Niewidomy Tymonek ['] Odpoczywaj mój najsłodszy kotku.......

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 26, 2011 0:11 Re: Niewidomy Tymonek-kupka nieszczęścia:( Zaawansowana cukrzyca

Kelly :cry: :cry: :cry: :cry:
Asiu przytulam :(
Obrazek
Obrazek Obrazek

Catnaperka

 
Posty: 4734
Od: Wto paź 12, 2010 10:28
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 26, 2011 9:33 Re: Niewidomy Tymonek-kupka nieszczęścia:( Zaawansowana cukrzyca

Małgocha Pe pisze:Sorry za małą prywatę ale czy któraś z was dziewczyny zna kogoś kto jest "bystry" w robieniu ogłoszeń ?
Pani Dorotka z tego wątku viewtopic.php?f=1&t=123181 potrzebuje pomocy.Sama ich nie zrobi bo dopiero co zaczyna swoją przygodę z internetem.Jej pierwszym krokiem było zarejestrowanie się na miau,pomogłam założyć jej wątek ale jeśli chodzi o ogłoszenia to moje doświadczenie równe jest zeru.Nigdy w życiu tego nie robiłam,nie mam zielonego pojęcia jak się do tego zabrać.Proszę pomóżcie p.Dorocie,w razie czego dysponuję fotkami zrobionymi w hoteliku.


Zajrzyj tutaj:

viewtopic.php?f=27&t=117559

CatAngel robi profesjonalnie ogłoszenia, co prawda jest to odpłatne, ale zrobione perfekcyjnie, mnóstwo portali i duża skuteczność.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 26, 2011 9:36 Re: Niewidomy Tymonek-kupka nieszczęścia:( Zaawansowana cukrzyca

Już do niej napisałam :D
" ... wolę zwierzęta bez duszy niż katoli bez serca "

Małgocha Pe

Avatar użytkownika
 
Posty: 4338
Od: Wto paź 30, 2007 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sty 27, 2011 9:23 Re: Niewidomy Tymonek-kupka nieszczęścia:( Zaawansowana cukrzyca

Kochane, znowu długo się nie odzywałam, ale taki trudny czas :oops:

Tymonek walczy dzielnie!!!
Wyniki cukru są znacznie, znacznie lepsze, ale nie całkiem ustabilizowane (co przy cukrzycy jest wielkim wyzwaniem). Najwyższe wartości cukru, jakie teraz się zdarzają to ok.400, ale rzadko :D .
Kocio się trzyma, nawet przytył z 2.4 do 2.7 kg :D
No, ale nadal jest biedniusi - od momentu przybycia do mnie ani razu nie umył się sam...
Nadal utrzymuje się neuropatia.
Rzadziej zdarza się siusianie pod siebie, ale się zdarza. Najczęściej jednak tuż obok posłanka.
Musimy powtórzyć badanie T4 i zrobić inne parametry cukrzycowe- dzisiaj się będę umawiać z moją kochaną wetką. Przed rozpoczęciem odpowiedniej terapii trzeba mieć absolutną pewność!
Mam nadzieję, że z czasem będzie tylko lepiej i lepiej!!!
Zamówiłam Taurynę i olej z łososia żeby troszkę "podratować" Tymusia (te preparaty nie kolidują z cukrzycą).
Poszukuję preparatu Xobaline (bardzo pomocny przy neuropatii), dostępnego tylko w USA. Może ktoś na forum ma do odsprzedania?

