Część VIII z życia Kociej Przystani :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob wrz 29, 2012 20:24 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

rudy leje glut mi tylko raz sie zlal w kuchni ale po tym jak rudy oblal pol domu wiec chyba pomyslal sonbie skoro tamten moze to i ja rudego przylapalam wiele razy
MARTIKA jak masz klopot z aparatem to moge sie dowiedziec o adres w katowicach naprawiaja takie zalania wiem bo starzy sobie zalali nowy pozadny aparat juz go spisali na straty a kolo im naprawil :)

herzpl

 
Posty: 1503
Od: Czw mar 04, 2010 11:27
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Sob wrz 29, 2012 22:30 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

KITA - RZESZÓW pisze:Mikus daj znać co i jak :-( jak stoisz finansowo, potrzebujesz coś? Wiesz, że jak coś wal jak w dym!!!

Muszę Pannie zrobi badanie moczu :| Ja jak stoję finansowo :mrgreen:
Dobre pytanie - wypłatę dostnę dopiero ok 20 października trochę kiszka szczerze mówiąc, niestety taki system w pracy u mnie mają.
Generalnie jadę na oparach :?
Bacha może jakoś to będzie :wink:
MIKUŚ
 

Post » Sob wrz 29, 2012 22:31 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

Dziś kolejne zmiany i zmiany na kiciarni - same zmiany :mrgreen:
Najlepiej odzwierciedlą je foty zrobione przez mar_tikę oczywiście.

Dla wiedzy wszystkich Alinka jest fotografem 8O
Wiedzieliście?
Marta może się spykniecie - wiesz jak :wink:
MIKUŚ
 

Post » Nie wrz 30, 2012 9:22 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

Czy słyszałyście o płynie odwaniającym Vitopar Fresh? Podobno rewelacja. Na kociarnię i dla herzpl też by się pewno przydał.

elape

 
Posty: 717
Od: Pon mar 21, 2011 17:52
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie wrz 30, 2012 9:48 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

elape pisze:Czy słyszałyście o płynie odwaniającym Vitopar Fresh? Podobno rewelacja. Na kociarnię i dla herzpl też by się pewno przydał.


Tak, oczywiście :) I jeszcze Ecodor. http://allegro.pl/uf2000-0-5l-ecodor-ne ... 37032.html
Obrazek

Axa76

 
Posty: 3889
Od: Śro wrz 24, 2008 13:56
Lokalizacja: Cieszyn

Post » Nie wrz 30, 2012 10:01 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

A co powiecie na obrożę feromonową dla rudego?
http://animalia.pl/produkt,18991,164,se ... 38-cm.html

1. Pranie dywanu po raz kolejny.
2. Pryskanie sprayem wszystkich miejsc gdzie śmierdzi moczem chłopaków, w tym dywan (musimy coś takiego nabyć, aj min spray)
3. Obroża feromonowa dla rudego.
4. Upewnienie się, że obydwa koty mają po jednej kuwecie, swoją zabawkę i każdy swoją miskę na żarcie i wodę.

Herz, jeśli zgodzisz się jeszcze trochę wytrzymać z Glutem i Rudym naraz, ja funduję obrożę. Trzymaj się, wiem że sytuacja podbramkowa - na DT dla Gucia możemy jeszcze chwilę poczekać.
Co z łapaniem moczu? Kto łapie i kiedy?
Koty wrocławskie polecają się do adopcji: http://www.kocizakatek.pl
Zapraszam na wątek Kociego Zakątka: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=154740

wiiwii

 
Posty: 2287
Od: Pt sty 13, 2012 17:33
Lokalizacja: Sosnowiec/Wrocław

Post » Nie wrz 30, 2012 10:50 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

Po dyżurze porannym..
Maluchy- najgorzej chyba z Nono (jest osowiały,charczy, fuczy, ledwo podałam mu immonodol, bo się krztusi)
- Florencja - też nie najlepiej, ale mam wrażenie, że lepiej niż ostatnio
- Houston - lepiej, bawi się, bryka
- Pafnucy - trzyma się najlepiej z maluszków, gdyby tak znalazł się dla niego domek, byłaby nadzieja, że ominą go choróbska

