Ramzes -rudy miziak U KOSMITEK NIE ŻYJE [*] [*] [*]

» Sob mar 28, 2009 8:18

Cameo pisze:Może Kattinka ma jakieś problemy z netem?

Dokładnie to może być problem.....a czy Kattinka pw odebrała
Justa chyba ma do dziewczyny tel. :roll:

» Sob mar 28, 2009 14:48

no nie mówcie że teraz jak już wszystko załatwione to się posypało?

» Sob mar 28, 2009 15:39

na to wyglada, ze sie posypalo. Justa nie ma namiarow na Kattinke, a poza tym to juz w interesie Kattinki i jej siostry jest skontaktowac sie z Justa w/s kiciusia! Wybaczcie ostry ton, ale to nie Justyna nalegala, by to Kattinka wziela Ramzeska, tylko odwrotnie! I nie uwierze, ze w poblizu nie ma nikogo, kto udostepnilby jej na 10-15 min neta, akurat teraz, kiedy to jest najwazniejsze! Kicius ma powodzenie, ma nieodparty urok osobisty, nawet ta skrzywiona szczeka dodaje mu urody! Jest mlody, zdrowy, miziasty, wrecz uwielbia towarzystwo czlowieka, wiec kociak idealny! Nie ten domek, to znajdzie sie inny!

» Sob mar 28, 2009 16:52

No cóż jeśli Katinka nie odzywa się ani tu, ani telefonicznie...
Mam nadzieję ze jej się nic nie stało bo tak też może przecież być (tfu tfu) :roll:

Myślę że Ramzesik szybko znajdzie nowy domek, a pewnie gdyby nie był zarezerwowany dawno by go miał

Ten krzywy pyszczunio faktycznie dodaje mu uroku

Wygląda na cały czas zdziwionego

Trzymam kciuki :ok:

» Sob mar 28, 2009 17:22

» Sob mar 28, 2009 18:50

Trochę wieści..
Ramzes niestety załapał grzybka, ma łysy placek na lewym (?) boku i zmiankę na przedniej łapce, właściwie przy pazurku. Jest nieszczęśliwy, zaczyna płakać gdy widzi butelkę z lekarstem i watę. Jest przemywany lekiem niepiekącym, ale nieprzyjemnym, to jest zimnym. Jego to nie boli, ale na wszelki wypadek woli pomarudzić. Jak zawsze jest cudny, pcha się na kolana i lgnie do ludzi. Mruczy jak zaczarowany.

Trzymamy mocne :ok:

za domek dla Ramzia i mamy nadzieję, że jednak zamruczy u Kattinki

» Sob mar 28, 2009 20:19

Czy pani nie przesadza pani kociaro82? Pisalam PW do Pani Justyny, a ona nie odpisala mi. Napisala mi pani, ze mam sie skontaktowac z Pania Justyna w ciagu dwoch tygodni, ktore chyba jeszcze nie minely!! Zreszta od kiedy zaczela pani sie tak interesowac Ramzesem? Nawet nie przeczytala Pani tematu, nie wie pani jakiego mam psa, ani jaki dom. Wiec o co chodzi ? Wyjechalam wiec nie mialam dostepu do internetu. Jezeli ma pani do mnie takie podejscie, to chyba rzeczywiscie bede musiala zrezygnowac z Ramzesa, bo zaczyna mnie Pani bardzo zniechecac. Bardzo mi na tym kotku zalezy, ale zmienia Pani moje podejscie.

"podaje ci numer do Justyny, za ok.2 tygodnie skontaktuj sie z nia lub siostra niech sie skontaktuje i dogadajcie szczegoly."
to jest dokladna wiadomosc, ktora otrzymalam od Pani.
nie rozumiem w czym problem. niektorzy maja inne wazne sprawy w zyciu niz tylko koty, ja teraz bede miala testy i bardzo duzo sie ucze. oczywiscie teraz napisze pani, ze nie moge miec kota, bo nie bede miala dla niego czasu, no ale wcale mnie to nie zdziwi ;] koty to istoty myslace, ktore nie wymagaja opieki 24 h na dobę.

» Sob mar 28, 2009 20:27

ja wierzę, że Ramzesik do Kattinki jednak pojedzie

» Sob mar 28, 2009 20:32

Kattinko nie przejmuj się, napewno będzie wspaniałym, wymarzonym i super domkiem dla Razmzesa. Nie będziemy się mieszać w kłótnię, ale powiemy tylko: internet ma to do siebie, że nigdy nie wiadomo kto siedzi po drugiej stronie. Słowa raz rzucone czasem krążą, i przy tym bolą. Faktycznie Ola (Kociara) musiała nie doczytać, że twój piesek to york i stąd ta obawa. Chociaż my mamy dużego owczarka i to jego we wszelkich konfliktach z kotami musimy bronić...

Wierzymy, że jeszcze sie ułoży, że Ramzio zamieszka u ciebie, bo naprawdę jesteś dla niego idealnym domkiem. Teraz ucz się, bo to najważniejsze :oops:

ps. 507 300 768 skontaktuj się z p. Justyną. Ona nie odpisuje bo nie ma internetu :wink:

» Sob mar 28, 2009 20:33

Petka-P1 pisze:ja wierzę, że Ramzesik do Kattinki jednak pojedzie

My też !!!! :ok:

» Sob mar 28, 2009 20:44

» Nie mar 29, 2009 0:34

pewne sprawy sie zmienily. Nie mozna przeciez z dnia na dzien powiedziec: jutro prosze przywiez kotka do Wroclawia, bo osoba, ktora transport udosteonila tez musi sobie plany tak poukladac, zeby z niczym nie kolidowaly. Po pierwsze Justyna nie ma dostepu do netu, i jeszcze troche to potrwa, po drugie im wczesniej sprawe zalatwisz tym lepiej. Kociakiem sporo osob sie interesuje. Im dluzej zwlekasz tym bardziej dzialasz na szkode kotka. Im dluzej jest u Justyny, tym bardziej sie do niej przyzwyczaja, przywiazuje, a tak sie garnie do czlowieka, ze jak sie przywiaze to na amen! Potem moga byc problemy-odpukac!-by sie u ciebie zaaklimatyzowal i przyzwyczail. Wiesz-wyjechalas bez slowa, wiec wygladalo to tak, jakbys sie przestala nagle nim interesowac. A wystarczylo napisac, ze wyjezdzasz na kilka dni i nie byloby problemu. A pieszczoch z niego wieeeeeeeelkiiiii

» Nie mar 29, 2009 8:16

mam nadzieję, że Kattinka skontaktowała się z Justą i że Ramzesik już pakuje plecaczek
:ok:

» Nie mar 29, 2009 8:56

oj, Pecia, chcialabym bardzo, zeby tak bylo. To taki sympatyczny pieszczoszek

» Nie mar 29, 2009 14:04

Ramzes -rudy miziak U KOSMITEK NIE ŻYJE [] [] [*]

Kto przegląda forum