Hospicjum 'J&j'[6]. <ZAMYKAMY>

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 24, 2010 21:31 Re: Hospicjum 'J&j'[6]. Nowe coś.

Ojejojej, to dziecko to ile ma? Wyglada na malego dzidziusia.
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Śro lut 24, 2010 21:35 Re: Hospicjum 'J&j'[6]. Nowe coś.

Agneska pisze:Ojejojej, to dziecko to ile ma? Wyglada na malego dzidziusia.

`Dziecko` ma ok. 5 miesięcy. Jest w trakcie zmiany zębów - w większości są już stałe [został jeden kieł mleczak, a jeden kieł stały rośnie krzywo - ot, taka ciekawostka :wink: ].
Albo jest wnętrem, albo już wykastrowany. 8O
Śpi w kontenerku w łazience. Grzeczniutki i cichutki.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro lut 24, 2010 21:48 Re: Hospicjum 'J&j'[6]. Nowe coś.

Mam sentyment do wnetrow. ;-)
Moj pierwszy pies i pierwszy kot byli wnetrami.
Wszystkie znane mi przypadki wnetrostwa sa rekompensowane wybitnym intelektem. :-) Dziecko juz wiedzialo gdzie sie wmeldowac. :-)
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Śro lut 24, 2010 21:55 Re: Hospicjum 'J&j'[6]. Smuty, smutki, smuteczki...

Agn pisze:W łazience siedzi kolejny dzieciak.
Małe bure o buzi przypominającej Amal...
Obrazek Obrazek Obrazek

Znaleziony, zgłoszony do fundacji. Jest po wstępnych oględzinach u fundacyjnego, jutro jedziemy do Doc.
A to jest powód, dla którego mały trafił do nas.
Obrazek

Sama rana nie jest taka zła - przypomina trochę tę, która miała swego czasu Koniczynka [obecnie Ninka u malgosiab]. U Koniczynki zagoiło się bez śladu. Jednak ten maluch ma oprócz rany kłopoty neurologiczne w tej łapie. Nie jest ona całkiem bezwładna, ale nie ma w niej odruchu poprawy - tak, jakby uszkodzeniu uległy nerwy w stópce.
Na razie mały ma antybiotyk i Metacam. Trochę gorączkuje...


Prześliczny maluch :1luvu:

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: Żeby chora łapinka wyzdrowiała :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Śro lut 24, 2010 21:59 Re: Hospicjum 'J&j'[6]. Nowe coś.

Agneska pisze:Mam sentyment do wnetrow. ;-)
Moj pierwszy pies i pierwszy kot byli wnetrami.
Wszystkie znane mi przypadki wnetrostwa sa rekompensowane wybitnym intelektem. :-) Dziecko juz wiedzialo gdzie sie wmeldowac. :-)


8O 8O
Bo Riddicka nie znałaś...
:mrgreen:

To był gamoń patentowany... Rude Badziewie moje...
a perypetie `W poszukiwaniu Zaginionego Jajka` - niezapomniane. :lol: [Roddiś był kastrowany `na dwa razy`, bo choć oba jajka były schowane w brzuchu, to jedno było bardziej. :ryk: ]
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro lut 24, 2010 22:04 Re: Hospicjum 'J&j'[6]. Nowe coś.

Agn pisze:
Agneska pisze:Mam sentyment do wnetrow. ;-)
Moj pierwszy pies i pierwszy kot byli wnetrami.
Wszystkie znane mi przypadki wnetrostwa sa rekompensowane wybitnym intelektem. :-) Dziecko juz wiedzialo gdzie sie wmeldowac. :-)


8O 8O
Bo Riddicka nie znałaś...
:mrgreen:

To był gamoń patentowany... Rude Badziewie moje...
a perypetie 'W poszukiwaniu Zaginionego Jajka' - niezapomniane. :lol: [Roddiś był kastrowany 'na dwa razy', bo choć oba jajka były schowane w brzuchu, to jedno było bardziej. :ryk: ]



Się nie liczy, rude to wszystkie są myślące inaczej :wink:
„Dla zwierząt wszyscy ludzie to naziści, a ich życie – to wieczna Treblinka”. -Isaac Bashevis Singer

"Zawsze warto być człowiekiem,
Choć tak łatwo zejść na psy!"
- Ryszard Riedel, Mirosław Bochenek

“Kupujemy rzeczy, których nie potrzebujemy, za pieniądze, których nie mamy, żeby zaimponować ludziom, których nie lubimy.” — Dave Ramsey
https://www.gismeteo.ru/weather-lodz-3203/

iwcia

 
Posty: 9147
Od: Czw kwi 28, 2005 6:52
Lokalizacja: Miasto włókienników :)

Post » Śro lut 24, 2010 23:42 Re: Hospicjum 'J&j'[6]. Nowe coś.

