Moja 13-stka, czyli "Moje cuda" c.d-Kuba ma żółtaczkę

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Nie kwi 14, 2013 17:27 Re: Moja 13-stka, czyli "Moje cuda" ciąg dalszy..Zuza już ok

Ojj oby nie było to co ja też myślę.Kciuki by nie! Igły czwórki?One są krótkie bardzo.Piątki i szóstki,czasem siódemki używam dla kota zależy jaki lek czy gęsty czy nie.Wet mi daje zawsze ósemki :evil: na taką maleńką koteczkę?Bo łatwiej wbijać,a zrosty przecież potem są gorsze...muszę kupować dodatkowo :| zawsze mam zazwyczaj, bo nigdy nie wiem kiedy się zdarzy coś.Jakąś manię tam mają by małemu kotu robić taką grubą igłą jak dla wielkiego psa.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie kwi 14, 2013 17:30 Re: Moja 13-stka, czyli "Moje cuda" ciąg dalszy..Zuza już ok

[/quote]
joszko89 ja też uśpiłam bo nie było szans,ale tu jeszcze nie wiadomo...Pytałam czy widać że Kuba cierpi bo jak nie niech sobie żyje.[/quote]
No wiem, wiem. Wiadomo żeby nie odrazu usypiać, tylko jak już będzie wiadomo na czym się stoi i czy cierpi. Myślę tak jak Ty Vailet :ok:

joszko89

 
Posty: 3823
Od: Nie paź 09, 2011 14:13
Lokalizacja: Opole

Post » Nie kwi 14, 2013 17:36 Re: Moja 13-stka, czyli "Moje cuda" ciąg dalszy..Zuza już ok

Tak,łatwiej wbijać i lek szybciej można podać,więc i cierpienie mniejsze-niby logiczne ale i tak za każdym razem jestem przerażona rozmiarem igły,może dlatego,że sama się ich boję..?
Obrazek

Obrazek Obrazek

Lilianna J-wie

 
Posty: 3611
Od: Czw paź 13, 2011 6:03
Lokalizacja: Jastrowie k/ Piły

Post » Czw kwi 18, 2013 9:49 Re: Moja 13-stka, czyli "Moje cuda" ciąg dalszy..Zuza już ok

Misia jest po sterylce i usunięciu guza z okolicy listwy mlecznej.Pierwsza doba to był jakiś koszmar,Misia wymiotowała,lała pod siebie i ogólnie kiepsko z nią było.Ale wieczorem już chyba było ciut lepiej,bo nawet zjadła :D A w nocy znalazłam ją na swoim łóżku,sama wskoczyła,czym byłam przerażona.Na szczęście nic się chyba nie stało,brzusio ładnie wygląda,nie ma żadnego obrzęku ani zaczerwienienia.Ale ile ja się za antybiotykiem nabiegałam,nie było go w żadnej aptece,braki w hurtowniach i w ogóle jakaś paranoja.Trzeba było wracać do lecznicy po lek,a chciałam,żeby było taniej i poprosiłam o receptę..
Obrazek

Obrazek Obrazek

Lilianna J-wie

 
Posty: 3611
Od: Czw paź 13, 2011 6:03
Lokalizacja: Jastrowie k/ Piły

Post » Czw kwi 18, 2013 10:05 Re: Moja 13-stka, czyli "Moje cuda" ciąg dalszy..Zuza już ok

Cześć Lilka :) fajnie ze już po wszystkim i wracając do tematu grubych igieł to ja też się boję,nawet cienkich i marudzę u lekarza na pobieraniu krwi.W naszej przychodni mają teraz igły (grube jak diabli) na ciśnienie krew leci.Są zupełnie inne i ciurkiem leci czasem aż syczy 8O Tak szybko pobierają,ale za to boli bo grube i długie te igły.Może przez to jestem nadwarażliwa i boję się kotu grubaśnicą podać zastrzyk :roll: Po witaminie B 6 tyłek mnie rok bolał :oops: i kota może boleć bo też witaminy czasem dostawała.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw kwi 18, 2013 10:52 Re: Moja 13-stka, czyli "Moje cuda" ciąg dalszy..Zuza już ok

Po B6 boli niestety,podawanie żelaza w zastrzyku też jest bolesne.Ja najbardziej nie lubię pobierania krwi jak pielęgniarkom nie chce się szukać żył,tylko zaraz wciskałyby igłę w nadgarstek :evil: To dopiero boli..
Obrazek

Obrazek Obrazek

Lilianna J-wie

 
Posty: 3611
Od: Czw paź 13, 2011 6:03
Lokalizacja: Jastrowie k/ Piły

Post » Czw kwi 18, 2013 13:42 Re: Moja 13-stka, czyli "Moje cuda" ciąg dalszy..Zuza już ok

Lilianna J-wie pisze:Po B6 boli niestety,podawanie żelaza w zastrzyku też jest bolesne.Ja najbardziej nie lubię pobierania krwi jak pielęgniarkom nie chce się szukać żył,tylko zaraz wciskałyby igłę w nadgarstek :evil: To dopiero boli..

