Mysza pisze:Prawie dwie doby wytrzymałam bez wieśći. Dziewczyny na spotkaniu mnie powstrzymywały przed pisaniem co i rusz SMSów
Ale potem zadzwoniłam, a na skrzynce czekał już mail.
mała na początku schowała się przestrazona pod łóżko. jednak w nocy już się rozruszałaAż jej zabawkę trzeba było zabrać
![]()
Jednak państwo twierdzą że pewnie sie do hałasów przyzwyczają
Na początku nie chciała jeść, teraz już nadrabia
Dała się głaskać i ogólnie wszystko powolutku zmierza we właściwym kierunku
A ja wróciłam i mam tak pusto w domuNikt mi właśnie nie leży koło monitora, nie ma kogo pogłaskać w przerwie pisania. Bo moje się na kanapie uwaliły
![]()
Fajnie, że Stelci dobrze w nowym domku. Mysza Ty nie masz pusto w domu, masz dwa piękne kocury

