KRUSZYNKA ['] KOTKI BEZDOMNE PROSZĄ O POMOC W KARMIE....

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon cze 13, 2011 21:07 Re: KOTY CHORUJĄ PROSIMY O WSPARCIE FINANSOWE I W KARMIE...

Zapraszam na bazarek viewtopic.php?f=20&t=129025 dla kotki.
I pozdrawiam. I :ok: :ok: trzymam.
Obrazek------------------Obrazek------------------Obrazek
Kotek V.2004 - 26.07.2010 ------ Grzybek 1998? - 05.10.2016 ---- Tosia 2005 - 19.08.2019
Mój Pierwszy Koci Aniołek [*] -- -Śpij spokojnie [*]------- ----------Dziękuję, że byłaś [*]

Kotek&Tosia

 
Posty: 998
Od: Śro lut 17, 2010 16:16

Post » Wto cze 14, 2011 15:53 Re: KOTY CHORUJĄ PROSIMY O WSPARCIE FINANSOWE I W KARMIE...

Dziewczyny same nowe info:
1. Biała kicia już po sterylce i operacji, zostało amputowane uszko, ale nie całe, początek ropomacicza, kotka miała również duży brzuch, a to dlatego, że....kotka była przestrzelona śrutem dwukrotnie, który utkwił w uszku i brzuszku, i tam się jątrzyło, jaki kicia musiała przechodzić ból 8O
2. Mikrusek znów chory, wczoraj telefon od pana Jerzego 21.30 kić bardzo chory, biegiem poleciałam, kić faktycznie osłabiony jeszcze katar się utrzymuje, rozrobił pan Jerzy Convalescence, dałam kiciowi w budce strzykawkę, bo nie chciał wyjść, popił wodą, próbowałam go zaczepiać, ale był taki obojętny, tylko troszkę mnie ugryzł...dziś był już u weta, znów zastrzyki, witaminy, potem będę coś wiedzieć więcej..kciuki potrzebne znów
3. kicie w pracy zjawiły się 5 sztuk siedziałam po turecku za choinką, a one chodziły koło mnie ze 20, 30 cm i się nie bały.. :roll:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
byłam dziś za siatką, domki stoją ok, widać, że zamieszkane, pozostałe dwa stoją w drugim końcu budynku, pod ogromnym świerkiem, tak zasłonięte, że nie ma sensu przenosić, widać, że też zamieszkałe...
kotki swobodnie bawią się na placu, przechadzają się koło służbowych aut, nikt nie przegania, pełna symbioza, pan który kiedyś mnie zaczepił, bardzo przyjaźnie nastawiony szczerzy zęby w uśmiechu.. :mrgreen:
stan kasy 156 zł na dziś..
Ostatnio edytowano Wto cze 14, 2011 16:10 przez Kocia Lady, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto cze 14, 2011 15:58 Re: KOTY CHORUJĄ PROSIMY O WSPARCIE FINANSOWE I W KARMIE...

Zacytuję sama siebie :(
jasdor pisze:... :( I tak sobie myślę, ile te stworzenia mogą wytrzymać? Nie mają się jak pożalić, ponarzekać, że ich boli, że nie dają rady... Dają radę dopóki nie padną z wycieńczenia. Też cichutko, bezgłośnie odchodząc gdzieś poza zasięgiem ludzkiego widzenia. Chyba, że jakieś szczęście jest blisko i zauważy, uratuje, przygarnie, wyleczy, albo pożegna tak, jak na to zasługują.
Tak piszę, bo mi smutno :( :evil:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Wto cze 14, 2011 16:12 Re: KOTY CHORUJĄ PROSIMY O WSPARCIE FINANSOWE I W KARMIE...

