Śliczna kotka-po sciągnieciu szwów musi opuścić nasz dom:(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw cze 28, 2007 17:41

Hmm, jak to mówią? Od przybytku głowa nie boli?
Trzymam kciuki za zdrówko panienki :ok:
"Akceptacja śmierci i protest przeciw niej: dwie nieusuwalne strony naszego życia." (L.Kołakowski)

fili

 
Posty: 3174
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

Post » Czw cze 28, 2007 17:43

Jaka śliczna :P !
Rudziawka, to już duża kicia, może lekka niedyspozycja, wszystko będzie z pewnością dobrze!
Ale masz zakocenie!
Jadziu, a jak Mamusia? Ja za nią tęsknię, wrzuć jakąś fotkę Mamy, dla niej bardzo pilnie będziemy zaraz szukać domku!
Maluszki szybko znajdą domki, Mamusi będziemy pewnie musiały szukać bardziej....
Ale ten mamuśkowy, przyszły domek wygra kotę-cud!
Mizianki od nas!
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19196
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Czw cze 28, 2007 18:34

Jadziu, wyślij mi te miziane foty Mamuśki e-mailem. Od poniedziałku do środy mnie nie ma, jestem na szkoleniu poza W-wą, a czas ucieka. Jutro będzie u mnie w firmie kolega z oddziału z Brzegu Dolnego, wiem, że bardzo zakocony :wink: , może coś się uda zrobić, przecież ma znajomych kociarzy NA PEWNO. Brzeg Dolny nie jest daleko od Ciebie.
Marcelibu
 

Post » Nie lip 01, 2007 21:02

Marcelibu pisze:Jadziu, wyślij mi te miziane foty Mamuśki e-mailem. Od poniedziałku do środy mnie nie ma, jestem na szkoleniu poza W-wą, a czas ucieka. Jutro będzie u mnie w firmie kolega z oddziału z Brzegu Dolnego, wiem, że bardzo zakocony :wink: , może coś się uda zrobić, przecież ma znajomych kociarzy NA PEWNO. Brzeg Dolny nie jest daleko od Ciebie.


Monika, przepraszam,ale nie miałam czasu zrobić foty.
W tej chwili ona bardzo brzydko sie prezentuje.
Jest zarobaczona :( Sierśc matowa i scięta :(
Jak wrócisz po szkoleniu, to prześle Ci foty.
Spokojnie roześlemy wici, bo Mamuśka od jutra na proverze a za ok. 2 tyg zabieg.
W tej chwili musiałam sprzatać wywalone miski przez Rudego, bo Mamuśka rzuciła sie na niego. Więc miski wyleciały w kosmos :evil:
Nie mam do niej siły.
Ona potrafi z ukrycia atakować.
Jakoś jeszcze z nią wytrzymam.
Prawdę mówiąc wolę skakające od 4 rano malce, aniżeli agresję :(
Malce są cudowne.
Brykaja, mordują co popadnie.
Bajtuś jest wspaniałym maluszkiem, cudownie mruczy, mizia sie i non stop chodzi z falujacym ogonkiem. Tak mu dobrze wśród tylu kotów, z pełną miseczką i pieszczoszkami. Aż nie możemy uwierzyć, że urodził sie w starym, opuszczonym garażu. Zachowuje sie tak jakby od pierwszego dnia był z człowiekiem.
Uwielbia spać na drapaczku, delikatnie zaczepia każdego przechodzącego by pomiziać go po brzuszku :P No cudo nie kot!
Moje serce jest rozerwane :( :( :(

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Nie lip 01, 2007 21:09

No, kto jak kto, ale Jadzia? :lol: Bardzo się cieszę, że choć raz i na Ciebie trafiło, bo my się dokociliśmy ostatnio z wielkiej miłości do małej Daisy i mamy sześć (plus tymczasy, plus 9 na działce). Czego i Wam życzymy :twisted:
Obrazek

Colas

 
Posty: 1233
Od: Śro lip 20, 2005 8:24
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lip 01, 2007 21:13

A, się pochwalę. Oto nasza ukochana koteczka, najlepsza psiapsiółka Goi:

Obrazek
Obrazek

Colas

 
Posty: 1233
Od: Śro lip 20, 2005 8:24
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lip 01, 2007 21:22