[color=#FF8040]Łezka[/color] - bardzo kicha i ma zatkany nosek, nie bardzo chciała jeść. Nie wiem, czy ona może mieć w takim stanie zabieg :?:
Bonifacy - jest smutny, ładne z niego kocisko, tylko może tęskni za domem. Jutro będziemy ogłaszaćw szkole, że się zgubił . Nie chce jeść, suchego przy mnie nie jadł wcale,
a mokre troszeczkę, a potem zwymiotował. Może coś z zębami?

Za wolierą w miarę, tylko Mirra jakaś smutna, zwymiotowała suchym i kłakami. W kuwetach rzadkie kupki. Nie wiem, czyje, ale dużo tego było.

Na kociarni zmiany, kolorowo :) Niestety chyba zostawiłam 2 ślady buta przy wejściu :oops: , wiecie
z rana o 8.00 szłam sobie taka jeszcze nie do końca obudzona, coś tam zauważyłam leżącego pod drzwiami, ale procesy wnioskowania i myślenia logicznego były jeszcze uśpione :roll: Pociesza mnie to, że nie tylko me stopy tam widać :wink:
Obrazek

evik75

 
Posty: 807
Od: Czw mar 29, 2012 21:26

Post » Nie wrz 30, 2012 12:04 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

Mnie się wydaje, że Łezka nie powinna mieć w ten wtorek zabiegu.
Obrazek Obrazek Nefi - moje serduszko <3 Obrazek

LadyStardust

 
Posty: 3032
Od: Pon cze 25, 2012 21:02
Lokalizacja: Śląsk

Post » Nie wrz 30, 2012 12:22 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

wegług mnie powinna jechać do kostrzewskiego i to on powinien zdecydować
nawet jeśli nie dojdzie do zabiegu to zrobią jej prześwietlenie ogona i tylnych łap, bo ogon ma zlamany a z lapkami nie wiadomo co jej się stało

aange

 
Posty: 643
Od: Czw mar 08, 2012 21:12
Lokalizacja: sosno

Post » Nie wrz 30, 2012 12:51 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

Ewa Bonifacego nie ogłaszaj .Jego właściciele zgłosili się.Najpierw chceli kota na już ,później jak powiedziałam że dostaną kota,ale na umowę ,niby się zgodzili,ale do dziś nie odesłali mi nawet ankiety.

Hmm jeżeli chodzi o Łezkę to powiem szczerze że dziwi mnie fakt zabiegu jak lekarz nie widział na oczy kota.No chyba że mi cos umknęło i Łezka była na konsultacjach?

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Nie wrz 30, 2012 13:02 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

Chyba jakiś chochlik się wdarł... nie ogłaszaj, mimo iż właściciele nie oddali ankiety?
Martika, a "właściciele" powiedzieli, jak to się stało, że Bonifacy im się zgubił?
O maluchy nadal nie było telefonu? Głównie podaję do Ciebie, zwłaszcza tam, gdzie jest miejsce tylko na jeden numer. Są ogłaszane na 27 portalach (na wielu poczwórnie - każdy maluch ma osobne), poza koty.org.pl -> ten portal jest raczej dla dziewczynek z podstawówki chwalących się swoimi pupilami, nie umiem tam dodać ogłoszenia i poza petsy.pl -> ciągle wyskakuje mi jakiś błąd, może awaria serwera, a może strona już padła. Chyba zrobię im jeszcze osobne wydarzenie na FB. Co mogę dla nich zrobić? Kasę wyślę, jak mi przyjdzie wypłata (kwestia paru dni).
Koty wrocławskie polecają się do adopcji: http://www.kocizakatek.pl
Zapraszam na wątek Kociego Zakątka: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=154740

wiiwii

 
Posty: 2287
Od: Pt sty 13, 2012 17:33
Lokalizacja: Sosnowiec/Wrocław

Post » Nie wrz 30, 2012 13:10 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

