Bezradność, koty i łzy-ŁÓDŹ!!!Hardkorowa niedziela....

acha, oto relaksująca się kocica

a tutaj w linku aktualizacja zdjęć, nawet z komputerem się zapoznała już

http://picasaweb.google.com/tereskadesk ... 7444302930

Przejrzałam cały album. I zawiszczę troszku tak pięknej kici. Dobrze, ze moje futerka ładniejsze :wink:

To kiedy powstanie wątek Szarotki?

Później się za watek zabiorę, teraz znikam zjeść śniadanie i pokiziać się z futerkiem

Temat założony:
viewtopic.php?f=1&t=120071
zapraszam

Zamówiłam nowy żwirek na wypróbowanie - bentonitowy zbrylający (ponoć) 14 litrów za 14 zeta, trochę odsypię sobie, żeby doświadczyć go osobiście w jednej kuwecie, resztę zawiozę na Drukarską, cena wydaje się rozsądna, żeby tylko nie zamieniał się w lepkie błotko...

Jeżeli ktoś ma na zbyciu płyn do mycia podłóg, to bardzo się na Drukarskiej przyda.

Panie starają się jak mogą najlepiej, widać, że podłogi są zamiatane i myte, niestety niektóre koty mają chore nerki, albo inne przypadłości choćby stresowe (co jest normalne przy takim zagęszczeniu) i wciąż leją po kątach. Zapaszek wonieje w mieszkaniu, gorsze że trochę też czuć na klatce i sąsiedzi znów się skarżą.

Teraz jestem poza czasem, ale z uwagi na skargi sąsiadów, trzeba będzie chociaż poprać koce, podpupniki, zasłony, być może też pościel i zrobić again rzut oka na kąty, żeby znaleźć źródło, czyli odkryć nielegalną kuwetę. Jestem za wyrzuceniem foteli i krzeseł z materiałowym obiciem, są zasikane nie do użytku, ale na nich leżakują koty, więc trzeba by im było zaoferować coś w zamian. Rozglądajcie się proszę za niedużymi fotelami w Łodzi (dwie sztuki, oczywiście gratis, nie ma kasy na zakup).

Przy okazji przypomniało mi się, że ktoś proponował dwa krzesła, kto pamięta kto i czy może je podrzucić na Drukarską?

Czy ktoś chętny do pomocy do prania? Zaznaczam, że jest wymagane pranie i suszenie dwa razy tego samego wsadu co najmniej. Gdyby się zebrać w trzy osobo-pralki powinno się udać w jeden weekend. Zbieram chętnych z dobrym sercem i miejscem na suszenie. Ja się zgłaszam, więc potrzebne jeszcze dwie osobo-pralki i umówienie wspólnego terminu prania.

jestem jedną osobo-pralką do wzięcia.. z praktyką w drukarskiej.. :oops:

fotele materiałowe też będą niedlugo nie do użytku.. może jednak krzesła w większej ilości i więcej poddupników - łatwiej prać?

bardzo się cieszę z domku Szarotki, foty przecudne.. serce rośnie... :1luvu:

Poniżej treść ogłoszenia Centka, zdjęcia są tylko te, które zrobiła marija i które już zamieściła na wątku na stronie 36, kto chce je dostać mailem, proszę o info na PW. Te zdjęcia nam muszą wystarczyć, przynajmniej na początek, dopóki na horyzoncie się nie pojawi kolejny właściciel aparatu.

Mam cztery latka, cztery i pół, nie sięgam głową ponad stół, mam na imię Centek i szukam domu.

Centek to żywioł i urwis. Energiczny, silny i zdecydowany, wie czego chce. Bezkompromisowy w zabawie, wskakuje na najwyższe półki, podgryza kabelki, bezstresowy niszczyciel. Taki urwis to wyzwanie ale i radość, śmiech, miłość wielka, bo Centka się nie da nie kochać! Wariatuńcio, radośniak, bezgraniczny w miłości, po szaleństwach dnia codziennego na chwilę przyjdzie przytulić się, zamruczeć. Szuka odpowiedzialnego opiekuna, który zapewni mu wesołe życie pełne zabawek, kto woli bawić się z kotem niż patrzeć w TV i kto nie podniesie larum z powodu upadku doniczki.

Kot jest odrobaczony, wysterylizowany, zaszczepiony i zachipowany. Nie da się nie zauważyć, że jest mega przystojnym kocim mężczyzną.

Wymagane będzie podpisanie umowy. Spośród nadesłanych zgłoszeń zastrzegamy sobie możliwość wyboru najlepszego opiekuna.

Prośba o pomoc w ogłoszeniach.

przy okazji zwrotu prania, mogę obfocić Centka :kotek:

a witaj osobo-pralko i foto-maniaku, dobra, termin prania proponuję na następny weekend, nie najbliższy, tylko następny, ok?

czyli na razie ogłoszenia lecimy ze zdjęciami ze strony 36, mogę wysłać mailem, komu, komu? a po weekendzie z praniem będą nowe foty Centka

PS czy Was często boli głowa? ja mam ochotę ją uciąć! żadne prochy nie skutkują, miałam robione różne badania i wszystko jest niby ok a ja nie mogę funkcjonować normalnie. Potrzebny mi mądry lekarz (neurolog? albo psychiatra, bo może ja to sobie wymyślam).

hm.. listopad zawsze dla mnie najtrudniejszy..

i może nie tylko dla mnie?

mogę też obfocić przy zabieraniu do prania.. zawsze weekend będzie na obróbkę.. :wink:

czyli pranie... 26-28? andrzejkowo? :mrgreen:

foć kiedy masz czas i wenę twórczą artystyczną

Hanulka pisze:czyli pranie... 26-28? andrzejkowo?

to i tak lepiej niż w Wigilię

straciłam cierpliwość, mam mroczki przed oczami, odcinam głowę, ciach

dite pisze:foć kiedy masz czas i wenę twórczą artystyczną

Hanulka pisze:czyli pranie... 26-28? andrzejkowo?
to i tak lepiej niż w Wigilię

no w Wigilię pewnie będzie kolejny rzut :mrgreen:

Mroczki przed oczami i tak silny ból to migrena, dite. Psychiatra(np u mnie w pracy) lub neurolog może wypisać odpowiednie leki przeciwbólowe. Ja mam migreny na tle nerwowym- stres, silne emocje; bez żadnych zmian w głowie, mózgu, zatokach, itp.

dotarł do mnie żwirek, jednak nie będę zostawiać ani odrobiny sobie, bo opakowanie jest wypełnione po brzegi, całkiem ciężkie i próby przesypywania skończyły by się rozsypaniem, i tak Kocisław już przegryzł róg worka, przyłapałam go jak w przedpokoju ciągnął w zębach worek żwiru (14 litrów bentonitu) nie wiem dokąd go taszczył i po co

w każdym razie przy okazji podrzucę na Drukarską

Kto pamięta, kto się jeszcze oferował z dwoma krzesłami?

Bezradność, koty i łzy-ŁÓDŹ!!!Hardkorowa niedziela....

Kto przegląda forum