TYCHY*12kotówPotrzebujePomocy* Petunia odeszła [*]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob kwi 19, 2008 10:42

agitarius pisze: Zaznaczam , że słowa które wkleje poniżej nie sa słowami moimi jest to treść maila od Justyn jaki dostałam.Z mojej strony nie mam zamiaru nikomu ublizyc ani nikogo urazić.


Cyt....

Dnia 19 kwietnia 2008 0:12 "justazwierzaki" <justazwierzaki@o2.pl> napisał(a):


Agnieszko ja sobie nie pozwole na ubiżanie, jak te pseudomiłośniczki chcą aby kot wylądował W SCHRONISKU lub NA ULICE nie ma problemu, już dziś go wywale jak to zrobił ktoś inny !!! A tam czeka na niego super amstaf który bardzo chętnie sobie za nim pobiegnie , przecież już niejednego kota zagryzł to jeden więcej czy jeden mniej co to za różnica !!! A KOCIAK JEST OSWOJONY I TO NIE BĘDZIE DLA PSA ŻADEN PROBLEM !!!

A JEŚLI CHODZI O ROZMNARZANIE TO PODCZAS PONAD 11 LAT LECZENIA I RATOWANIA ZWIERZAT ( W WIĘKSZOŚCI NA WŁASNY KOSZT ) W POTRZEBIE W MOIM DOMU PRZYCZŁY NA ŚWIAT AŻ 3 KOTY !!! NIE MIOTY LECZ TRZY KOTY !!!
JAK NIE ZNAJĄ SYTUACJI TO NIECH NIE KOMENTUJĄ BO JA NIE MAM 15 LAT I OCZEKUJE ODROBINE SZACUNKU !!! A KOCUR I KOTKA ŚA W INNYCH POMIESZCZENIACH !!! I MŁODYCH NIE BĘDZIE I NIE ŻYCZE SOBIE TAKICH KOMENTARZY !!!
AGNIESZKO PROSZE WPISZ TO[/b]



pseudomilosniczniki zwierząt bardzo zaangażowaly sie w pomoc dla Pani kotów, zbieraly fundusze, karmę, wyadoptowywaly koty, martwily sie i martwią
nie sztuką jest zle oceniac ludzi, szczególnie tych którzy pomagają, pomagają bezinteresownie
sztuka jest mądre i rozsądnie pomagać zwierzętom, sztuką jest oszczędzać im bólu i cierpienia

wiem, ze to nie pierwszy taki nie mily osąd z Pani strony pod naszym adresem, dlaczego?
nam naprawdę zależy na kotach i pomocy

pozdrawiam serdecznie
Adoptuj, nie kupuj. Obrazek

Jeśli czujesz ból to znaczy,że żyjesz ...
Jeśli czujesz ból innych ludzi, to świadczy o tym, że jesteś człowiekiem ...

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Sob kwi 19, 2008 11:26

mogę się tylko podpisać pod tym co napisała Anna Rylska
a jeżeli kot nie jest dziki to proszę go przywieźć do weterynarza w Zabrzu przy ul. Lipowej 10 (jeżeli jest dziki to również), uzgodnimy termin i tak jak obiecałam zapłacę za sterylizację
dlaczego akurat tam? bo za sterylizację kocura liczą sobie 60 zł, a ponad to - ja chcę tego kota widzieć
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob kwi 19, 2008 14:27

Sluchajcie,wzielam dzisiaj kotka od Justy z Tych,ogloszenia znalazlam na allegro.Mylse ,ze trzeba umiesci tam wiecej ogloszen!!!(pare jest)o konkretnych adopcjach,schroniskach itp.Jesli ktos ma tak mozliwosc byloby fajnie,ja rowniez moge takie ogloszenie wystawic jesli ktos chcialy,chetnie pomoge znalesc dom dla zwierzaka.!!!!!!!!!!!!!!dajcie znac!!

agulla_79

 
Posty: 1
Od: Sob kwi 19, 2008 14:15

Post » Sob kwi 19, 2008 15:33

aukcja na allegro to jest ostateczność - nie ma możliwości weryfikacji osoby chcącej zaadoptować kota, kto wygra aukcję ten będzie jego właścicielem,
a co jeżeli chce kota np. na skórkę?
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob kwi 19, 2008 23:42

hmmm...
Psotka 23.02.2009 - 8.04.2015 [*]
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=88961