A poza tym Tymianek jest przekochanym pamperkiem :1luvu: :1luvu: :1luvu: Zdobył moje serce... Mój synuś bezzębny :wink:
Uwielbia mizianie, zwłaszcza drapanki po główce i pod bródką :D Lubi posiedzieć u mnie w objęciach i nadal lubi gdy jestem przy nim - pomimo cukrzycowych rytuałów :wink: :D Ale chyba najbardziej lubi kurczaczka, którego mogę podawać mu tylko symbolicznie, od czasu do czasu, jako nagrodę po pomiarze krwi. Niestety mięso bardzo Tymonkowi podnosi cukier.
W zależności od samopoczucia Tymona moje nastroje skaczą od wielkiej radości do paniki. Ketony w moczu sprawdzam kilka razy dziennie :oops: , ostatnio paski trochę dziwnie przebarwiały na sino, nie odpowiadały żadnemu z kolorów na skali porównawczej, więc wpadłam w panikę ketonową. W związku z czym udaje mi się skutecznie zamęczać i Tinkę i wetów :oops: :wink:
Dzisiaj, na wszelki wypadek, odwiedzimy lecznicę (Timo źle się czuł wczoraj wieczorem) :oops:
Tinko :1luvu: , DZIĘKUJĘ Ci całym sercem za wszystko, za bezcenną pomoc...!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Dziękuję też Alexis_86_ :1luvu: za wsparcie na leczenie Tymusia!!!!!!
Dziękuję Szejbal :1luvu: i Tince :1luvu: za 100 insulinówek, które mnie uratowały w pierwszych dniach na insulinie Levemir!!!!
Dziękuję Peci :1luvu: za wszystko, za kolejne bazarki i wszystkim, którzy dokonują na nich zakupów!!!!!!!!
Gosii :1luvu: za to, że zawsze czuwa i podsyła to, o czym ja zapominam, albo nie zdążę!!!!!!!!!
Wszystkim Wam za wszystko, za pamięć, obecność, ciepłe myśli i kciuk :1luvu: i!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Pozostało mi chyba jeszcze tylko podziękować matce Whitney Huston :mrgreen: :wink:

Magic :1luvu: mierzymy już tylko Accu Checkiem :D . Pierwsze paski kupiłam w aptece, kolejne już na Allegro - znacznie tańsze. Dziękuję za podpowiedź :D !!!

Tymianek pozdrawia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Mierniczy cukru również :wink: :D
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Czw sty 27, 2011 9:34 Re: Niewidomy Tymonek-kupka nieszczęścia:( Zaawansowana cukrzyca

Biedniutki ten Tymonek, kupka nieszczęścia, ale mam nadzieję, że ta stabilizacja oznacza, że powolutku, ale wychodzicie na prostą :ok:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 27, 2011 9:48 Re: Niewidomy Tymonek-kupka nieszczęścia:( Zaawansowana cukrzyca

Oby było już tylko lepiej :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22955
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 27, 2011 9:50 Re: Niewidomy Tymonek-kupka nieszczęścia:( Zaawansowana cukrzyca

Ufff, te wiadomości mnie uspokoiły, bo jak czytałam, że pomiar wylatuje poza skalę, to mi skóra cierpła :strach: . Dobrze, że teraz cukier daje się utrzymac jako tako w ryzach. Będzie dobrze :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 27, 2011 12:52 Re: Niewidomy Tymonek-kupka nieszczęścia:( Zaawansowana cukrzyca

jerzykowka pisze:Dziękuję też Alexis_86_ :1luvu: za wsparcie na leczenie Tymusia!!!!!!


:1luvu: :1luvu:
proszę Tymusia ode mnie pomiziać pod bródką :kotek: :kotek:

Alexis_86_

 
Posty: 432
Od: Nie gru 20, 2009 11:49
Lokalizacja: Lublin / Krosno

Post » Czw sty 27, 2011 13:25 Re: Niewidomy Tymonek-kupka nieszczęścia:( Zaawansowana cukrzyca

Alexis_86_ pisze:
jerzykowka pisze:Dziękuję też Alexis_86_ :1luvu: za wsparcie na leczenie Tymusia!!!!!!


:1luvu: :1luvu:
proszę Tymusia ode mnie pomiziać pod bródką :kotek: :kotek:

Na pewno pomiziam, z dedykacją od Cioteczki :D :1luvu:
Oj, będzie mrużył te swoje ślepe oczka z radości i zadowolenia :D
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Czw sty 27, 2011 15:44 Re: Niewidomy Tymonek-kupka nieszczęścia:( Zaawansowana cukrzyca

Miziaj, miziaj, miziaj i wymiziaj ode mnie. :1luvu: :mrgreen:
I mów mu szeptem czułe słówka. :mrgreen:
Moje bardzooooo to lubią. :lol:
Buziaczków moc przesyłam. :1luvu: :mrgreen:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 27, 2011 23:05 Re: Niewidomy Tymonek-kupka nieszczęścia:( Zaawansowana cukrzyca

