Dziękuję Cioteczko za wirtualne mizianki - wymiziałam koty w realu dubeltowo!
Nulek miał dzisiaj Bardzo Ważną Wizytę - bardzo miła Pani rozmawiała ponad 1,5 godziny, notowała i pytała

. Nulek się czaił, przespał, na koniec łaskawie otarł się o nogę - Pani się ucieszyła. W środę wizyta z Córeczką. Jak wszystko pójdzie dobrze, to na weekend Nuleczek pójdzie do swojego domku. I to po sąsiedzku, nawet veta miałby tego samego!
CDT pokazały Pani, co potrafią kotki

- obadały buty, przebiegły po stole ... Powiedziałam, że moje koty są rozpuszczone i że to nie jest obowiązkowe

. Pani się nie przestraszyła

.
Wszyscy trzymam kciuki, ogonki i pazurki!