ObrazekObrazek

Amanda_0net

 
Posty: 7297
Od: Pon mar 13, 2006 20:56
Lokalizacja: Gliwice

Post » Nie kwi 20, 2008 0:17

Hmm.... Mam bardzo mieszane uczucia... Justyna oczekuje odrobiny szacunku... hmm... :?
Oczywiście... Justynie należy się szacunek (wcale nie z racji przeżycia określonej ilości lat)... ale choćby za to, że często ratuje od zguby potrzebujące zwierzaki... Ale również ... należy się „pseudomiłośniczkom zwierząt” (jak pisze Justyna) które zdecydowały się wesprzeć finansowo i nie tylko... ją i jej koty.
Bo tak to jest na tym świecie... Justyno... nikt nikomu nie daje pieniędzy za darmo! A jeśli już znalazły się osoby, które tylko z powodu współczucia i miłości dla zwierząt zdecydowały się jednak coś innym ofiarować... to trzeba to docenić i uszanować! I nie dziwić się, nie obrażać... jeśli ktoś taki chce mieć poczucie, że dobrze jego fundusze zostały ulokowane i nie został na przykład oszukany... Co w tym złego, że dziewczyny martwią się o zdrowie Twoich podopiecznych? Że kogoś los Twoich kociaków obchodzi?

Ja naprawdę bardzo ciężko pracuję na swoje dochody. Ale dzięki temu... mogę pomóc bardzo dużo tym, którzy mają więcej czasu ode mnie na kocią pomoc ale mniej środków... i bardzo się cieszę, kiedy ktoś z radością tę pomoc przyjmie. Ale też wymagam dla siebie odrobinę szacunku... i jeśli ktoś wyzywa mnie od „pseudomiłośniczek zwierząt”... to odechciewa mi się wszelkiej charytatywności... :?

Najsmutniejsze w tym wszystkim jest to, że kiedy wszyscy odwrócą się od Justyny... Kiedy ona się obrazi, ujmie honorem i stwierdzi, że poradzi sobie sama ... bez tych „pseudomiłośniczek zwierząt” z Miau... to stracą na tym wyłącznie koty. Ech... :(

Be

 
Posty: 713
Od: Wto wrz 04, 2007 0:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie kwi 20, 2008 10:15

Be wyraziłaś to, co ja chciałam napisać w bardziej drastyczny sposób... :?
Psotka 23.02.2009 - 8.04.2015 [*]
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=88961

ObrazekObrazek

Amanda_0net

 
Posty: 7297
Od: Pon mar 13, 2006 20:56
Lokalizacja: Gliwice

Post » Nie kwi 20, 2008 13:59

co do Allegro o ktorym byla mowa to to nie jest tak ze ktos wylicytuje to kupuje i nie wiadomo gdzie kot trafi...
Allegro jest bardzo pomocne, pisze sie tylko ze zastrzega sie sprawdzenie domku i to ze ktos wylicytuje nie znaczy ze kota dostanie.
nasze katowickie niekochane znalazly domki tez za pomoca Allegro i uwazam ze to dobry sposob bo duzo tanszy niz ogloszenie w gazecie.
poza tym mozna tez sprobowac z cegielkami...
jesli ktos ma czas i mozliwosc zrobienia kotom Allegro to ja zachecam.
Obrazek

pepperoni

 
Posty: 704
Od: Sob gru 08, 2007 14:48
Lokalizacja: Sosnowiec - Niwka

Post » Nie kwi 20, 2008 15:27

Mam nadzieję że osoby, która wystawiają koty na allegro wiedzą co i jak zrobić. "Moje" koty znalazły domy głównie dizeki ogłoszeniom na www.olx.pl
A koty Justyny potrzebują naszej pomocy, niezależnie czy się to Justynie podoba czy nie. Jeżeli się do nich odwrócimy ...
A na właściciela amstafa czy innego dużego psa biegającego bez smyczy i kagańca polecam nasłać straż miejską albo policję (jestem taka mądra bo stosuję :) ).
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon kwi 21, 2008 8:35

szok...nie jestem na tym forum długo, ale najlepiej zdążyłam właśnie poznać Anie i jak ktoś pisze, że zalicza się do "pseudomiłośników"... 8O

Pani Justyno, to właśnie dzięki tym "pseudomiłośnikom" zwierząt zaczęła do Pani trafiać pomoc z forum...

przykro, że jest niedoceniana...

i szkoda tych kotków...
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Pon kwi 21, 2008 19:23

Dostałam wczoraj coś takiego od agitarius, mam wrażenie że wszyscy zapędzamy się troszkę zbyt daleko

From: ...........
Date: 04/20/08 16:24:54
To: ...
Subject: Fwd: ..............




