
chyba jednak nie jestem przewrazliwiona,pod wieczor Latte ma lzawiace oczka sa lekko czerwone..
dobrze,ze piatek niedaleko to CC rozwieje moje watpiwosci..
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
KaleidoStar pisze:Hahahaha... dobrze, że to nic groźnego nie było
Ciepła pisze:KaleidoStar pisze:Hahahaha... dobrze, że to nic groźnego nie było
to byla tabletka na kaszelek Latuni haha wiec nie powinna mu zaszkodzic
bulba pisze:Ciepła pisze:KaleidoStar pisze:Hahahaha... dobrze, że to nic groźnego nie było
to byla tabletka na kaszelek Latuni haha wiec nie powinna mu zaszkodzic
Masz kota lekomana![]()
![]()
Duszek686 pisze:Bo ona myślała, że to jakiś przysmak przywieziony z podróży, a tu taki zawód...
Nie wiem, jak Ty jej to teraz wynagrodzisz![]()
![]()
A Latunia dostała swoją tableteczkę czy jej się w związku z tym upiekło?
Ciepła pisze:poszlam lapac malutka i wtedy Cycek zjadla tabletke Latte![]()
Morgiana pisze:Ciepła pisze:poszlam lapac malutka i wtedy Cycek zjadla tabletke Latte![]()
O takim numerze to jeszcze nie słyszałamMoja znajoma miała taki patent na swojego psa: szykowała jedzenie w kuchni i niby to przypadkiem upuszczała na podłogę psią tabletkę. Psiak zawsze się dawał nabrać i połykał z apetytem
![]()
Ja z kolei miałam przygodę z podawaniem tabletki na biegunkę mojemu kotu Pikusiowi... Niestety biedny chciał ją odkaszlnąć i poszło z dwuch stron kotatabletka z pysia a z pod ogonka... wiadomo...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], raksa i 109 gości