
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
hanelka pisze:Ja się zarazy nie boję, ale w ten weekend pracuję...
No, jak 9 kwietnia, to zaraza nie ma żadnych sznas!Agneska pisze:hanelka pisze:Ja się zarazy nie boję, ale w ten weekend pracuję...
"ten" to znaczy ten najbliższy, czy "ten" to ten, o którym ja myślę 9 kwietnia?![]()
Mam nadzieję, że uda nam się zgrać na tyle, że lamblie nie będą miały z nami żadnych szans.
jopop pisze:robisz mi konkurencję do moich warsztatóww takim razie decyzję o tym czy przyjdę podejmę w ostatniej chwili, jak będę wiedzieć czy mam chętnych
choć do zwalczania nalewek to ja i tak kiepski gość jestem.
Prakseda pisze:Ciekawe, jak podajecie ten Metronidazol.
Mnie nigdy nie udało sie podać skutecznie kotu, to jest tak potwornie gorzkie. Albo ślinotok albo zwrotka.
Próbowałam w końcu wsypywac sproszkowane tabletki do pustych kapsułek po wysypaniu ich właściwej zawartości.
Kiepsko to widzę....
Agnesko, a napoje wysoko procentowe nie tłuką przypadkiem tego pskudztwa (w Twoim, nie kotów przypadku oczywiście). Może byłoby przyjemne z pożytecznym.
Należy zapamiętać!Jana pisze:Po prostu lukruję podzielone już tabletki. Cukier puder i trochę wody wystarczy. Koty łykają bez problemu![]()
![]()
OKI pisze:Puk-puk, można?![]()
Pierwszy raz pukam do lasu
Agneska pisze:OKI pisze:Puk-puk, można?![]()
Pierwszy raz pukam do lasu
Witam serdecznie ja z futrzakami.![]()
A żebyś wiedziała, jak ja się uśmiałam gdy odbierałam klucze od dewelopera i dostałam m.in. klucz do drzwi do lasu.
Agneska pisze:OKI pisze:Puk-puk, można?![]()
Pierwszy raz pukam do lasu
Witam serdecznie ja z futrzakami.![]()
A żebyś wiedziała, jak ja się uśmiałam gdy odbierałam klucze od dewelopera i dostałam m.in. klucz do drzwi do lasu.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 111 gości