Dnia 20 kwietnia 2008 15:03 "justazwierzaki" napisał(a):


Witaj Agnieszko

JEST BARDZO NIE ZDROWA ATMOSFERA , JA NIE CHCIAŁAM NIKOGO URAZIĆ ALE JA TEŻ MAM PRÓG WYTRZYMAŁOŚCI ,
ZAPRASZAM WSZYSTKICH DO MNIE ABY MOZNA SPRAWDZIC CZY MOJE ZWIERZETA AŻ TAK BARDZO ZŁYCH WARUNKACH ŻYJĄ , CZY JA TAK CHETNIE ROZMNAZAM , ILE KOTOW JEST PO KASTRACJI I STERYLIZACJI , CZY JA MAWINKE WZIEŁAM BO MIALAM TAKI KAPRYS ( ZOSTAŁA ZNALEZIONA Z MOCNO ROZBITĄ GŁOWĄ I GDYBY NIE WET TO JUŻ BY DAWNO NIE ŻYŁA ) NIE MIAŁA OBRÓŻKI ANI INNEGO IDETYFIKATORA I CZY LEPIEJ BYLOBY JAKBYM JĄ TAM ZOSTAWILA Z TĄ OKROPNĄ RANĄ GŁOWY ??? CZY MOŻE LEPIEJ BYŁOBY JA USPIĆ BO BYŁO Z NIĄ ZLE A ŻE ONA SIE MNIE BOJI TO SIĘ NIE DZIWIE BO MUSIAŁAM JEJ NA SIŁE PRZEMYWAĆ GŁOWE I TERAZ UCIEKA PRZEDEMNĄ I CO MAM TERAZ Z NIĄ ZROBIĆ , DO KTÓREJ PIWNICY JĄ WRZUCIĆ BO JA NIE MAM SWOJEJ I MUSZE PROSIĆ LUDZI O OTWIERANIE SWOICH PIWNIC A Z TYM JEST PROBLEM.
ZAPRASZAM DO MNIE ABY ZOBACZYĆ JAK MAM ROZWIĄZANY PROBLEM GDY MAM KOCURA I KOTKE .

WIEM ZE MOJE SLOWA MOGŁY WIELE OSÓB URAZIĆ :(:(:( PRZEPRASZAM !!!
NIE CHCIAŁAM TEGO , MOJE SŁOWA MIALY WYRAŻAĆ TO ŻE NIE TYLKO KOTY W DOMU SĄ WAŻNE I CZEBA IM POMOGAĆ ALE TEŻ I CZEBA POMAGAĆ TYM PORZUCONYM , TYM KTÓRE TEGO BARDZO POTRZEBUJĄ A JA PO MOICH ZLYCH DOŚWIADCZENIACH Z TYMI PORZUCONYMI ( 3 KOTY KTORE BYLY OSWOJONE IWYCHODZIŁY NA DWOR TO JUŻ NIE ŻYJĄ , ZGINEŁY W BARDZO OKRUTNY SPOSÓB !!! ) A MAJECZKA STRACILA OGON ( PRAWDOPODOBNIE DOPADŁ JĄ PIES )
CHCE WSZYSTKIM BARDZO PODZIEKOWAĆ ZA POMOC I PRZEPRASZAM ŻE URAZILAM WIELE OSÓB, NIE MIALAM TEGO W ZAMIAŻE, JESTEM TYLKO CZŁOWIEKIEM I CZASAMI TEZ MI NERWY PUSZCZJĄ GDY SIE MNIE OCENIA W NIE PRAWDZIWY SPOSÓB

BARDZO BARDZO BARDZO WSZYSTKIM DZIEKUJE ZA POMOC DLA KOTÓW :):):)

aAgnieszko prosze wpisz to

Pozdrawiam wszystkich
Ostatnio edytowano Wto kwi 22, 2008 17:57 przez Killatha, łącznie edytowano 1 raz
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon kwi 21, 2008 20:19

mi nerwy równiez czasami puszczaja i mojemu tz także , kiedy godzinami siedzialam na forum, chcialam pomóc tym kotom

jednak trzeba liczyć sie ze slowami i uważac na to co się mówi i co robi, mieć na uwadze dobro zwierząt

bardzo dziękuje Wszystkim, to ostatnia moja wypowiedz w tym watku
Adoptuj, nie kupuj. Obrazek

Jeśli czujesz ból to znaczy,że żyjesz ...
Jeśli czujesz ból innych ludzi, to świadczy o tym, że jesteś człowiekiem ...

