Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt maja 14, 2010 18:05 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

tu sie dzieje i dzieje
a ja ciagle u kogoś na drabinie ufyfrana farbami od stóp do głów :roll:

tangerine- jak maluszka? napisz ,że jest lepiej :(
Jak Masza kicha i kaszle to pewnie ta niedyspozycja małej tez jest zwiazana z gardłem
Moze boli, wtedy też nie chcą jeść i wymiotują
mam przynajmniej taką nadzieję.
W schronie tfu, tfu nie ma pp
ale zawsze z lecznicy można niestety przywlec

ann0106-biedny Hubercik :( , znów się borok stresuje
On w końcu się bardziej wyluzuje myślę, ale chyba dłużej niż zwykle to potrwa u niego

Pomponmamo-ale się cieszę ,że pan kot cos łazikuje :)
oby w koncu zaskoczył :ok:
A z kuweta tak jest, malce sa naprawde ambitne, juz widziałam włśnie u tangerine jak któreś na łeb skakało do duzej kuwety :)
I kciuki za łapinke Dzyndzla :ok:

U Myszki wszystko oki, spała ładnie z ludzmi w łózku :wink:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt maja 14, 2010 18:55 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Dzięki za wiadomość o Myszce :)
Trzymam kciuki za maluszki.

Pianka

 
Posty: 544
Od: Pt maja 13, 2005 21:42

Post » Pt maja 14, 2010 19:12 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Adelcia biegunkuje, ale nie jest w złej formie.
mam zgryza z jedzeniem,
wiem, ze najlepiej na biegunki robi rygorystyczne przestawienie na gotowanego kurczaka, ale Adelcia woli wtedy nic nie jesc :roll: ,
jak jej dałam surowej cieleciny, to troche zjadła.
Kupiłam jakąs tacke babycat, ale tez jest niejadalna :roll: .
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Sob maja 15, 2010 4:47 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Nie jestem jeszcze pewna i oczywiście zrobię wszystko żeby tego uniknąć dokąd jest jakaś szansa, ale...prawdopodobnie dzisiaj będzie trzeba podjąć decyzje o uśpieniu Pana Kota :cry: Ciągle mam jeszcze nadzieję, że się pozbiera, ale...Jest tak słaby, że nie ma siły na nic. Nie chce jeść, conva wciskam mu przemocą, postawiłam na podłodze zrobił siku i padł w te siuśki :cry: Na brzuszku znalazłam mu wczoraj duże(rozległe i lekko wypukłe) galaretowate zgrubienie, które chyba ma niezdrowy niebieskawy kolor. Zgrubienie ma około 2 cm średnicy i jest w połowie kotka, nieco bardziej po lewej stronie. Może mi się wydaje, muszę to pokazać wetowi.
Przednia łapa Dzyndzelka ma się zdecydowanie lepiej, nie jest już tak spuchnięta, dzisiaj idziemy na zmianę opatrunku. Mam wrażenie, że Dzyndzel zaczął utykać jeszcze na zadnią łapę, ale obmacałam mu stawy i nic tam nie wyczuwam, więc może po prostu ten opatrunek na przednie łapce mu tak przeszkadza i kocio tak chodzi śmiesznie. Poza tym kotek wesoły jedzący i rozrabiający. Kizik na szczęście zdrów.
ObrazekObrazekObrazek

pomponmama

 
Posty: 8799
Od: Śro paź 15, 2008 15:16
Lokalizacja: Będzin

Post » Sob maja 15, 2010 6:07 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Pomponmamo trzymaj się. Mogę się domyślać co przechodzisz bo miałam podobnie z Arnoldem i Emi. Chociaż płakałam kiedy Emi zmarła to wiem, że przestała się męczyć tak. To są trudne decyzje, wiem....
Obrazek

"Nigdy nie jesteśmy tak bardzo bezbronni wobec cierpienia jak wtedy, gdy kochamy, nigdy nie jesteśmy bardziej narażeni na nieszczęście niż wtedy, gdy utraciliśmy ukochany obiekt"
Teodor 1997 (?) - 02.03.2013

