O kocie, który próbował latać...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 17, 2006 13:15

No to idzie ku lepszemu.
Bardzo trzymam kciuki, pisz na bieżąco.
Naskakujemy na Ciebie, naskakujemy, ale tak naprawdę bardzo martwimy się o Avisa.
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 17, 2006 13:24

To dobrze, a nawet bardzo dobrze. Też trzymam kciuki :ok: :ok:
Seraf i Fango

Icicle

 
Posty: 926
Od: Wto maja 02, 2006 17:12
Lokalizacja: Nederland

Post » Pon lip 17, 2006 13:34

-Magdalenka- pisze:Dzisiaj idę z Avisem na kontrolę do chirurga - napiszę po wizycie.

Weekend minął dobrze. Avis je jak szalony. Poza tym śpi (na plecach :)), siusia i "kupka" jak należy. Próbuje siadać i trochę chodzić.

Dostaje antybiotyk, ma przemywane rany.

Nie ma odleżyn.


Ale u doktora Sterny juz był? Tak ? czy dopiero idziecie? Napisz koniecznie co powiedział
Prawdziwy dżentelmen to ktoś, kto kota zawsze nazwie kotem, choćby się o niego potknął i upadł
http://www.znak.com.pl/kartoteka,ksiazk ... hichraszek - zapraszam do lektury

pstryga

Avatar użytkownika
 
Posty: 7701
Od: Pon sie 23, 2004 15:32
Lokalizacja: Wilanow

Post » Pon lip 17, 2006 13:58

-Magdalenka- pisze:Dzisiaj idę z Avisem na kontrolę do chirurga - napiszę po wizycie.

Weekend minął dobrze. Avis je jak szalony. Poza tym śpi (na plecach :)), siusia i "kupka" jak należy. Próbuje siadać i trochę chodzić.

Dostaje antybiotyk, ma przemywane rany.

Nie ma odleżyn.



ciesze się :D moc kciuków :ok:

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon lip 17, 2006 14:04

Nie był u dr Sterny i nie wiem czy w końcu do niego trafimy. Zobaczymy. Na razie idziemy dziś do doktora Bissenika.

-Magdalenka-

 
Posty: 135
Od: Wto cze 27, 2006 12:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 17, 2006 14:16

Super wiadomości :lol: oby tak dalej.Powodzenia.kciuki trzymam :ok:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43983
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 17, 2006 14:42

Bardzo się czeszę, że idzie ku lepszemu. Avisku nieustające :ok:

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pon lip 17, 2006 18:56

Dziękuję za pozdrowienia foxy i gratuluję cennych spostrzeżeń i wniosków. Magdalena napisz proszę o rokowaniach dla Aviska. Dziękuję za wysiłek włożony w ratowanie poważnie zagrożonego życia. Pozdrawiam wszystkich forumowiczów z opuszczonego przez koty wystawowe Trójmiasta. Waldemar Turek z małą kocią rodzinką.
Przekaż Avisovi: musi się udać.
Waldemar Turek
ObrazekObrazekObrazek

Waldemar

 
Posty: 1733
Od: Śro lip 12, 2006 22:34
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro lip 19, 2006 8:23

Dzisiaj pobieramy Aviskowi krew, żeby sprawdzić jak ma się hematokryt. Ma też codziennie przemywane rany. Przednia łapka bardzo ładnie się goi, rana pokryła się ziarniną.

Tylna trochę gorzej, dr Bissenik naciął trochę skórę, żeby ropa miała lepsze ujście.

Wszystko oczywiście przemywamy Rivanolem i/lub wodą utlenioną.

Avis dostaje też essentiale (dajemy mu rano i wieczorem) oraz 1/4 tabletki hepatil vit.

Masujemy mu też mięśnie łapek.

-Magdalenka-

 
Posty: 135
Od: Wto cze 27, 2006 12:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 19, 2006 9:44

Zdrowiej Avis, zdrowiej. Wszystkie trzymamy za Ciebie kciuki :D
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88505
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Śro lip 19, 2006 10:53

Najgorsze jest to, że była właścicielka Avisa ma jeszcze jednego kota - właściwie małego kociaka jeszcze.
Mimo tego strasznego wypadku nie zabezpieczyła do tej pory balkonu. Przedwczoraj jej kot chodził po barierce!

-Magdalenka-

 
Posty: 135
Od: Wto cze 27, 2006 12:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 19, 2006 10:55

:strach:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro lip 19, 2006 10:55

-Magdalenka- pisze:Najgorsze jest to, że była właścicielka Avisa ma jeszcze jednego kota - właściwie małego kociaka jeszcze.
Mimo tego strasznego wypadku nie zabezpieczyła do tej pory balkonu. Przedwczoraj jej kot chodził po barierce!

olaboga...a nie da się z nia porozmawiać :twisted: żeby oddała kota, dopuki jest zdrowy, bo i tak niedługo spadnie i będzie powtórka z rozrywki, więc niech go odda, dopuki jest cały?
&^%##%&**(*)#@%*!!

Ivette

 
Posty: 3716
Od: Sob lis 19, 2005 17:05
Lokalizacja: warszawa

Post » Śro lip 19, 2006 10:56

-Magdalenka- pisze:Najgorsze jest to, że była właścicielka Avisa ma jeszcze jednego kota - właściwie małego kociaka jeszcze.
Mimo tego strasznego wypadku nie zabezpieczyła do tej pory balkonu. Przedwczoraj jej kot chodził po barierce!


Matko, czy jest jakiś sposób na tę babę :evil: ?

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro lip 19, 2006 10:57

Ivette pisze:
-Magdalenka- pisze:Najgorsze jest to, że była właścicielka Avisa ma jeszcze jednego kota - właściwie małego kociaka jeszcze.
Mimo tego strasznego wypadku nie zabezpieczyła do tej pory balkonu. Przedwczoraj jej kot chodził po barierce!

olaboga...a nie da się z nia porozmawiać :twisted: żeby oddała kota, dopuki jest zdrowy, bo i tak niedługo spadnie i będzie powtórka z rozrywki, więc niech go odda, dopuki jest cały?
&^%##%&**(*)#@%*!!


A co jej zależy - albo się zabije, albo ktoś się nim zajmie, a ona weźmie następnego, mało to kotów? :evil:

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 226 gości