Colas pisze:A, się pochwalę. Oto nasza ukochana koteczka, najlepsza psiapsiółka Goi:

Obrazek


Asiu gratuluję :P Ale śliiiiiiiiczna kotunia :love: Kolorystycznie urozmaici Wasze stadko :D

Asiu, sama nie wiem co to bedzie z Bajtusiem, zobaczymy.
Niebawem sie przeproawadzmy do mniejszego mieszkania.
Źle nie będzie, jakoś tam przetrzymamy :D
Bajtusia bardzo pokochaliśmy 8)

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Pon lip 02, 2007 6:33

Hmmm.., z Bajtusiem to jakieś podejrzane komunikaty :roll:
Mamusia nam zbrzydła :( , a to taka śliczna kicia.... Jak już te robale opanowane, to ona ponownie wypięknieje :P Ten brzusio twardy i duży, to pewnie od zarobaczenia był.... Ja w kółko będę o Mamusi, chciaż wiem i czytam z wielką przykrością , że sprawia kłopoty :roll:
Ale pomyśl, jaki to będzie wspaniały dzień, gdy pojedzie do domku, który znajdziemy :D
To już niedługo!
Miziamy wszystkie futerka, a Mamusi na uszko szepnij jakieś zaklęcie, albo co....To dobra kicia, kochana, jej się tylko wszystko pomieszało.... :(
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19196
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pon lip 02, 2007 8:09

Olu, zeby kotę dokładnie odrobaczyć, trzeba czasu.
Ona dopiero po pierwszym odrobaczeniu.
Za 10 dni kolejne. Potem inny środek za m-c i znowu powtórka.
Sierśc odzyka piekny wyglad, nie od razu.
Zarobaczony Ziutek przez 4 m-ce odzsykiwał koci wygląd :roll:
Mamuśka musi szybciej znaleźć dom :( Jej odpały dobijają mnie.

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Pon lip 02, 2007 8:42

Mamuśka potrzebuje czasu, na pewno. Pewnie luźniejszego domku. Nie myślałyście, Jadziu i Olu, żeby ją zacząć już teraz ogłaszać??? Że kiciunia po przejściach, ale na pewno się odwdzięczy. Zastanówmy się, czy nie znamy nikogo, kto mógłby ją wziąć choćby na tymczas, ale z mniejszą ilością kotów. Rozumiem Jadzię, sama przeżywam nieraz kryzysy przy tymczasach, które gryzą, sikają, nie chcą u mnie być :? Wiadomo, że sytuacja z czasem się zmienia, kot zaczyna być zadowolony z sytuacji, ale na to trzeba czasu (Goyeczka moja ukochana to nawet po roku straszny dzikus jest).

Jadziu, wzięłabym ją do Pawła rodziców, tam domek i przestrzenie, ale dajemy im jedną z kotek z działek, swojego futrzaka już mają, no i trudny kot, to nie dla nich.

Proszę, forumowymi siłami zaradźmy coś i pomóżmy jakoś Jadzi.
Obrazek

Colas

 
Posty: 1233
Od: Śro lip 20, 2005 8:24
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lip 02, 2007 18:10

