*Boluś*ZlamanaŁapkaAlergia*Kalibra*KochamWas.Pomoc,DSPotrzeb

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sty 20, 2009 17:22

a po czym ma objawy uczulenia?
hm, jeszcze istnieje jarska karma dla kotów
jeżeli jesteś zainteresowana to poszukam
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto sty 20, 2009 19:22

Anna Rylska pisze:Dzień dobry

w domu nadal sytuacja napięta, i co gorsze udzieliła się juz kolejnum kotom :? Rudi jest izolowany w duzym pokoju - inaczej nei da rady - chodzi za Panciem krok w krok, wydaje dzwięki jak ziejący byk ,a a Pancio buczy - bo się go boi :(

kupiłam małą paczke hyppoalergika - boluś nie chce tego jeść :( co ja mu mam dawać do jedzenia

dla porównania podam wage chłopców
Pancio - 4,10 kg
Bolus- 1,6 kg :cry:
:( :( :(
zrobie jakieś bazarki a potem koniecznie badania bubusiowi


Aniu, dziś już będziesz miała problem z głowy. Pancio pewnie już spakował plecaczek, włożył buciki, czapeczkę i czeka :wink: Ja też czekam na TŻ-eta - w bucikach, ale bez czapeczki.

Filuś (8 m-cy) waży 3,6 kg,
Oliwunia (3 m-ce) - 1,7 kg.

Boję się!! Naprawdę boję. Feliway (2 szt.) od wczoraj w kontakcie, obcięłam pazurki Filusiowi i Malutkiej. Boję się o Pancia, boję się o rezydentów. Wiem, wiem - mam świra :roll: KOT + STRESS = FIP Mam zakodowane to równanie i dlatego tak się boję. Trzymajcie proszę kciuki :!:

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Wto sty 20, 2009 19:27

Vega, tak czy owak teraz jest najlepszy moment na dokocenie. Twoje futra mają zakodowane, że ich było więcej, więc szybciej nowego zaakceptują. Poza tym one nigdy nie były jedynakami.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15244
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Wto sty 20, 2009 19:27

bardzo mocno trzymam kciuki :ok:
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto sty 20, 2009 20:18

Vega
trzymam mocno kciuki za pomyślne dokocenie. Doskonale rozumiem wszystkie Twoje obawy choć mialam to szczęście że FIP nigdy u mnie nie wystąpił. Miałam jednak "przygodę" z jednym ze swoich tymczasików który odszedł na białaczkę, bardzo bałam się wtedy o moje koty.

Wyczytałam że po kocie który odszedł na FIP należy zdezynfekować mieszkanie - podłogi, meble a nowego kota można wprowadzać po 3 tygodniach. Jesli żaden z Twoich kotów i również Pankracy nie są nosicielami to powinno być dobrze.

Ja też mam Feliwaya w kontakcie jakieś dwa tygodnie i Felek po mału się wycisza. Koty bawią się ze sobą, ale juz bez agresji. Mam nadzieję że i u Ciebie się ten środek sprawdzi.
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Wto sty 20, 2009 20:29

Bardzo mocne kciuki, Pankracku kochany, jedziesz no nowego cudownego domku!!
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5738
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

Post » Wto sty 20, 2009 21:15

vega, ja też się bardzo martwie, stersuje ale musi być, dobrze i wierze ze poradzisz !
Pancio przez kilka dni przezyl sporo nerwów, do tego Rudi- on panicznie go się boi - dziś jak rudi wszedl na drapak - to pancio sie zsikal :( , nie on po prosu laŁ jak z sikawki, musialam go przytrzymać , bo wisial na przednich lapkach - osiusial mi cale spodnie, cale kocie poslania :(
a tyle stresu jeszcze przed nim :?

wrócilciśmy też od weta, koty dostaly po sterydzie, za tydzień kontrola, Rudi znowu dostal świerzba :( :( :(
Adoptuj, nie kupuj. Obrazek

Jeśli czujesz ból to znaczy,że żyjesz ...
Jeśli czujesz ból innych ludzi, to świadczy o tym, że jesteś człowiekiem ...

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Wto sty 20, 2009 21:58

Biedny Pakracek
Vega będzie się musiała uzbroić w duzo cierpliwości i wyrozumiałości.
ale wierzę że sobie poradzą :ok: bardzo mocno trzymam kciuki :ok:
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto sty 20, 2009 22:01

Świerzb lubi tak wracać :roll: Czym to leczysz? Mam resztkę oridermylu jakby co.

