7 mordek potrzebujeDS.Serek i Samanta w domu:)Warszawa

uuu, u Ciebie Asia, jak zwykle zero spokoju..
Czyżbym wykrakała towarzystwo Grosiowe?

jamkasica pisze:uuu, u Ciebie Asia, jak zwykle zero spokoju..
Czyżbym wykrakała towarzystwo Grosiowe?

jeżeli masz na myśli Króweczka, to tak, jest bialaczkowy prawie na 99% Mogę mu robic jeszcze PCR ale chyba nie ma sensu bo ma powiększone wezły chłonne i wszystko leczy się z opóźnieniem.
Towarzystwem jest "chorobowo" dla Groszka bo w praktyce to chyba by sie zjadły.

Muszę coś z króweczkiem wymyśleć . Przecież nie może mieszkac w garazu!

Trzymam Asiu kciuki za wszystko u CIebie,niech się pozytywnie porozwiązuje

:ok:

póki co się zawiązało jeszcze mocniej. mam na tymczasie trzy buraski, Zakochałabyś się w nich. takie berbecie ok 4 miesięczne a nawet może nieco wiecej. Podchodzą i nie uciekaja gdy nie próbuje głaskać. gdy tylko wyciągam ręce panika w oczach i prychanie a przy mocniejszej mojej interwencji:) to nawet gryzienie się włącza. Najważniejsze że zdrowe a na oswajanie mamy czasu jeszcze trochę.

W gnieździe chyba 6 maluchów:(((((((

sześc

Marzenia11 pisze:sześc

dwa są takie na już

a cztery mniejsze sporo. No i ten jeden czarny z innego miotu...

**Adopcje: 9 >>**

Tnie sie te koty i tnie i ciagle dużo ich jest. malcó zal.
Asiu, te większe to chyba w klatkę najlepiej by je brać na ręce i ucieczek nie było.

ASK@ pisze:Tnie sie te koty i tnie i ciagle dużo ich jest. malcó zal.
Asiu, te większe to chyba w klatkę najlepiej by je brać na ręce i ucieczek nie było.

zawsze łapiemy w klatkę łapke a teraz mam nadzieję, że małe do dozorczyni podejdą i jeszcze łatwiej będzie je ciapnąć. prosiłam by karmiła ich. Dostała ode mnie i Izy całą wyprawkę.

Tak dużo kotek z tego gniazda żeśmy wysterylizowały a ciągle jest co robić:((

O ja nie mogę 6 sztuk ?

ręce opadają

A to jak buraski ,to wiem,że bym się zakochała,ale tylko mogę się kochać przez monitor

za maluszki :ok:

u Ciebie tyle kotów u mnie 4 psiaki są :roll:

BOZENAZWISNIEWA pisze:u Ciebie tyle kotów u mnie 4 psiaki są

tak, patrzyłam kilka dni temu na wątek. masz je u siebie teraz?

asia2 pisze:
BOZENAZWISNIEWA pisze:u Ciebie tyle kotów u mnie 4 psiaki są

tak, patrzyłam kilka dni temu na wątek. masz je u siebie teraz?

nie,dochodze codziennie,ale chyba bede musiała je gdzies ulokowac,tylko nie wiem gdzie

inaczej je zabiorą...zaraz wysle Ci ich zdjecia,Ruda 32 je wstawi na ich watek i zrobia dziewczyny na fb,ale potrzebujemy ogłoszeń na PILNIE u Cat angel..zeby jak najszybciej choc 2-3 ktos adoptował...Sa sliczne...takie w depresji strasznej...W piatek jeszcze jakos wygladały...czekały,az pan wyjdzie z domu,a on do tej pory nie wyszedł i nie wyjdzie już.Serce peka jakie to oddane.Dzisiaj się dowiedziałam od sasiadki,ze ten pan Roman własnie ta mamusie przygarnal z ulicy...a teraz znowu taka tragedia....W oczyszczalni długo nie pozyją :roll:

Mam miesiąc ,potem gmina je zabierze do "schronu". :roll:

sa juz fotki na watku,link w moim podpisie

dozorczyni znalazła w piwnicy cialko jednego maluszka. Z tych młodszych. Nie pomyslała by zbadac co za dziadostwo się doczepiło i pochowala kocinkę. Dzis się dowiedzialam a sprawa była dwa dni wczśniej. Umarł w kuwetce. Ryczę.
Nie wiem jak to wszystko ułozyc, co może byc przyczyna. W poniedziałek z cala ostroznością wchodzę z Izą do piwnicy. Zobaczymy jak maja się małe i jeśli się uda , to pobierzemy jakąs probkę kalu.
Mógł się odwodnic. Przy takim dzieciątku kilka biegunkowych kupek to juz kryzys. iza dokarmia ale ludzie daja tez majonez.
Może tez byc inna ch......a i wtedy powstaje problem.
Badzcie z nami bo cięzko się wszystko zapowiada.

qrwka - Asia- jakby co to Ada jest od poniedziałku i mogę pojechac na cito zaszczepic maluchy.
Ale zachowajmy obie spokój- ok?

**Adopcje: 9 >>**

Asiu, sama sobie odpowiedziałaś. Byle co wystarczy by malec odszedł.
One tak mają.Niestety.
Trzymam kciuki za nie. :ok:

Najlepiej byłoby wyłapać i w klatkę wsadzić.Ale to czasem jest mocno nie realne.

7 mordek potrzebujeDS.Serek i Samanta w domu:)Warszawa

Kto przegląda forum