Jana pisze:Agneska, a korzystałaś już z usług tej pani zoopsycholog? Możesz ją polecić? Bo tak sobie przeglądam stronkę, zobaczyłam np. to, co poniżej i ciut się zdziwiłam...Problematyczne dla właściciela bywa, gdy jego:
kot znaczy moczem dom, wybrane miejsce w domu
kot drapie ulubiony fotel, dywan, mebel
kot niszczy meble
kot skacze na firanki
kot wspina się na meble
kot nie korzysta z wyznaczonej kuwety
kot sika w domu
kot sika w jedno wybrane niestety przez siebie samego miejsce w domu
kot jest agresywny w stosunku do domownika
kot jest agresywny w stosunku do małego dziecka lub obcej osoby
kot przynosi właścicielowi martwe ptaszki, owady
kot boi się wszystkiego dokoła, całe dnie chowa się w wybranej kryjówce
kot nie akceptuje innych zwierząt
kot syczy i prycha na inne zwierzęta
kot nie akceptuje obcych ludzi w domu
kot nie odstępuje na krok właściciela
kot mało pije, kot wcale nie pije
kot mało je, a tyje
kot tyje
kot nie chce się bawić
kot chce się non stop bawić (rzadkość - pozazdrościć...![]()
kot odczuwa lęk
kot budzi nas o 4 nad ranem
kot skacze na klamkę
Jeśli macie do czynienia z którymś z tych zagadnień - nie wahajcie się i zgłoście po poradę.
Też nie widzę nic dziwnego w tej liście - po prostu jest ona skierowana do "zwykłych" ludzi, z nie kociarzy, dla których takie zachowania są problemem.
Julia była raz u mnie razem z ludźmi, którzy chcieli adoptować Pompona (i adoptowali). Trochę się śmiałam filozoficznie, bo dla niej fakt, że Pompon lubił leżeć na półce w przedpokoju oznaczał, że kot wybral sobie miejsce, z którego mógł obserwować cały dom. Dla mnie było to bardziej przyziemne - pod półką po prostu stała puszka z żarciem i miski...
