Okrutnie okaleczona Amelka w DS - bądź szczęśliwa słodziaku!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 08, 2010 8:44 Re: Okrutnie okaleczona Amelka w DS - bądź szczęśliwa słodziaku!

Amelko!! ależ Ci się męcząca Kobieta trafiła.... 8O - no chyba zaraz pojadem z ekspedycjom ratunkowom normalnie...... :twisted: :P

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Pon lis 08, 2010 8:56 Re: Okrutnie okaleczona Amelka w DS - bądź szczęśliwa słodziaku!

:D :D :D

Mała odwdzięcza mi się drapaniem :ryk: Pazurki jak szpileczki, a lepsza od zabawki jest ręka do "zabijania" :mrgreen: Dzisiaj zrobimy manicure.
Amelka ładnie się wczoraj myła, więc zaryzykowałam noc bez pampersa. Przygotowałam się, że rano będzie trochę sprzątania i mycia pupy. A tu nic 8O Pupina sucha, czyściutka, sierść nie pozlepiana 8O I obrzęk jakby mniejszy. Tak więc rezygnujemy z pampersów i niezależnie od leków będę ją przemywać świetlikiem. Zamiast linomagiem posmarowałam ją curiosinem. Już to kiedyś stosowałam na rany u kota, błyskawicznie się wchłania, nie jest tłuste i kot nie próbuje zlizywać.

Na razie Amelia z dziką energią buszuje po wszystkich kątach i próbuje zaczepiać inne koty. One są chętne do wspólnej zabawy, tylko nie mogą zrozumieć czemu mała przy tym na nie warczy :mrgreen:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pon lis 08, 2010 9:20 Re: Okrutnie okaleczona Amelka w DS - bądź szczęśliwa słodziaku!

nowe zdjęcia

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pon lis 08, 2010 9:22 Re: Okrutnie okaleczona Amelka w DS - bądź szczęśliwa słodziaku!

:1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Ależ Malutka się zadomowiła....
Gratuluję Kamari nowej towarzyszki życia, jest urocza!!!!
I bardzo bardzo Ci dziękuję za okazane Amelce serce :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek
ObrazekObrazek
Fiodorek <3 [*]19.11.2014

zuzzik

Avatar użytkownika
 
Posty: 7643
Od: Wto mar 16, 2010 17:04
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon lis 08, 2010 11:46 Re: Okrutnie okaleczona Amelka w DS - bądź szczęśliwa słodziaku!

Na nowy tydzień mnóstwo :ok: :ok:

tamiss

 
Posty: 6179
Od: Śro lut 10, 2010 17:08

Post » Pon lis 08, 2010 15:36 Re: Okrutnie okaleczona Amelka w DS - bądź szczęśliwa słodziaku!

Jak dobrze czytac takie wiadomosci w poniedzialkowy poranek :D :D :D

Amelciu, masz cudowny domek - teraz szybciutko wracaj do pelni zdrowia
:1luvu: :1luvu: :1luvu:
------------------------------------------------------------
Sally [*] 12/2/2009 - pamietam i tesknie Malenka...

<><><><><><><><><><><><>

Czarna Amy - Her Craziness
Rudy Milton - His Laziness

ania-mania

 
Posty: 53
Od: Pt gru 04, 2009 2:19
Lokalizacja: Chicago

Post » Pon lis 08, 2010 15:46 Re: Okrutnie okaleczona Amelka w DS - bądź szczęśliwa słodziaku!

ania-mania pisze:Jak dobrze czytac takie wiadomosci w poniedzialkowy poranek :D :D :D

Amelciu, masz cudowny domek - teraz szybciutko wracaj do pelni zdrowia
:1luvu: :1luvu: :1luvu:

popieram :ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon lis 08, 2010 15:50 Re: Okrutnie okaleczona Amelka w DS - bądź szczęśliwa słodziaku!

kamari pisze:nowe zdjęcia

Obrazek


najbardziej mnie cieszy to zdjęcie...!!!!! :ok: :ok: :ok: :ok:

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Pon lis 08, 2010 16:26 Re: Okrutnie okaleczona Amelka w DS - bądź szczęśliwa słodziaku!

Boże dopiero dotarłam na wątek.. Jest mi niedobrze jak pomyślę... boże :placz: :placz: :placz:
Jak DOBRZE, że kicia jest w domku!!!! Już nigdy żadna krzywda jej się nie stanie!!!!! :ok: :ok: :ok: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: Mega głaskuchy ode mnie!
Obrazek
Obrazek Obrazek

Catnaperka

 
Posty: 4734
Od: Wto paź 12, 2010 10:28
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 08, 2010 16:58 Re: Okrutnie okaleczona Amelka w DS - bądź szczęśliwa słodziaku!

