z ta glowa to mam na mysli ze jak sie poddamy to bedzie totalny klops
a nie ze mamy ja pdniesc bo kiedys tam bedzie dobrze.
z tymi dzialkami to pisalam ze jest mi sie ciezko rozeznac jak to wyglada bo tego nie widzialam
nie wiedzialam tez ze jest az tak i ze to tamte dzialki ,ktore zrownali z ziemia
mysle ze te koty ktorych nie ma po prostu pouciekaly gdzies gdzie woda nie siega
wkoncu zwierz glupi nie jest a i szosty zmysl ma
wiem ze dramat bo wielka niewiadoma z tym i ktore zostaly
(takie mam straszne dylematy emocjonalne
bo zawsze zastanawiam sie w takich przypadkach i sytuacjach dlaczego Bog kaze zwierzeta,a nie tylko ludzi
z tym pytaniem zmagam sie juz pare lat i z roku na rok jestem coraz bardziej sfrustrowana
ogladalam filmy na Discovery jak SPCA pomagalo zwierzetom po huraganie Catrina
tam tez byl prawdziwy dramat i duzo lez sie wylalo 
)