tu masz rację, płakać się chce, wczoraj jak zadzwonił pan do Mikruska, to mi serce waliło jak młot, ile ten kić się wycierpi...Boże żeby w końcu wyzdrowiał :( :(
Biała kicia miała szczęście że przyszła po pomoc do pani Oli, dojdzie do siebie, i będzie przeszczęśliwą kicią..
dziś dziadek był koło naszego ogródka, bo Książe w ogóle do nich nie przychodzi, więc dziadek go wymiział, ponarzekał, że "zdrajca" nie chce do nich iść :mrgreen: :mrgreen: a ja wczoraj trzymałam go na rękach i smyrałam za uchem,
aha żeby było śmieszniej, mama była świadkiem jak wilczurka sąsiadów, "ukradła" cały pojemnik chrupków i równiutko w zębach poniosła do swojego ogrodu, aby skonsumować... :ryk:
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto cze 14, 2011 16:15 Re: KOTY CHORUJĄ PROSIMY O WSPARCIE FINANSOWE I W KARMIE...

On nie wyzdrowienie Aga, nie ma się co łudzić, on będzie żył i...cierpiał :cry:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Wto cze 14, 2011 21:13 Re: KOTY CHORUJĄ PROSIMY O WSPARCIE FINANSOWE I W KARMIE...

Byłam u Mikruska, zjadł troszkę mięska indyczego z piersi i całą taką małą miseczkę rozrobionego Conva Instant, pił chętnie ze strzykawki, dał sobie wyczyścić oczko i posmarować maścią, a potem jak już nie chciał jeść ani na mnie patrzeć, to się odwrócił tyłem...i zasnął..
Wracam a tutaj bitwa w ogródku Książe z Czarnym pani Anny, muszę ją troszkę przycisnąć do muru, aby go złapać w końcu do tej lecznicy, Książe go atakuje, pewnie dlatego, że wchodzie na jego teren?? :roll: :roll: nie wiem, sam dostał wycisk od Złotookiego, to teraz się mści na słabszym kumplu, nieładnie, dałam mu właśnie jeść na balkonie i "wytargałam" za uszy. :)
Dzwoniłam do pani Oli kicia biała się budzi powoli z narkozy, zrobiła siku do kuwety, mam nadzieję, że będzie wszystko ok :ok:
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro cze 15, 2011 10:40 Re: KOTY CHORUJĄ PROSIMY O WSPARCIE FINANSOWE I W KARMIE...

:ok: :ok: :ok: :1luvu:
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 15, 2011 16:12 Re: KOTY CHORUJĄ PROSIMY O WSPARCIE FINANSOWE I W KARMIE...

Byłam dziś u Mikruska rano o 6.30 zaniosłam kulkę mięsa z indyka, zjadł połowę i dałam mu 2 strzykawki Conva, potem pan J był z nim u weta, a w południe zjadł pół krążka ryby, wieczorem pójdę na chwilę i znów mu podam tego Conva...
W pracy kiciuchy wsuwają mięso mielone, wątróbkę, chrupki, na razie puszek nie kupuję, nie ma sensu..
jakaś menda wyrzuciła pojemniki z krzaka, w którym stawiałam kotom jedzenie pod blokiem... :evil:
stan kasy się pomniejszył o 10 zł, do pani Oli dzwoniłam ale jej nie było, potem dowiem się, co z kicią...
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw cze 16, 2011 10:08 Re: KOTY CHORUJĄ PROSIMY O WSPARCIE FINANSOWE I W KARMIE...

Ja też wystawiłam bazarek.To są moje podziękowania za budki na zimę dla kotów wolnożyjących mojej sąsiadki.
Dzięki Aga :1luvu:
viewtopic.php?f=20&t=129150
BAMBI I TROLKA
Obrazek
"Człowiek jest wielki nie przez to, co ma,
nie przez to, kim jest, lecz przez to, czym
dzieli się z innymi."

dorotak97

 
Posty: 3297
Od: Wto gru 23, 2008 11:52
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw cze 16, 2011 18:33 Re: KOTY CHORUJĄ PROSIMY O WSPARCIE FINANSOWE I W KARMIE...

