KŁAJ!!!!Chore koty proszą o pomoc! Wkrótce dojdą maluchy :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 20, 2012 22:09 Re: KŁAJ!!!!Chore koty proszą o pomoc na zimę! CZY PRZEŻYJĄ?

Co tam Kinya u Ciebie i u kociastych :?:
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 20, 2012 22:26 Re: KŁAJ!!!!Chore koty proszą o pomoc na zimę! CZY PRZEŻYJĄ?

U kociastych z Kłaja na razie bez większych zmian. Podjeżdżam tam w wolnej chwili, zazwyczaj wieczorem, zostawiam trochę karmy w miseczkach. Kotów nie widać za wiele, tak zazwyczaj ok. 4. Pan Jan nie dzwonił dość dawno, nie wiem co z tym łysiejącym :(
Smutka ma ponad 200 wejść na Allegro, ale ani jednego telefonu czy maila :(

Spod pracy zgarnęłam w mrozy superaśnego kocurka, okazał się białaczkowy; ma tymczas na 2 tyg., bardzo pilnie szukam mu domu. Jego wątek -> viewtopic.php?f=13&t=138931
Obrazek Obrazek

Kinya

 
Posty: 2681
Od: Śro mar 19, 2008 13:08
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

Post » Pon mar 05, 2012 21:35 Re: KŁAJ!!!!Chore koty proszą o pomoc na zimę! CZY PRZEŻYJĄ?

Kinya pisze:U kociastych z Kłaja na razie bez większych zmian. Podjeżdżam tam w wolnej chwili, zazwyczaj wieczorem, zostawiam trochę karmy w miseczkach. Kotów nie widać za wiele, tak zazwyczaj ok. 4. Pan Jan nie dzwonił dość dawno, nie wiem co z tym łysiejącym :(
Smutka ma ponad 200 wejść na Allegro, ale ani jednego telefonu czy maila :(

Spod pracy zgarnęłam w mrozy superaśnego kocurka, okazał się białaczkowy; ma tymczas na 2 tyg., bardzo pilnie szukam mu domu. Jego wątek -> viewtopic.php?f=13&t=138931


No i jest Pani, która się przejęła losem Smutki i myśli dać kici dom. Tyle, że mieszka w... Mrągowie.
Rozmawiałyśmy dziś długo, na razie bez napiny i wielkich oczekiwań, będziemy w kontakcie. Przede wszystkim trzeba sprawdzić czy 2,5 letni synek Pani Gosi nie ma alegrii.
Obrazek Obrazek

Kinya

 
Posty: 2681
Od: Śro mar 19, 2008 13:08
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

Post » Pt mar 09, 2012 22:08 Re: KŁAJ!!!!Chore koty proszą o pomoc na zimę! CZY PRZEŻYJĄ?

No i jak tam losy Smutki? Widziałam na jednym wątku że dałas zdjęcie cudnej kici z maluchami - co to za historia, kicia jest u Ciebie?
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon mar 12, 2012 21:55 Re: KŁAJ!!!!Chore koty proszą o pomoc na zimę! CZY PRZEŻYJĄ?

Dwie fotki Smutki w dt
Obrazek

Obrazek

Pani z Mazur zdecydowała się przygarnąć kotkę, dzisiaj do mnie dzwoniła. Pytanie tylko jak i kiedy udałoby się zorganizować transport. No i muszę poprosić dziewczyny, które pomagały przy ratowaniu Mazurki[*] o wsparcie - na początek przy wizycie przedadopcyjnej.

A tamta srebrna kicia to ofiara wypadku samochodowego - przednią łapkę ma niesprawną, brak czucia od barku w dół :( Na szczęście zostaje w domu gdzie teraz jest, a maluszkom trzeba szukać dobrych domków, za parę tygodni będą do adopcji...
Obrazek Obrazek

Kinya

 
Posty: 2681
Od: Śro mar 19, 2008 13:08
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

Post » Pt mar 16, 2012 17:31 Re: KŁAJ!!!!Chore koty proszą o pomoc na zimę! CZY PRZEŻYJĄ?

Dzięki Waszej wydatnej pomocy wczoraj wyczyściłam dług w lecznicy.
:1luvu: :1luvu: :1luvu: dla Wszystkich realnie (choćby kibicując na wątku) wspomagających koty z Kłaja.