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Pon kwi 21, 2008 21:20

Przeprosiny przeprosinami ale....

Nie sztuką jest najpierw zmieszać kogoś z błotem a potem dostając lanie na forum od "pseudomiłośniczek" nagle zacząć przepraszać bo pali się grunt pod nogami.
Jakby nie patrząc mimo , że prowadze ten wątek też w jakiś sposób pomagam i tez jestem ta "pseudomiłosniczką" która rzadko sie wypowiada i staje po którejs stronie . Dziś wiem , że to był błąd i mam nauczke na przyszłość.

Historie takie jak ta uczą mnie i pewnie nie tylko mnie żeby najpierw 100 razy sie zastanowić a potem podejmować decyzje czy pommóc i ewentualnie komu.

Wątek zaczynał się jak z bajki niestety kończy się jak horror...

"Pseudomiłośniczki" wiele pomogły a teraz dostają kopa w tyłek...

Szkoda bo naprawde bardzo wiele osób się tu zaangażowało

Na dniach zrobie ogólne podsumowanie tego co udało się naszymi wspólnymi siłami zrobić dla kotów Justyny i zamknę wątek.
Obrazek
Obrazek

agitarius

 
Posty: 1453
Od: Nie paź 07, 2007 19:19
Lokalizacja: Gliwice-teraz bardziej Rybnik

Post » Pon kwi 21, 2008 23:42

Jakiś czas temu zorganizowałam bazarek dla Justyny. W sumie wpłynęło z niego ok. 110 zł. Był to 2 bazarek dla tej Pani, dzięki poprzedniemu wysterylizowano kotkę. W czasie kiedy czekałam na wpływ pieniędzy z bazarku na pw poinformowano mnie o tym, jak Justyna traktuje forum i osoby pomagające. Przyznam się, że poczułam się jak idiotka. Zainwestowałam w nią swoje pieniądze, swój czas i pracę. Zainwestowały w nią osoby, które kupiły roślinki i zapłaciły za nie. W zamian zostały wyśmiane. Oświadczam tu, że nie zamierzam wpłacić tych pieniędzy na rzecz Justyny. Pieniądze zostały i zostaną rozdane innym osobom zajmującym się zwierzątkami - KasiaD, Iwonac i inne. Proszę mnie już nie molestować na pw w tej sprawie - osobiście mam 11 zwierząt na utrzymaniu, a dodatkowo opłacam miesięcznie 6 kociaków adoptowanych internetowo. Też mogłabym udawać wielką cierpiętnicę z racji przygarniętych ze wsi zwierząt, ale sama swoją ciężką pracą na nie zarabiam i sama dla nich wystawiam swoje produkty.
Sygnalizowałam od początku, że osoba ta jest niezrównoważona i delikatnie, ale jawnie należy to objaśnić w wątku i zrezygnować z dawania jej, a zająć się raczej pomocą psychologiczną.
Podsumowując - pieniądze z bazarku otrzymały - otrzymają inne osoby. Jeszcze miałam nadzieję do czasu jak tu zajrzałam i przeczytałam co Justyna ma nam do powiedzenia, pozbyłam się jednak złudzeń.
Obrazek Obrazek

mestudio

 
Posty: 1745
Od: Pon gru 31, 2007 17:44
Lokalizacja: pd-wsch kraniec Mazowsza

Post » Pon kwi 21, 2008 23:56

Rozliczenie 110 zł na życzenie agitarius
kotalizator - 4 koty internetowe 80 zł
Iwonac - 30 zł
P. Danusia 20 zł
KasiaD - 20 zł
operacja kota Orzeszka 200 zł
nastawienie stawu przygarniętej młodej suni 150 zł, leczenie jej wrzodów na pupie - nie wiem ile jeszcze
sterylizacja suni zabranej ze wsi w tym miesiącu 200 zł
To tylko niewielka część wydatków na zwierzęta w tym miesiącu, które poszły tylko i wyłącznie z moich prywatnych pieniędzy. Reszta niech pozostanie tajemnicą.
Obrazek Obrazek

mestudio

 
Posty: 1745
Od: Pon gru 31, 2007 17:44
Lokalizacja: pd-wsch kraniec Mazowsza

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Monikkrk i 90 gości

cron