Dużo, dużo :ok: :ok:

tamiss

 
Posty: 6179
Od: Śro lut 10, 2010 17:08

Post » Pt sty 28, 2011 10:36 Re: Niewidomy Tymonek-kupka nieszczęścia:( Zaawansowana cukrzyca

Dziękujemy :1luvu:

Jak już Wam pisałam przedwczoraj późnym wieczorem Tymonek poczuł się gorzej, zniknął apetyt (pomimo "dobrego" poziomu cukru), oddech stał się przyspieszony. Wystraszyłam się, że pojawiła się kwasica ketonowa, jednak kontrola moczu nie wykazywała ketonów.
Wczoraj rano kotuś poczuł się lepiej i po konsultacji z wetem ustaliliśmy, że przyjadę do lecznicy po pracy.
Po powrocie do domu zastałam Tymka w niezłej formie, ale apetyt nadal był kiepski. Pojechaliśmy na kontrolę.
Wyniki morfologii są idealne, biochemię poznam dzisiaj (chodzi głównie o nerki) i zaraz tu wpiszę.
W paszczy wszystko dobrze, osłuchowo bez świstów i rzężenia, węzły chłonne ok.
Jednak Pani doktor również zauważyła przyspieszony oddech Tymusia. Zrobiliśmy RTG płuc.
Na zdjęciu bocznym wyraźnie widać zmniejszenie przestrzenności oddechowej :( Porównanie ze zdjęciem wykonanym tuż po przybyciu Tymianka do mnie, zdecydowanie to potwierdziło.
Nie jest to typowy obrzęk płuc, ale właśnie zmniejszenie przestrzenności, które zaczyna się już przy ujściu tchawicy.
Zdjęcie z góry niestety nie wyszło dobrze- kotuś mi się trochę wykręcił. Pojawił się na nim niepokojący cień. Może tam coś być, ale nie musi - zdjęcie musimy powtórzyć (wczoraj już wetka nie chciała dodatkowo męczyć Tymeczka).
Tymek miał poważne urazy w okolicach płuc właśnie: śrut, strzaskana miednica (jak po kopnięciu), która krzywo się zrosła. Czy to ma jakiś wpływ, trudno powiedzieć. Raczej nie. Nie wiemy w tej chwili co jest przyczyną.
Kocio dostał odrobinę środka moczopędnego i środek przeciwbólowy.
Po powrocie do domu podjadł trochę :D
Dziś rano pierwsza porcyjka (Tymuś ma "reglamentowane" jedzonko w rytmie działania insuliny) została pięknie zjedzona :D Kolejną też jadł bez niechęci i to już bardzo mnie uradowało!!!
No i cukier jakoś w ryzach trzymamy :D
Mam słodziaka obserwować, dziś zadzwonięi i będziemy z wetką ustalać dalsze działania.
Bardzo się martwię i boję. Ale mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Że moja kochana, bezzębna mordeczka poradzi sobie ze wszystkim!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Przecież Tymianek ma się cieszyć życiem, a nie ciągle występować w roli pacjenta!!!
Mój kochany pampereczek... :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Pt sty 28, 2011 10:44 Re: Niewidomy Tymonek-kupka nieszczęścia:(małaPrzestrzennośćPłuc

O kurcze, a co to znowu, udało się cukier ustabilizować, to musiało się coś nowego objawić, za mało jeszcze na tego kota spadło :(

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 28, 2011 10:55 Re: Niewidomy Tymonek-kupka nieszczęścia:(małaPrzestrzennośćPłuc

Biedny kocio. Ileż on złego musiał przejść i jak strasznie musiał cierpieć :(
Na szczęście jest już bezpieczny u Ciebie :1luvu: :1luvu:
Wszystko będzie dobrze, musi być i już :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22955
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 28, 2011 11:02 Re: Niewidomy Tymonek-kupka nieszczęścia:(małaPrzestrzennośćPłuc

Tymuś nie miał spokojnego, miłego życia :(

ale teraz trafił do Aniołka, i musi byc tylko lepiej :ok: :ok: :ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek, Szymkowa i 92 gości