Ooo Lilka ja wiem jak to boli i nikomu nie pozwolę.Ja mówię gdzie :mrgreen: Nie ma dziabania na pałę.Palcem i pokazuję że tu dobrze leci :lol: Żelazo? Niestety kiedyś 10 sztuk (ampułek) mi kazano wziąść :( Wyżarło mi takie dziury w tyłku :oops: mimo że TŻ mi podawał cieńką igiełką,a bolało gorzej niż witamina B6.Dziwne jest bo nie bolało mnie od razu tylko kilka tygodni później :?
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw kwi 18, 2013 19:47 Re: Moja 13-stka, czyli "Moje cuda" ciąg dalszy..Zuza już ok

Zdarza się :wink: My jesteśmy po praniu dywanów z jednego pokoju-tylko tam zostały,drapaka,obu wersalek i 4 krzeseł :mrgreen: Dywany jutro z samego rana lądują na trzepaku do wyschnięcia,a na razie stoją w kabinie prysznicowej.
Cicha burza u mnie dziś wieczorkiem przechodzi-cicha,bo tylko się "łyska"
Obrazek

Obrazek Obrazek

Lilianna J-wie

 
Posty: 3611
Od: Czw paź 13, 2011 6:03
Lokalizacja: Jastrowie k/ Piły

Post » Czw kwi 18, 2013 20:31 Re: Moja 13-stka, czyli "Moje cuda" ciąg dalszy..Zuza już ok

Lilka obudził mnie taki deszcz...i jest wszystko mokre,parapet a kotka chce wyjść.Oby Ci wyschły te wszystkie rzeczy.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw kwi 18, 2013 21:18 Re: Moja 13-stka, czyli "Moje cuda" ciąg dalszy..Zuza już ok

Jutro u mnie ma być słonecznie i cieplutko,więc zaraz po 6:00 dywany lądują na żywopłocie pod blokiem.Niech no tylko Migdał spróbuje mi je oznaczyć,już dziś kombinował ale ciut za wysoko było :twisted: ,więc zadowolił się lipą :lol: A tapczany i krzesła powinny przez noc spokojnie wyschnąć.Po wymianie paneli w drugim pokoju dywany idą won ale to dopiero w połowie lata :roll:
Obrazek

Obrazek Obrazek

Lilianna J-wie

 
Posty: 3611
Od: Czw paź 13, 2011 6:03
Lokalizacja: Jastrowie k/ Piły

Post » Czw kwi 18, 2013 21:28 Re: Moja 13-stka, czyli "Moje cuda" ciąg dalszy..Zuza już ok

Lilcia ktoś pisze że jedzie na urlop i ma być koło 7 stopni i deszcz lecz nie wiem dokładnie kiedy i gdzie jedzie.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw kwi 18, 2013 21:36 Re: Moja 13-stka, czyli "Moje cuda" ciąg dalszy..Zuza już ok

To nie do mnie :lol:
Obrazek

Obrazek Obrazek

Lilianna J-wie

 
Posty: 3611
Od: Czw paź 13, 2011 6:03
Lokalizacja: Jastrowie k/ Piły

Post » Czw kwi 18, 2013 21:42 Re: Moja 13-stka, czyli "Moje cuda" ciąg dalszy..Zuza już ok

Lilianna J-wie pisze:To nie do mnie :lol:

To znaczy że znasz pogodę jaka będzie,a ja nie i mnie wystraszyła że znowu będzie zimno :? Od razu jest lato!
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw kwi 18, 2013 22:26 Re: Moja 13-stka, czyli "Moje cuda" ciąg dalszy..Zuza już ok

Słyszałam kilkakrotnie jak w radiu przepowiadali,że tak będzie-od razu lato.Ale też fajnie ma być tylko w maju,bo wakacje mają być chłodne i deszczowe :evil:
Obrazek

Obrazek Obrazek

Lilianna J-wie

 
Posty: 3611
Od: Czw paź 13, 2011 6:03
Lokalizacja: Jastrowie k/ Piły

Post » Czw kwi 18, 2013 22:31 Re: Moja 13-stka, czyli "Moje cuda" ciąg dalszy..Zuza już ok

Lilianna J-wie pisze:Słyszałam kilkakrotnie jak w radiu przepowiadali,że tak będzie-od razu lato.Ale też fajnie ma być tylko w maju,bo wakacje mają być chłodne i deszczowe :evil:

Lilianna teraz mnie załamałaś :( :(
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 46 gości