KociŻłobek u Seji. Jumi, Iwo [*]...czy wychodzimy na prostą?

[mpacz78]

Jumik odeszła [*]

o boże
a już myslałam, że wychodzi na prostą, biedactwo, taka kochaniutka i cudna koteczka
co za pechowy czas...
Asia, przytulam, tyle walki, tyle starań...
w dodatku... mojej Bajaderce się pogorszyło...

[taizu]

Bardzo współczuję, dziewczyny

[seja]

Najgorsze jest to , że nie wiemy co to było...pozostają domysły ,przypuszczenia...
Wet twierdzi , że to coś wirusowego, bo antybiotyki ,które dostawała powinny ją postawić na nogi już dawno temu...
Przy każdej zmianie antybiotyku było na chwilę lepiej , a potem znowu dół...

Mówił, że może FIV, FIP, panleuko...

Została 6tka , dziura w sercu i strach o resztę...

Oczy mnie pieką od łez i domestosa...bo szorowałam transporterki...
Jutro wyszoruję kuwety i wyrzucę cały żwirek, tylko mi nowy kurier dostarczy,bo nie mam już go tyle , żeby wystarczyło.
Wszystkie kocyki zgarnęłam do prania...
Podłoga umyta...

[Marea]

Ja też mam wciąż przed oczami jak odchodzi, jak ugniata palce tymi swoimi malutkimi wychudzonymi łapeczkami, była taka kochana
na długo nie wyrzucę jej z serca...tak bardzo o nią walczyłyśmy z Asią, szczególnie Asia, poświęcała jej cały swój czas, uwagę i serce....

[Blusik]

Nie wiem co powiedzieć dziewczynki! Widziałam waleczne słoneczko!

[Sin]

['] przykro mi
nie wierzę w pp - skoro reszta nie choruje...

[Marea]

Nie znamy jej historii, Pani Ala ze Stogów znalazła ją na ulicy..nie wiemy skąd przyszła, gdzie żyła, gdzie się urodziła, kompletnie nic o niej nie wiadomo....inne kociaki które są pod naszą opieką, bynajmniej te które są ode mnie u Asi, znam ich matki, wiem gdzie żyły, skąd się wzieły....

[maria_kania]

przykro mi bardzo, łacze sie w bólu tak tez odchodziły moje kotki... ciagle do mnie wraca to ...
straszne, ale choć juz nie cierpi maluszek...

pytanie o Bajaderkę czy cos nowego lekarz wykombinował? kochana kiciulka... czy troszkę pieniedzy mogę wysłac dla niej na konto vivy czy na inny rachunek?
daj znać
założyłam mały bazarek ale chyba lipa... viewtopic.php?f=20&t=113849

[Marea]

pytanie o Bajaderkę czy cos nowego lekarz wykombinował? kochana kiciulka... czy troszkę pieniedzy mogę wysłac dla niej na konto vivy czy na inny rachunek?
daj znać
założyłam mały bazarek ale chyba lipa... viewtopic.php?f=20&t=113849

O Bajaderke najlepiej pytać w wątku tymczasów Mpacz78
viewtopic.php?f=1&t=111608

[seja]

Moje Matrixy szaleją/demolują...ale tylko 6tka...
Mućka,Mamba przyglądają się i posykują od czasu do czasu ,jak któreś się zbliży.
Tina z Minią mają po dziurki w nosie kociarstwa i zabunkrowały się w zamkniętym pokoju.
Czekam na kuriera i moje 80l żwirku... puszki animondy i Feliway'a którego zamówiłam z myślą o Mini i jej wrednym, sfochowanym charakterku
I odświeżacza do kuwet...bo nie lubię czuć zapachu moczu jak wchodzę do mieszkania...
Vitopar muszę kupić...niedługo jest wystawa kotów w Sopocie, może tam dostanę.

Ciągle myślę co mi zabrało Jumi...
Rano zerwałam się , żeby zobaczyć co z nią, a potem sobie przypomniałam
Usiadłam sobie w oku cyklonu i obserwowałam całe towarzystwo...
Scanomune mi się skończyło-dodawałam im do mleka.

Hoga woli już miskę z mlekiem niż butlę, pociumka smoka jeszcze trochę czasem,ale słabo leci...a z miski wygodniej...

[seja]

Właśnie skończyłam dawać kocińcowi Milbemax...
Kalutek ślicznie zjadł, Gagi i Hogi też...a Kala mnie znienawidziła już chyba dożywotnio...
Zamiast zjeść tabletkę w paszteciku Kala polizała i zakopała...no top dajemy dopyszcznie...
Podrapanam...osobiście dałabym jej jeszcze raz jedną połówkę ,bo część się rozpuściła, część wypluła...a ona nadal ma robale...wczoraj oglądałam jej qupola i w jednej jego części było aż biało od jaj...
Kuracze robale!!

[Marea]

Asiu, kupimy więcej, za kilka dni trza będzie odrobaczyć Igora i Iwana to i Kali damy raz jeszcze...

[Kaprys2004]

[*] Jumiczku na zawsze zostaniesz w naszych sercach Byłaś cudownym koteczkiem, odeszłaś w naszych ramionach, kochana i tulona....

Ja też mam wciąż przed oczami jak odchodzi, jak ugniata palce tymi swoimi malutkimi wychudzonymi łapeczkami, była taka kochana
na długo nie wyrzucę jej z serca...tak bardzo o nią walczyłyśmy z Asią, szczególnie Asia, poświęcała jej cały swój czas, uwagę i serce....

Dziewczynki trzymajcie się.. Tak pięknie ją kochałyście.. Dobrze, że Was miała przy sobie.. Opisy rwą serce..

Jumisiu przesłodka, hulaj teraz zdrowo po Zielonych Łąkach..

[seja]

Pierwsze 24h bez Jumi za nami...

Uruchomiłam wielgachną kuwetę jutro wrzucę fotkę...
Nie obyło się bez ran przy wycinaniu dziury na wejście, kociniec zadowolony ... szkoda , że Jumiś się tego nie doczekała...

[Blusik]

Jeżeli Jumiś miałaby się dalej męczyć, to lepiej, że jest już za TM, ale nawet taka świadomość nie powoduje, że jest lżej. Serducho będzie dalej bolało Mogę tylko powiedzieć, że znam ból i ze współczuję mocno!