Ewaa6

 
Posty: 11202
Od: Sob paź 30, 2004 14:37
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob maja 15, 2010 6:18 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

On umiera. Bardzo cierpi, widzę, że go strasznie boli, płacze i zrywa się co chwilę, jakby miał skurcz, ale zaraz pada znowu. Cięzko oddycha. Kurde weterynarz jest dopiero od 9 :crying: :crying: Nie umiem mu pomóc!!!! Patrzy na mnie tymi udręczonymi oczkami i płacze, a ja jestem bezsilna i mogę tylko płakać razem z nim.... Boże proszę cię niech on już się nie męczy....
ObrazekObrazekObrazek

pomponmama

 
Posty: 8799
Od: Śro paź 15, 2008 15:16
Lokalizacja: Będzin

Post » Sob maja 15, 2010 6:54 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Szkoda strasznie, może jeszcze się uda.

Pianka

 
Posty: 544
Od: Pt maja 13, 2005 21:42

Post » Sob maja 15, 2010 7:00 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Pan Kot śpi, oddycha spokojnie, chyba przestało go boleć. Kizik szaleje z Dzyndzlem. Musze powiedzieć, że bardzo mi sie nie podoba brzuszek Dzyndzla, który jest wzdęty i twardy :? Dzisiaj pokażemy go też pani doktor. Kizik ma brzuszek całkiem inny, mniejszy i mięciutki. Mam nadzieję, że to nie jest FIP, bo jak wiecie byłam zmuszona wypuścić maluchy do moich kotów. Jestem załamana :(
ObrazekObrazekObrazek

pomponmama

 
Posty: 8799
Od: Śro paź 15, 2008 15:16
Lokalizacja: Będzin

Post » Sob maja 15, 2010 8:44 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

pomponmamo trzymaj się
co w Panie Kocie siedzi :roll:
mam nadzieję, że nie będą straszne wieści od weterynarza cały czas mam nadzieję że wykryje co to jest.
Same ogromne kciuki dla maleństw :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

ann0106

 
Posty: 384
Od: Czw lis 05, 2009 9:37
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob maja 15, 2010 11:41 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Poleciałam do weta na 9 - okazało się, że dzisiaj od 10. Wróciłam więc do domu i przed 10 wystartowałyśmy jeszcze raz, a tam ludzi już pełno :? Pani doktor pooglądała Pana Kota i stwierdziłam, że mu się ten kał nie przesunął, za to kotek znowu zgazowany mocno (choć miał wczoraj espumisan) i kolkę ma. To na brzuszku, to po prostu jelito, które jest pełne i wystaje. :? Postanowiłyśmy dać mu ostatnią szansę. Kotek dostał bardzo mocny zastrzyk na uruchomienie jelit, odżywczą kroplówkę, oraz, choć to ryzykowne środek odrobaczający, ponieważ robaki też mogą być przyczyną tej choroby. Pan Kot został w szpitaliku, na elektrycznym kocu i intensywnej terapii, i mam się po niego zgłosić przed 15. Albo się poprawi, albo niestety będzie trzeba mu pomóc odejść. Szłam do tego weta z nastawieniem, że jest do uśpienia, ale skoro jest jeszcze jakaś nadzieja i wet ją widzi, to muszę z niej spróbować skorzystać.
Brzuszek Dzyndzelka też nieco wzdęty, ale kupy są - prawdopodobnie chodzi o robale, więc nie czekając na nic potraktowałyśmy pozostałą dwójkę również pastą na odrobaczanie. Łapa Dzyndelka już lepiej, na tylną nie kuleje, tylko tak śmiesznie chodzi próbując odciążyć przednią chorą łapkę, tylko ja już panikara przyglądam im się z każdej strony i szukam co im jeszcze dolega :oops: Na przedniej łapce zmieniony opatrunek, rana ponownie otwarta, ale już ropa nie cieknie i łapka nie jest spuchnięta. :D Niech mi będzie wybaczone, ale ja już bokami robię i nie myślę jasno, a do tego bardzo się o nich boję więc wpadam w lekką paranoję i szukam im kolejnych dolegliwości, żeby zawczasu zareagować.... :oops: Jedyny Kizik zdrów jak rydz, choć po tym odrobaczaniu teraz jakiś ospały... :?
ObrazekObrazekObrazek