Właśnie wróciłysmy od weterynarza. Zabrałam ją ze sobą, bo jest w świetnej kondycji i chciałam, żeby lekarz porównał badania ze stanem obecnym.
Zła wiadomość jest taka, że ogonek trzeba bedzie skrócić. W górnej części jest miazga i trzeba ciąć, zeby się nie zaczęło paprać. No trudno, Amelka przecież nadal będzie piękna :kotek: :kotek: :kotek: Za tydzień jedziemy na kontrolę i wtedy będzie decyzja, kiedy ciąć ogonek (pewnie za dwa tygodnie).
Dalej już same dobre wiadomości.
Pupa się goi, w porównaniu z tym co było miesiąc temu poprawa jest kolosalna :ryk: To czerwone podbrzusze, to odparzenie od pampersa. Czyli, jak stwierdził pan doktor: "dać kotu spokój, niech się spokojnie goi". Do przemywania rivanol, okłady ze świetlika i żel curiosin.
Amelka od wczoraj lata bez pieluchy i jest czyściutka :D
Nie sika pod siebie, tylko w locie (funkcja chodzenia u Amelki nie występuje) :lol: więc praktycznie nic na nią nie leci. I nie cały czas, tylko normalnie, przy pełnym pęcherzu - czyli dzisiaj raz przed południem i pewnie wieczorem będzie powtórka. Je mięsko, więc już dzisiaj była zdrowa wielka kupina :mrgreen:
I to tyle :D :D :D Przyszykowałam się na opiekę nad ciężko chorym kotkiem, a zamieszkała ze mną piękna zdrowa panienka :D :D :D Jeśli nie liczyć ewidentnego ADHD, bo tylko na suficie jej jeszcze nie było - ale już nad tym pracuje :ryk: A to, że czasem trzeba wytrzeć podłogę...jest tu wątek o kotach, które z zasady sikają wszędzie, tylko nie do kuwety - a są całkiem zdrowe 8O

Amelka przesyła wszystkim ciociom, które ją ratowały wielkie miziaki :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

A ja wrzucę jutro kolejne zdjęcia :ok:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pon lis 08, 2010 17:11 Re: Okrutnie okaleczona Amelka w DS - bądź szczęśliwa słodziaku!

Mario - to cudne wieści!!!!!!!!!! niech malutka zdrowieje w oczach! mówiłam, że jest bardzo "energiczna"... - no może rzeczywiście sformułowania ADHD nie użyłam... - ale nie możesz powiedzieć - ostrzeżenie było! :wink: :wink: :wink: :mrgreen:

trzeba tylko bardzo uważać z tym skracaniem ogonka - żeby udało się może chociaż kawałek zostawić.... - p. profesor ostrzegał, że ogon jest "rusztowaniem" dla mięśni odbytu i pozbawienie kota całego ogona fatalnie wpływa na rokowania kontroli nad wydalaniem... :(

ogromne mizianki dla kochanej Amelci - i dla reszty kociastych także - a dla Ciebie uściski z Warszawki :wink:

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Pon lis 08, 2010 17:16 Re: Okrutnie okaleczona Amelka w DS - bądź szczęśliwa słodziaku!

Według tego, co mi pokazywał lekarz, powinno zostać 4-5 cm. Przy okazji się okazało, że panowie doktorzy się świetnie znają, razem pracowali :D
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pon lis 08, 2010 19:59 Re: Okrutnie okaleczona Amelka w DS - bądź szczęśliwa słodziaku!

Jak dobrze czytac takie wieści...
Ogromne kciuki za Amelkę - niech szybciutko zdrowieje, bo szczęśliwa to już jest :ok:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23787
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 08, 2010 20:10 Re: Okrutnie okaleczona Amelka w DS - bądź szczęśliwa słodziaku!

Jak dobrze czytać takie dobre wieści :) i żeby już tylko było lepiej :) w sumie to MUSI być lepiej :)
Cieszę się przeogromnie, że ta kocia ślicznota znalazła tak wspaniały domek :1luvu: a przede wszystkim tak wyjątkową Dużą :1luvu:
_________________________________________________________
Kajko, Kokos(z), Kilek oraz Kazio (Aslan) - czyli pingwin, krówka, tygrys i duże lwiątko pod jednym dachem :D

LSVC

 
Posty: 2558
Od: Pon gru 28, 2009 22:25
Lokalizacja: Chorzów

Post » Pon lis 08, 2010 20:42 Re: Okrutnie okaleczona Amelka w DS - bądź szczęśliwa słodziaku!

kamari pisze:Pupa się goi, w porównaniu z tym co było miesiąc temu poprawa jest kolosalna :ryk:
To czerwone podbrzusze, to odparzenie od pampersa.
Czyli, jak stwierdził pan doktor: "dać kotu spokój, niech się spokojnie goi".
Do przemywania rivanol, okłady ze świetlika i żel curiosin.
Amelka od wczoraj lata bez pieluchy i jest czyściutka :D

Nie sika pod siebie, tylko w locie (funkcja chodzenia u Amelki nie występuje) :lol:
więc praktycznie nic na nią nie leci.
I nie cały czas, tylko normalnie, przy pełnym pęcherzu - czyli dzisiaj raz przed południem
i pewnie wieczorem będzie powtórka.
Je mięsko, więc już dzisiaj była zdrowa wielka kupina :mrgreen:

I to tyle :D :D :D

Przyszykowałam się na opiekę nad ciężko chorym kotkiem, a zamieszkała ze mną piękna zdrowa panienka :D :D :D
Jeśli nie liczyć ewidentnego ADHD, bo tylko na suficie jej jeszcze nie było - ale już nad tym pracuje :ryk:
A to, że czasem trzeba wytrzeć podłogę...jest tu wątek o kotach, które z zasady sikają wszędzie, tylko nie do kuwety
- a są całkiem zdrowe 8O


TO WSPANIAŁE WIEŚCI :1luvu: :ryk: :1luvu: Dziękuję :1luvu:

Wracaj do zdrowia, Maleńka :1luvu:
Obrazek

KasiaF

Avatar użytkownika
 
Posty: 769
Od: Sob sie 14, 2010 19:15

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 51 gości