Agn pisze:Albo jest wnętrem, albo już wykastrowany. 8O


Eee, na 90% wnętr - kto z poza miau kastruje koty? :ryk:

Ja nie miałam jeszcze okazji znaleźć wykastrowanego kota - chyba mam pecha :mrgreen:

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Czw lut 25, 2010 7:20 Re: Hospicjum 'J&j'[6]. Nowe coś.

:oops: Co to jest wnentr? Tylko przez pytanie mozna sie czegos nowego nauczyc. Wy mi napewno mozecie lepiej wytlumaczyc jak internet.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Czw lut 25, 2010 9:11 Re: Hospicjum 'J&j'[6]. Nowe coś.

Aga no co Ty- Tobie by sie trafil wykastrowany kot, albo z normalnymi jajkami? :wink:
Zapewne skoro trafil do Ciebie to jajka sa... GDZIEŚ 8)
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw lut 25, 2010 9:51 Re: Hospicjum 'J&j'[6]. Nowe coś.

Cameo pisze:
Agn pisze:Albo jest wnętrem, albo już wykastrowany. 8O


Eee, na 90% wnętr - kto z poza miau kastruje koty? :ryk:

Ja nie miałam jeszcze okazji znaleźć wykastrowanego kota - chyba mam pecha :mrgreen:



Chłechłe :ryk:

Burasek pięknota!!! Wymyślamy imię???
Biedna ta łapcia? CO on mógł sobie w nią zrobić?


:balony: :birthday: wczoraj było Macieja, Bogusza więc Boguszkowi zdrówka, zdrówka, zdrówka i pełnej michy
Ostatnio edytowano Czw lut 25, 2010 10:22 przez Asia_Siunia, łącznie edytowano 1 raz

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Czw lut 25, 2010 10:19 Re: Hospicjum 'J&j'[6]. Nowe coś.

SecretFire pisze::oops: Co to jest wnentr? Tylko przez pytanie mozna sie czegos nowego nauczyc. Wy mi napewno mozecie lepiej wytlumaczyc jak internet.


Do ok. 4-5 miesiąca życia kocurka jajka są `ruchome` - nie znajdują się w worku mosznowym tylko w podbrzuszu i powinny zstąpić do ok. 4 miesiąca i zostać na swoim miejscu. Czasem jednak jedno [albo oba] zostają w brzuchu już na stałe - wtedy kastracja przypomina trochę sterylkę, bo żeby wyłuskać takie jajko trzeba ciąć brzuch. Jeśli chodzi o zachowanie i zdolności reprodukcyjne u wnętra nie ulegają one ograniczeniu. Dodatkowym niebezpieczeństwem pozostawienia takiego jajka w kocie może być większa skłonność do nowotworów jądra.
To część edukacyjna za nami. 8)

Teraz część towarzyska - maluch ładnie je i pije, i korzysta z kuwety. Dostał Stronghold na kark. Porusza się na podwiniętej stópce - jeśli więc będzie konieczność amputacji to tylko podwijających się paluszków, a nie całej łapy.
Grzeczny jak aniołek, przytulaśny i mruczący. kotów, które karmię w łazience [Tofu i Bogusz] wcale się nie boi, nie syczy.

Asiu - Bogusz pięknie dziękuje za życzenia imieninowe. :D
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw lut 25, 2010 10:31 Re: Hospicjum 'J&j'[6]. Nowe coś.

:oops: Dziekuje!

Mnie juz dlugo dziwi, ze duzo z Was ma mozliwosci w lazience kociaki przetrzymac. Moja jest taka mala, ze ma miejsce tylko ich kuweta i malutenka szafka pod zlew. Nie chcialam kuwety gdzies indziej miec stac, bo to jedyne miejsce z plytkami i mozna lepiej zmywac.
Rana malucha wyglada dosc sucha, myslisz naprawde, ze bedzie musiala byc troche skrocona? Mam nadzieje, ze nie.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Czw lut 25, 2010 11:24 Re: Hospicjum 'J&j'[6]. Nowe coś.

ślicznuśki tygrysek :1luvu: ma coś w sobie :) chyba nie wytrzymam i w niedzielę wpadnę z krótką wizytą :mrgreen:

PearlRain

 
Posty: 6184
Od: Pt gru 11, 2009 12:06
Lokalizacja: Duża Wyspa

Post » Czw lut 25, 2010 11:27 Re: Hospicjum 'J&j'[6]. Nowe coś.

I wypadniesz z malym w kieszeni... :mrgreen:

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Czw lut 25, 2010 11:33 Re: Hospicjum 'J&j'[6]. Nowe coś.

póki mam troszkę chorego seniora i brak warunków nie mogę wziąć następnego kicia :(

PearlRain

 
Posty: 6184
Od: Pt gru 11, 2009 12:06
Lokalizacja: Duża Wyspa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 478 gości