Joasiu, dzięki za troskę, a tak przy okazji, macie śliczne nowe kocię :P
Nasze gratulacje!
Ja jestem z Jadzią w stałym kontakcie w sprawie Mamuśki, uskuteczniamy telefoniczne konferencje od czasu do czasu, wiem, jak Jadzi trudno, zwłaszcza, że i do pracy na dniach, i że zakocenie w domu i że niebawem przeprowadzka do mniejszego mieszkania. Jest sprawą oczywistą, że Mamusia musi znaleźć domek, ale tu zdaję się na hasła i decyzje Jadzi. Teraz mamy odrobaczanie, provera, sterylka- domek. Taka kolejność. Gdy tylko Jadzia da hasło- szukamy- ruszamy z fotami, ogłoszeniami, itd. Teraz Jadzia zna Mamuśkę najbardziej, jej zachowania, reakcje, psychikę. Nie wiemy, czy Mamuśka nie toleruje kotów innych w ogóle i jest po prostu samotnicą, czy może to tylko konsekwencje trudnego okresu, jaki ma za sobą, zmiany środowiska, dzieci, które odeszły, i kocurów( a jakich eleganckich :wink: ) wokół.
Jedno jest pewne- to śliczna, młoda, za chwilę wysterylizowana kotka, miziak i pieszczoch. Może po trudnym macierzyństwie i sterylizacji wszystko się odmieni? Może będzie tolerowała i nie tylko inne koty?
A za domkiem oczywiście można się rozgladać, podpytywać, ale musimy znaleźć domek wyjątkowy- bo to jest wyjątkowa kicia. Jak każda :wink:
Ale ona jest wyjątkowa inaczej.
Ja wiem, jestem przekonana, że ktoś, kto zostanie jej opiekunem, nie będzie żałował.
Trzeba też kici zrobić nowe fotki, a podobno teraz futerko nie za piękne.
Tak, czy inaczej, szykujemy sie do akcji: Dom dla Mamuśki :love:
I niezależnie od ogłoszeń w prasie, od tych, które rozlepimy w lecznicach i nie tylko- bardzo, bardzo prosimy wszystkich zaglądających na ten wątek, o czujność adopcyjną. Wiadomo- forum zakocone, ale niezależnie od powyższego słodkiego faktu, myślmy o domku dla Mamuśki.
Joasiu, ja wiem, że Ty to wszystko wiesz o czym napisałam, ale ja już z rozpędu po prostu wstępnie naszkicowałam sytuację, a i Jadzia tu zapewne coś dorzuci, albo sprostuje.
Mam przeczucie, a oby sie sprawdziło, że to będzie bardzo dobry, kochający domek :love:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19196
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pon lip 02, 2007 18:23

Sterylka Mamuski najwczęsniej za 2 tygodnie.
Mój wet od cięcia na urlopie :(
Mysle, że mozna ja już ogłaszać a docelowy domek najwyżej poczeka aż rekonwalescentka dojdzie do siebie.
Obserwuję ją i nie mam pojęcia dlaczego ona tak rzuca sie na chłopaków.
Dzisiaj upatrzyła sobie Freda i ganiała go po mieszkaniu, on zna wysokości więc mogła mu skoczyć :wink:

Mam problem z Rudziutką.
Robiła brzydkie, jasno zółte , wolne a nawet z krwią kupki.
Dostaje antybiotyk, płyny, a dzisiaj zrobiłą sie apatyczna, nie chciała jeść.
Zmierzyłam temp i okazało sie że goraczkuje :(
Przy antybiotyku gorączka?
Od razu miałam Fila przed oczyma :(
Moja wet na 3-dniowym urlopie.
Skontaktowałam sie semsem, bo ona na egzaminachPoleciła podać p.gorączkowy i jutro gnać do lecznicy.
Bardzo sie o nią martwię :(

Dlaczego przy podawaniu Albipenu ona nadal goraczkuje?

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Pon lip 02, 2007 19:15

Ojej, nie mam pojęcia, ale podnoszę, bardzo ważne!
Biedna Rudziaszka :( , czy ktoś może Jadzi odpowiedzieć?
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19196
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Wto lip 03, 2007 7:14

Marcelibu bardzo dziekuję Ci za poradę Twojej wet.

Szkoda,że nikt inny nic nie doradził :(

Ruda pojedzie na wizyte do weta i najprawdopodobniej zmiane antybiotyku. Oby inny pomógł, bo sie załamię.

Mamuśka wyszła z łazienki, Chłopaki na komodach i meblach w kuchni. Żaden nie ryzykuje spotkania z furiatką.
Ona rzyga glistami :evil: fujjjjjjjj, za chwilę ja bede pawikowac :cry:
Dostała fenbenazol i cestalcat, wybije to świństwo? Wczorakj wieczorem pluła żywym inwentarzem :(

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Wto lip 03, 2007 11:06

Tyle osób tutaj zajrzało, nikogo nie stać na sensowną podpowiedź, to przykre, bo Ruda nadal gorączkuje a ja nie wiem co dalej.
Dostałą betamox i jutro do kontroli.
Teraz siedzi skulona. Jakby brzusio bolał. Nic nie jadła.

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], Silverblue, Szymkowa i 78 gości