Pan Jan dzwonił, że są na osiedlu młodziki ok. 9-miesięczne z tamtego roku; miały zostać wysterylizowane, ale na obietnicach się skończyło i teraz pewnie zaczynają się mnożyc :( Jest ich około 5-6, wszystko dzikie poza jednym czarnuszkiem, który ponoć dobrze rokuje na oswojenie i bycie domowym kotem.
Wszystkich jest około 12. Ten buras z chorą skórą się nie pokazał po zimie, być może nie żyje :(
Obrazek Obrazek

Kinya

 
Posty: 2681
Od: Śro mar 19, 2008 13:08
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

Post » Pon mar 19, 2012 11:07 Re: KŁAJ!!!!Chore koty proszą o pomoc na zimę! CZY PRZEŻYJĄ?

Pilnie szukam transportu dla Smutki do Warszawy w najbliższą środę!!!
Obrazek Obrazek

Kinya

 
Posty: 2681
Od: Śro mar 19, 2008 13:08
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

Post » Pon mar 19, 2012 12:37 Re: KŁAJ!!!!Chore koty proszą o pomoc na zimę! CZY PRZEŻYJĄ?

Kinya pisze:Dzięki Waszej wydatnej pomocy wczoraj wyczyściłam dług w lecznicy.
:1luvu: :1luvu: :1luvu: dla Wszystkich realnie (choćby kibicując na wątku) wspomagających koty z Kłaja.

Pan Jan dzwonił, że są na osiedlu młodziki ok. 9-miesięczne z tamtego roku; miały zostać wysterylizowane, ale na obietnicach się skończyło i teraz pewnie zaczynają się mnożyc :( Jest ich około 5-6, wszystko dzikie poza jednym czarnuszkiem, który ponoć dobrze rokuje na oswojenie i bycie domowym kotem.
Wszystkich jest około 12. Ten buras z chorą skórą się nie pokazał po zimie, być może nie żyje :(


Kinya, rozmawiam z gminą od połowy stycznia na ten temat i w tamtym tygodniu stanęło na tym, że to Tobie Urząd Gminy ma zapłacić za ich sterylizację, podobnie jak zapłacił za leczenie i zabiegi kotki z łapką i tych dwóch kotów więc trudno aby zajmował się tym ktoś inny za free skoro gmina daje na to pieniądze konkretnej osobie

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon mar 19, 2012 13:58 Re: KŁAJ!!!!Chore koty proszą o pomoc na zimę! CZY PRZEŻYJĄ?

Tweety pisze:
Kinya pisze:Dzięki Waszej wydatnej pomocy wczoraj wyczyściłam dług w lecznicy.
:1luvu: :1luvu: :1luvu: dla Wszystkich realnie (choćby kibicując na wątku) wspomagających koty z Kłaja.

Pan Jan dzwonił, że są na osiedlu młodziki ok. 9-miesięczne z tamtego roku; miały zostać wysterylizowane, ale na obietnicach się skończyło i teraz pewnie zaczynają się mnożyc :( Jest ich około 5-6, wszystko dzikie poza jednym czarnuszkiem, który ponoć dobrze rokuje na oswojenie i bycie domowym kotem.
Wszystkich jest około 12. Ten buras z chorą skórą się nie pokazał po zimie, być może nie żyje :(


Kinya, rozmawiam z gminą od połowy stycznia na ten temat i w tamtym tygodniu stanęło na tym, że to Tobie Urząd Gminy ma zapłacić za ich sterylizację, podobnie jak zapłacił za leczenie i zabiegi kotki z łapką i tych dwóch kotów więc trudno aby zajmował się tym ktoś inny za free skoro gmina daje na to pieniądze konkretnej osobie


Pierwsze słyszę, żeby mnie gmina miała coś dać 8O Jestem prywatną osobą, nawet nie ma takiej mozliwości. Czekam na odpowiedź z którą lecznicą gmina podpisze umowę i gdzie koty będzie można zawozić, w jakich ilościach np. w skali miesiąca, bo pieniądze na to mają przeznaczone naprawdę bardzo niewielkie. Dlatego pomocy dla tych kotów szukam w różnych miejscach, nie liczę, że gmina sfinansuje wszystko w 100%.
Zeszłoroczne młodziki (sztuk aż cztery) miały być przez fundację wysterylizowane (taką informację miałam od pana Jana wiosną/latem ub. roku), żyłam sobie w błogim przeświadczeniu że tak się stało i samo zawożenie im jedzenia wystarcza; dopiero stosunkowo niedawno dowiedziałam się, że nic nie zrobiono i teraz trzeba szybko działać.
Od gminy uzyskałam tylko zwrot części kosztów za wcześniej leczone i sterylizowane koty (oczywiście nie "na gębę"), lwią część spłaciłam dzięki pomocy forum i moich znajomych.

