» Sob gru 08, 2007 17:30
Wstalam, dzialam ... znow w domu, znow nie pojechalam do rejonu zero,
pewnie tam juz wszystko pozrywane ...
boje sie tam jechac, a i czasu nie mam ...
Dzis gruntowne sprzatanie roznych czesci mieszkania - bo Misia wyniuchala, ze mozna sie wcisnac pod szafki w kuchni, przez szpare
przy lodowce .,.. a tam same pajeczyny. Musialam to wejscie zablokowac,
ale najpierw wyczyscic te zakamary porzadnie. No i z tego sie zrobilo
mycie podlog, odkurzanie, zamiatanie, pranie ... i cale popoludnie zlecialo
nawet nie wiem kiedy. Pora wreszcie na sniadanie !
Obchod lokalny moze zrobie poznym wieczorem, a moze juz jutro ...
w sobote zwykle nie zaklejaja ogloszen.
Fuma i Bunia opiekuja sie Misia, wylizuja ja czasem, i bawia sie z nia
- najlepiej Bunia, ktora ma najspokojniejszy charakter ale jest chetna do wariowania kiedy tylko okazja sie nadarzy.
Dzis myslalam o Smoczku troszke .. ale coraz mniej szczegolow pamietam ... :((
zo