Na razie nie mam jak dojechać do Myszki:(
Córka ma zapalenie oskrzeli i wszystkie plany się posypały

Nie udało się w tym tygodniu zaszczepić Myszeńki. Mam nadzieję, że młoda będzie żywsza w przyszłym tygodniu, to wyrwę się i pojadę zaszczepić niunie. Przy okazji zrobię zdjęcia.