Byc może uda się Smutkę dowieźć we środę opiekunce z dt. W sumie tak byłoby najlepiej, bo kicia ją zna i stres będzie mniejszy.
Obrazek Obrazek

Kinya

 
Posty: 2681
Od: Śro mar 19, 2008 13:08
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

Post » Pon mar 19, 2012 19:33 Re: KŁAJ!!!!Chore koty proszą o pomoc na zimę! CZY PRZEŻYJĄ?

No widzisz Kinya jak masz fajnie załatwione,staniesz sobie teraz w ogonku do gminnej kasy, powiesz tylko, że wysterylizowałaś burcię zza rogu i już masz kaskę :wink: Też bym tak chciała :mrgreen:
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro mar 21, 2012 2:05 Re: KŁAJ!!!!Chore koty proszą o pomoc na zimę! CZY PRZEŻYJĄ?

Kinya pisze:
Tweety pisze:
Kinya pisze:Dzięki Waszej wydatnej pomocy wczoraj wyczyściłam dług w lecznicy.
:1luvu: :1luvu: :1luvu: dla Wszystkich realnie (choćby kibicując na wątku) wspomagających koty z Kłaja.

Pan Jan dzwonił, że są na osiedlu młodziki ok. 9-miesięczne z tamtego roku; miały zostać wysterylizowane, ale na obietnicach się skończyło i teraz pewnie zaczynają się mnożyc :( Jest ich około 5-6, wszystko dzikie poza jednym czarnuszkiem, który ponoć dobrze rokuje na oswojenie i bycie domowym kotem.
Wszystkich jest około 12. Ten buras z chorą skórą się nie pokazał po zimie, być może nie żyje :(


Kinya, rozmawiam z gminą od połowy stycznia na ten temat i w tamtym tygodniu stanęło na tym, że to Tobie Urząd Gminy ma zapłacić za ich sterylizację, podobnie jak zapłacił za leczenie i zabiegi kotki z łapką i tych dwóch kotów więc trudno aby zajmował się tym ktoś inny za free skoro gmina daje na to pieniądze konkretnej osobie


Pierwsze słyszę, żeby mnie gmina miała coś dać 8O Jestem prywatną osobą, nawet nie ma takiej mozliwości. Czekam na odpowiedź z którą lecznicą gmina podpisze umowę i gdzie koty będzie można zawozić, w jakich ilościach np. w skali miesiąca, bo pieniądze na to mają przeznaczone naprawdę bardzo niewielkie. Dlatego pomocy dla tych kotów szukam w różnych miejscach, nie liczę, że gmina sfinansuje wszystko w 100%.
Zeszłoroczne młodziki (sztuk aż cztery) miały być przez fundację wysterylizowane (taką informację miałam od pana Jana wiosną/latem ub. roku), żyłam sobie w błogim przeświadczeniu że tak się stało i samo zawożenie im jedzenia wystarcza; dopiero stosunkowo niedawno dowiedziałam się, że nic nie zrobiono i teraz trzeba szybko działać.
Od gminy uzyskałam tylko zwrot części kosztów za wcześniej leczone i sterylizowane koty (oczywiście nie "na gębę"), lwią część spłaciłam dzięki pomocy forum i moich znajomych.

Byc może uda się Smutkę dowieźć we środę opiekunce z dt. W sumie tak byłoby najlepiej, bo kicia ją zna i stres będzie mniejszy.


Tak twierdziła pani z UM tzn pewnie chciała przekazać, że zwrócą za sterylki tak jak za leczenie i wcześniejsze ciachnięcia. Mówiła o wszystkich czyli 5-7 sztukach. Wydaje mi się, że prostym argumentem jest, że jak nie sfinansują całości, to zaraz będą mieli ich tam jeszcze więcej i na to ich stać nie będzietymbardziej. Program zgodnie z nowa ustawą mają opracowany więc jakoś tam świadomi są co muszą
O kotach do ciachnięcia z tamtego roku nic nie wiem, że mieliśmy wyłapywać, nie było kasy więc nie porywaliśmy się, w tym roku od 2 miesięcy ich mękolę o te koty, Ty z drugiej strony i jakiś efekt w końcu jest