Aniu, co myślisz o tym, żeby Bolusia skonsultować na Białobrzeskiej (na moje nazwisko)? Przyjadę po Was i odwiozę.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Wto sty 20, 2009 22:03

lo matko 8O biedny Pankracy,niewiem co sie Rudiemu stalo ale go totalnie odmienilo po tej kastracji 8O
Ciesze sie ze jedzie do domku,Vega nie boj sie,STRES u kota nie oznacza FIP,tak sobie zakoduj a bedzie pozytywniej i o wiele latwiej.
Trzymam mocno kciukasy ale wiem ze bedzie dobrze :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek ObrazekObrazek

sarra

 
Posty: 1896
Od: Czw paź 09, 2008 1:40
Lokalizacja: UK

Post » Wto sty 20, 2009 22:06

Anna Rylska pisze:..dziś jak rudi wszedl na drapak - to pancio sie zsikal :( , nie on po prosu laŁ jak z sikawki, musialam go przytrzymać , bo wisial na przednich lapkach - osiusial mi cale spodnie, cale kocie poslania :(

8O 8O 8O Czym prędzej powinien znaleźć się w innym domu, bez Rudiego.. Na całe szczęście dzisiaj jest przeprowadzka.

a tyle stresu jeszcze przed nim :?

Chyba więcej nie będzie miał niż przy Rudim.. Co Rudemu odbiło?? Przecież też jest superkotem..


Vega, masz małe kociaki, 8-miesięczny to dzieciak (sama mam akurat takiego), 3-miesięczny - oczywista oczywistość. To oznacza, że NA PEWNO BĘDZIE DOBRZE!!!!!! Przyjmą się na pewno, bo dlaczego miałoby być inaczej, ich charaktery są plastyczne. Pankracy jest przemiłym i radosnym kotem, przynajmniej taki zawsze był i mam nadzieję w nowych warunkach dzieciak odżyje. Ania odsapnie od wiecznych walk, a Ty - wierzę w to! - będziesz miała z trójką dzieci dużo radości.

Daj znać od razu i co godzinę co się dzieje. Czekamy z niecierpliwością.

Kciuki!!!

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 20, 2009 22:31

i pojechal :D :( nasz kocie dziecko
ehhhh...........

Rudi dosdostawal crotamiton, teraz też do tego wrócimy
genowefa dziękuje ale narazie tu będziemy wszystko robic jeżeli chodzi o Bubusia, ufam swojemu wetowi, a i szaleć zbytnio nie moge, bo troche sprawy pr. się pokomplikowaly i musimy ostro pasa zacisnąć
Adoptuj, nie kupuj. Obrazek

Jeśli czujesz ból to znaczy,że żyjesz ...
Jeśli czujesz ból innych ludzi, to świadczy o tym, że jesteś człowiekiem ...

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Wto sty 20, 2009 22:40

ja tez trzymam kciuki za pomyślność w adopcji.
musi być dobrze, Pancio tez powinien odpocząć od Rudiego.

Powodzenia. Daj znać jak przebiega aklimatyzacja.
Kacper ["] i Albercik ["]
Obrazek Obrazek

borosia

 
Posty: 1108
Od: Śro wrz 06, 2006 7:04
Lokalizacja: Legnica

Post » Wto sty 20, 2009 22:44

Kciuki.

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 20, 2009 23:46

Kaprys2004 pisze:Kciuki.



Pancio siedzi w tunelu. Wokół tunelu krąży Filuś, wyraźnie zastanawiając się, co mu czynić wypada. Przez otwór w tunelu wsadza główkę Oliwunia. Pancio fuka na nią, ale Malutka, jak to Malutka - w ogóle się tym nie przejmuje, udaje że nie rozumie. Obwąchuje Pancia, nawet dotykając go noskiem. Filuś zawarczał na Pancia tylko wtedy, kiedy ten minął go w odległości ok. 0,5 metra. W odpowiedzi na to Pancio wlazł w kąt, z którego po chwili wyszedł - ciekawość zwyciężyła.

Pancio poleżał w tunelu, wyszedł z niego, ostrożnie ogląda pokój. Filuś towarzyszy mu - ale w odległości ok. 1 m. Nie wydaje żadnego odgłosu, nie ma nastroszonego futerka, ale jest czujny. Żaden z kotów nie zmienia odległości.

Wyraźnie widać, że Filuś nie zamierza dokuczać Panciowi. Jest zaskoczony i trochę się go obawia. Pancio też nie czuje się pewnie. Nie ma mowy o agresji. Obaj są zdezorientowani, zaciekawieni sobą, ale jest to ciekawość podszyta strachem. Mała zołza wycofała się z prób nawiązania przyjaźni, wlazła na drapak i z góry obserwuje chłopaków. Obaj są z maja 2008 - rówieśnicy :lol:

Dziękuję, barrrdzo dziękuję za kciuki i ciepłe myśli. Jesteście kochane :love:

Ponad pół godziny Filuś i Pancio siedzieli nieruchomo naprzeciw siebie. Potem Pancio został w kącie pokoju, Filuś zszedł do kuchni. Włożyłam do miseczek ulubioną filusiową animondę carny z wołowiną i sercami. Teraz Malutka i Filuś jedzą, a Pancio w pokoju na górze przemieszcza się - metr w jedną stronę, metr w drugą, wyraźnie zastanawiając się, czy wyjść na środek. Na Pancia czeka pełna miseczka, ale chyba nieprędko do niej pójdzie.
Ostatnio edytowano Śro sty 21, 2009 0:51 przez vega013, łącznie edytowano 1 raz

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Talka i 81 gości