pomponmama

 
Posty: 8799
Od: Śro paź 15, 2008 15:16
Lokalizacja: Będzin

Post » Sob maja 15, 2010 11:49 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Kurcze, a tej kupy nie da sie wydłubac jakoś. On jest zatkan i dlatego taki biduś. Czy masaże nie pomogly?
Trzymam mocno kciuki, żeby jednak nie trzeba bylo pomagać mu w druga stronę, żeby żył.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob maja 15, 2010 12:59 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Właśnie dzwoniła do mnie pani doktor. Za chwilkę Pan Kot dostanie zastrzyk i zostanie uśpiony. Zrobiły mu USG. Jelita są niedrożne, powiększona wątroba, płyn w jamie brzucha... Nie ma żadnych szans. Zaraz po tym, jak odejdzie zostanie zrobiona sekcja, czyli konkretnie pobrany płyn żeby stwierdzić, czy nie jest to FIP. Jak się jeszcze okaże, że to jest to to ja nie wiem co zrobię... Maluchy miały kontakt z Pomponem i Frędzlem...

Obrazek

Czuję się strasznie...
ObrazekObrazekObrazek

pomponmama

 
Posty: 8799
Od: Śro paź 15, 2008 15:16
Lokalizacja: Będzin

Post » Sob maja 15, 2010 14:00 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Pomponmamo wiem jak to boli
czasem w zyciu przychodzą te złe dni kiedy odchodzi bliska nam istotka

Wybrańcy bogów umierają młodo" – rzekł starożytny mędrzec

trzymam mocne kciuki za całą resztę kotków
nie dopuszczaj do siebie myśli że cos im sie może stać

wbrew pozorom wszystko będzie dobrze
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob maja 15, 2010 14:38 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

No więc jest tak - to raczej nie jest FIP. Pan Kot miał posocznicę, czyli krótko mówiąc sepsę - bakteryjne zakażenie całego organizmu. Ta samą bakterią na 100% zakażony jest Dzyndzel, który też ma problem ze stawami, a od wczoraj duży brzuszek, no i nie widziałam dzisiaj żeby robił kupę. W poniedziałek mam z nim przyjechać żeby zrobić wymaz ze stawu wtedy będzie wiadomo jakim antybiotykiem go leczyć. Kizik póki co nie ma objawów, ale nie wiadomo, jest wielce prawdopodobne, że tą bakterię tez złapał, albo złapie. Nie wiadomo, czy moje koty sie zdążyły zarazić - jest taka opcja. No i przede wszystkim.... Nie wiem czy Zuzia się nie zaraziła, bo bakterie mają to do siebie, że niestety działają i na koty i na ludzi. :strach: Pani doktor pobrała wymaz z Pana Kota, ale wynik będzie dopiero za tydzień. Jak mi się dziecko czymś zarazi to normalnie chyba się potnę! :evil: Koty małe mam izolować w łazience, a najlepiej, jak by też izolować je od siebie wzajemnie. Tyle że my korzystamy z tej łazienki, nie wiem jak ja to zrobię... A izolowanie maluchów od siebie nawzajem to już całkiem nierealne jest. Kozik na razie zdrów, może się jeszcze nie zaraził, ale nie mam go jak odizolować. Nie wiem co mam zrobić.... :cry:
ObrazekObrazekObrazek

pomponmama

 
Posty: 8799
Od: Śro paź 15, 2008 15:16
Lokalizacja: Będzin

Post » Sob maja 15, 2010 16:15 Re: Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Strasznie mi przykro.
Strasznie, strasznie żal.
Ostatnio edytowano Sob maja 15, 2010 16:21 przez Pianka, łącznie edytowano 1 raz

Pianka

 
Posty: 544
Od: Pt maja 13, 2005 21:42

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Agnieszka LL, Blue, Google [Bot], Majestic-12 [Bot] i 92 gości