wiiwii pisze:Chyba jakiś chochlik się wdarł... nie ogłaszaj, mimo iż właściciele nie oddali ankiety?
Martika, a "właściciele" powiedzieli, jak to się stało, że Bonifacy im się zgubił?
O maluchy nadal nie było telefonu? Głównie podaję do Ciebie, zwłaszcza tam, gdzie jest miejsce tylko na jeden numer. Są ogłaszane na 27 portalach (na wielu poczwórnie - każdy maluch ma osobne), poza koty.org.pl -> ten portal jest raczej dla dziewczynek z podstawówki chwalących się swoimi pupilami, nie umiem tam dodać ogłoszenia i poza petsy.pl -> ciągle wyskakuje mi jakiś błąd, może awaria serwera, a może strona już padła. Chyba zrobię im jeszcze osobne wydarzenie na FB. Co mogę dla nich zrobić? Kasę wyślę, jak mi przyjdzie wypłata (kwestia paru dni).

Martice chodziło o to, żeby nie robić ogłoszeń papierowych w celu szukania właścicieli Bonifacego. Bo oni się znaleźli ale są do niczego :)

Ostatnio odzew w sprawie kotów był z tablicy- zarówno telefon w sprawie Izi jak i Florka (martika mi mówiła). Czy maluchy są na tablicy? Bo ja ich nie widzę, przynajmniej na pierwszych 3 stronach.
Obrazek

Kasia89

Avatar użytkownika
 
Posty: 2367
Od: Nie kwi 22, 2007 14:14
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Nie wrz 30, 2012 13:14 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

O! Florka! To by było extra. Maleńtasy są na tablicy, rano odświeżałam ogłoszenie. Proszę, o: http://tablica.pl/oferta/4-malentaski-c ... b78f1;r:;s:

Już rozumiem z Bonifacym, dzięki. W takim razie zakładam mu album na FB.
Koty wrocławskie polecają się do adopcji: http://www.kocizakatek.pl
Zapraszam na wątek Kociego Zakątka: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=154740

wiiwii

 
Posty: 2287
Od: Pt sty 13, 2012 17:33
Lokalizacja: Sosnowiec/Wrocław

Post » Nie wrz 30, 2012 13:16 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

wiiwii pisze:O! Florka! To by było extra. Maleńtasy są na tablicy, rano odświeżałam ogłoszenie. Proszę, o: http://tablica.pl/oferta/4-malentaski-c ... b78f1;r:;s:

Może im zrób osobno, mają takie ładne zdjęcia na trawce, zielone tło przyciąga wzrok.
Ja im zrobię osobne ogłoszenia na alegratce :)
Obrazek

Kasia89

Avatar użytkownika
 
Posty: 2367
Od: Nie kwi 22, 2007 14:14
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Nie wrz 30, 2012 13:27 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

Przy okazji, na FB odezwała się pewna osoba w sprawie Miśka. Pierwsza wiadomość była niezachęcająca - przekazałam oczywiście Basi w całości. Dziewczyna (dom z kilkoma zwierzętami) była zainteresowana kosztami (bo jest studentką) i czy Miśkowi nie będzie przeszkadzało, że nie ma jej całe dnie. Osobowość kota? Czy polubi jej zwierzęta? E tam, szczegół!
W drugiej wiadomości tejże samej osoby przeczytałam coś, co mnie zmroziło. Pozwólcie, że zacytuję: "Mam wiele zwierzat i wszystkie mam bo je kocham i maja takie warunki jakie nie jeden zwierzak moglby pozazdroscic. Niestety kotka nie mialam okazji miec bo mam ruchliwa droge kolo domu a nie chcialam go skazywac na smierc."

No. Miśka można skazać na śmierć, nie?

(Ok, Kasiu. Na alegratka mają zdjęcie grupowe chyba)
Koty wrocławskie polecają się do adopcji: http://www.kocizakatek.pl
Zapraszam na wątek Kociego Zakątka: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=154740

wiiwii

 
Posty: 2287
Od: Pt sty 13, 2012 17:33
Lokalizacja: Sosnowiec/Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 721 gości