Dzięki Dorota! :1luvu:
Dziś kupiłam spory zapas mięsa, około 7,8 kilo więc jedzenia będzie trochę, w tym 2 kilo indyczej wątróbki, mięso zaraz zmielę i schowam do zamrażalnika... stan kasy wynosi na dziś wczoraj 10 zł na jedzonko, dziś 7, stan kasy na dziś 10 zł, ale za to będzie jedzonka dobrego, do tego kupię jakieś suplementy, czyli witaminki, i kotki będą nakarmione... :ok: :ok:
dziś rano byłam u Mikruska, zjadł całą gałęczkę mięska mielonego i dwie strzykawki Conva, zaraz pójdę mu znów dam, i pojadę do pracy, jeszcze raz się przejechać rowerem, bo w dzień kociaste nie chcą jeść,
Biała kicia po operacji dochodzi do siebie, je dużo, sika, robi kupę, więc jest ok, dzięki Bogu, że przyszła do pani Oli :1luvu: :1luvu:
a oto fotki z mojego nowego ogródka i akurat kociaste się załapały na foto:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw cze 16, 2011 22:02 Re: KOTY CHORUJĄ PROSIMY O WSPARCIE FINANSOWE I W KARMIE...

Obrazek
Obrazek
Mikrusek zjadł niezłego kotlecika wieczorem, sama mu dałam, są postępy :ok:
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw cze 16, 2011 22:07 Re: KOTY CHORUJĄ PROSIMY O WSPARCIE FINANSOWE I W KARMIE...

a to Tygryska:
Obrazek
a to wieczorne karmienie kotków w mojej pracy, przejechałam się sobie rowerkiem zobaczyć ile przychodzi, nie mogłam dokładnie policzyć, bo uciakały, ale kilkanaście 8O
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
zawiozłam ponad kilogram wątróbki indyczej, w dzień dałam trochę mięska, nasypałam chrupków, wody nalałam, a jak skakały bawiły się, fajnie kiciusiowo u nas.. :mrgreen:
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok


Post » Pt cze 17, 2011 14:02 Re: KOTY CHORUJĄ PROSIMY O WSPARCIE FINANSOWE I W KARMIE...

Elegancki ten ogródeczek :ok: . Musiałam zajrzeć o czy mówiłaś ;).
Obrazek

Szałwia

 
Posty: 1010
Od: Pon lis 20, 2006 20:02
Lokalizacja: Białystok --> Gdańsk

Post » Pt cze 17, 2011 16:41 Re: KOTY CHORUJĄ PROSIMY O WSPARCIE FINANSOWE I W KARMIE...

o dzięki Szałwia, ogródeczek będzie jeszcze ładniejszy, jak wszystkie kwiaty zakwitną, a szczególnie kanny które będą sięgać do 2 metrów, koty leżą pod liśćmi jak pod parasolami, z tyłu też już ładnie jest, kwitną piwonie, a niedługo zakwitną lilie, w każdym razie koty się czują jak u siebie w domu, śpią gdzie chcą, nikt ich nie przegania, michę zawsze wyniosę, pełna symbioza.... :mrgreen:
Mikruskowi rano zaniosłam wielką kulę mięska, dałam mu trochę, ale już jadł, więc podałam 2 strzykawy conva, w międzyczasie dzwoniłam i dowiedziałam się, że kić znów sporo zjadł mięska, mam nadzieję, że w końcu nabierze sił i będzie zdrowieć, kochany kiciuś, tak mnie za serce ujął, że mi się kraje, jak o nim myślę.. :oops:
w pracy kotuchy wyszły na polanę, jak zaczęło padać, szczęśliwe, że się ochłodziło, więc dałam im równiutkie kilo mięsiwa, więc bardzo się ucieszyły, potem dosypałam jeszcze suchego i pojechałam sobie do domku...
Biała kicia była z panią Olą u weta, wszystko ok, niedługo pójdzie na zdjęcie szwów z uszka, kicia wyraźnie się ożywiła, więc sama radocha, wieczorem wybiorę się na koto-foto...
w pracy zmieniają wykładzinę, więc sobie odłożyłam sporo ładnych kawałków, z drugiej strony jest śliska powierzchnia, idealnie się nadaje na zadaszenie kocich domków, a i wyścielenie nią..
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510 i 52 gości