Na razie nie mam jak dojechać do Myszki:(
Córka ma zapalenie oskrzeli i wszystkie plany się posypały Nie udało się w tym tygodniu zaszczepić Myszeńki. Mam nadzieję, że młoda będzie żywsza w przyszłym tygodniu, to wyrwę się i pojadę zaszczepić niunie. Przy okazji zrobię zdjęcia.
Czy mogłabym dostać telefon do kogoś kto w razie gdybym znalazła dla niej lokum to mógłby zorganizować zabranie jej? Mieszkam w Krakowie ale coś bede kombinować.
Mam tymczasowy domek dla Myszki, bede szukac stalego i o to tez prosze innych na forum bo niestety nie moge jej zatrzymac... mam 3 dorosłe koty (z czego jeden praktycznie dziki) i 1 malego kocia.... i 1 'na tymczasie'. ale potrzebuje kogos kto by ja najlepiej jutro (moze akurat ktos w ramach swiat jedzie!) przetransportowal Mysie do Warszawy. B prosze o pilny kontakt.