci i jak czasem dysponuje

no Ania Ci najlepiej doradzi, weźcie jakiegoś na tymczas.

Ogromne, ogromne dzięki dla mgska za dzisiejszą pomoc w schronisku. Ogromną pomoc. Marta pięknie pomagała w adopcjach, robiła fotki i opisy. Cierpliwie słuchała moich próśb i jęczenia o fotki. Marta - wielkie dzięki!!!! Należy Ci się medal. Super sobie dzisiaj poradziłaś i to zupełnie sama.
Kotów mnóstwo - w całej kociarni ponad 90 sztuk

Potrzebne opisy i fotki na stronę - koniecznie!

CoolCaty pisze:Ogromne, ogromne dzięki dla mgska za dzisiejszą pomoc w schronisku. Ogromną pomoc. Marta pięknie pomagała w adopcjach, robiła fotki i opisy. Cierpliwie słuchała moich próśb i jęczenia o fotki. Marta - wielkie dzięki!!!! Należy Ci się medal. Super sobie dzisiaj poradziłaś i to zupełnie sama.
Kotów mnóstwo - w całej kociarni ponad 90 sztuk

Oj tam, oj tam, właśnie dobrze że mi powiedziałaś co robić :ok:

(choć w pierwszej chwili byłam przerażona)
bo bym zginęła w tej ilości potrzeb...

Marta - super :ok:

I cudne zdjęcia :ok:

Ja dziś wpadłam na 10 minutek dosłownie - porwać Mrówcię do DT :ok:

Znalazłam ją w znacznie lepszej formie niż w zeszłym tygodniu :ok:

Mrówka wygladała cudnie, dziarsko zakrzyknęła na dźwięk otwieranej klatki i ochoczo weszła do transporterka :ok:

W aucie troszke się skarżyła - to pozwoliłam jej przez chwilkę... powyglądać :wink:

Zauważyłam wtedy, że do pyszczka jej w różowym :wink:

Niebieki Diego - przepiękny.
Niestety - bardzo chudziutki. Trafił do schroniska cały w pchłach...
Nie chce nic jeść. Chce sie przytulać i miziać... Dom bardzo potrzebny...

Konrad - cudowne stworzenie - miziaczek, przylepa, strasznie chudzieńki
Kochany i rozczulający... Domek byłby dla niego wybawieniem...

W schronisku są 2-ie nowe buranie

Przepiękna, ok 7-miesięczna Malta - nr 115 (?)
Prześliczna pręgowana burasia z wielkimi, przerażonymi oczami.
Bardzo się boi. Siedzi w szafie i nie chce wystawiać nawet noska z budki...

Miła, proludzka kicia. Zachęcona głaskaniem odważa się wyjść na chwilkę ze swojej kryjówki, ale kiedy tylko człowiek odchodzi - Malta natychmiast wraca do budki.
Sliczna, delikatna kotunia

Mrówenka ma pyszczek jkby usmiechnięty

a niebieski powalajacy - ja nie wiem co on tam jeszcze robi :roll:

że go nikt nie porwał

Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XV

Kto przegląda forum