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro mar 21, 2012 9:20 Re: KŁAJ!!!!Chore koty proszą o pomoc na zimę! CZY PRZEŻYJĄ?

ewan pisze:No widzisz Kinya jak masz fajnie załatwione,staniesz sobie teraz w ogonku do gminnej kasy, powiesz tylko, że wysterylizowałaś burcię zza rogu i już masz kaskę :wink: Też bym tak chciała :mrgreen:


Ewan, jeszcze ktoś weźmie to na serio i dopiero będą przeboje :D

Faktem natomiast jest, że kotom od dzwonienia (nawet 24h/dobę) i klepania w klawiaturę nic nie przybędzie, więc szkoda nawet czasu na jałowe dyskusje. Liczy się realna pomoc i Wszystkim którzy jej udzielili, jeszcze raz serdecznie dziękuję :1luvu:

Smutka w drodze do stolicy, tutaj wszystko zgodnie z planem. Natomiast osoba która ma ją odebrać i zawieźć do ds utknęła z powodu mgły na lotnisku w Splicie i nie wiadomo czy zdąży do Monachium na przesiadkę do Warszawy :?
Nic, w najgorszym wypadku wszystko się trochę obsunie, jesteśmy wszyscy w kontakcie tel.

Edit: na stronie lotniska przy locie do Monachium wisi "delay", więc dalej nic nie wiemy :| Tyle lepiej, że nie "canceled".
Edit nr2: Aktualizacja, że wylot planowany jest na 11:30. Więc chyba raczej nie zdąży :(
Edit nr 3: "Take off" 11:41. Na stronie monachijskiego lotniska znalazłam wylot do Wawy o 16:00.
Obrazek Obrazek

Kinya

 
Posty: 2681
Od: Śro mar 19, 2008 13:08
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

Post » Śro mar 21, 2012 12:42 Re: KŁAJ!!!!Chore koty proszą o pomoc na zimę! CZY PRZEŻYJĄ?

Kinya, chyba nikt nie weźmie moich słów na serio, bo każdy zna realia i wie że to co napisałam to czysta utopia :lol:
Fajnie że Smutka będzie w domku - mam nadzieję, że skończy się przylot szczęśliwie

Ja wczoraj miałam w planie złapać 2 koty - kocura którego karmię od dawna ale ostatnio wrócił pogryziony z dużą raną za uchem, od kilku dni widać było że źle się czuje więc się zasadziłam na niego i gapcio wlazł do klatki zanim zdążyłam się dobrze schować :lol: ma gorączkę, rana lekko się zasklepiła więc będzie leczenie no i przy okazji za kilka dni pójdą klejnoty do ciachnięcia. Myśłałam że będzie dziczył a on sobie leży w klatce spokojnie nawet dał się pogłaskać, przy ranie daje sobie spokojnie grzebać, jest ładny biały (teraz to szary mocno) z czarnym ogonem i plamką za uchem, duży kocur z pięknymi biało/błękitnymi oczami jak u syjama, może spróbuję mu szukać domu - zobaczymy.
No i ponieważ tylko połwa planu wykonana, kotka która się pojawiła po długiej nieobecności - zaginęła jesienią a miała iść do sterylki niestety do łapki nie wlazła, i dzisiaj będzie próba łapanki ponowiona, bo zaraz coś mi urodzi w okolicy a tego oczywiście nie chcę :mrgreen:
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro mar 21, 2012 18:21 Re: KŁAJ!!!!Chore koty proszą o pomoc na zimę! CZY PRZEŻYJĄ?

Ojej, to łap tę kicię. A chłopakowi szukaj domu, skoro tak mu się życie pozapodwórkowe spodobało :)

Smutka już w drodze do domu, ostatnia prosta :ok:
Miała dziś spore przeżycia, ale była bardzo dzielna, choć na pewno przerażona.
Teraz musi być tylko lepiej :ok:
Obrazek Obrazek

Kinya

 
Posty: 2681
Od: Śro mar 19, 2008 13:08
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

Post » Śro mar 21, 2012 22:15 Re: KŁAJ!!!!Chore koty proszą o pomoc na zimę! CZY PRZEŻYJĄ?

Smutka już w domu :) Jest potwornie zmęczona i na pewno zestresowana; na razie schowała się pod łóżkiem w pokoju synka pani Gosi.

Pani szczęśliwa, że koteczka już jest z nimi :)
Obrazek Obrazek

Kinya

 
Posty: 2681
Od: Śro mar 19, 2008 13:08
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 49 gości