malutka już po kroplówce ,zastrzykach i pobraniu krwi.
Była bardzo bardzo dzielna ani razu nawet nie zapłakała ,to aż nie wiarygodne bo te psy to takie raczej chisteryczne są.
Leukocyty niestety rosną.
Oprócz wymiotów była kupa z krwią i to spora ilością
żywa krew
Mam podawać antybiotyk z iniekcji ,jak sie nie poprawi znów jechać.
Na szczęście przed chwilą malutka poprosiła o troszkę żarełka ,dostała samego kuraka gotowanego.
Niestety nie wiemy co to jest ,czy żołądek czy co...
Obserwujemy ,to mikro chudzina
Bb od rana nie widziałam ,śpi w wersalce
Sama padam ,ze stresu i nerw .
Musi być dobrze.