Śródborów - Jokot w lesie

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Czw gru 06, 2012 18:58 Re: Śródborów - Jokot w lesie

Jana pisze:Agneska, a korzystałaś już z usług tej pani zoopsycholog? Możesz ją polecić? Bo tak sobie przeglądam stronkę, zobaczyłam np. to, co poniżej i ciut się zdziwiłam...

Problematyczne dla właściciela bywa, gdy jego:

kot znaczy moczem dom, wybrane miejsce w domu
kot drapie ulubiony fotel, dywan, mebel
kot niszczy meble
kot skacze na firanki
kot wspina się na meble
kot nie korzysta z wyznaczonej kuwety
kot sika w domu
kot sika w jedno wybrane niestety przez siebie samego miejsce w domu
kot jest agresywny w stosunku do domownika
kot jest agresywny w stosunku do małego dziecka lub obcej osoby
kot przynosi właścicielowi martwe ptaszki, owady
kot boi się wszystkiego dokoła, całe dnie chowa się w wybranej kryjówce
kot nie akceptuje innych zwierząt
kot syczy i prycha na inne zwierzęta
kot nie akceptuje obcych ludzi w domu
kot nie odstępuje na krok właściciela
kot mało pije, kot wcale nie pije
kot mało je, a tyje
kot tyje
kot nie chce się bawić
kot chce się non stop bawić (rzadkość - pozazdrościć...;)
kot odczuwa lęk
kot budzi nas o 4 nad ranem
kot skacze na klamkę

Jeśli macie do czynienia z którymś z tych zagadnień - nie wahajcie się i zgłoście po poradę.

Też nie widzę nic dziwnego w tej liście - po prostu jest ona skierowana do "zwykłych" ludzi, z nie kociarzy, dla których takie zachowania są problemem.
Julia była raz u mnie razem z ludźmi, którzy chcieli adoptować Pompona (i adoptowali). Trochę się śmiałam filozoficznie, bo dla niej fakt, że Pompon lubił leżeć na półce w przedpokoju oznaczał, że kot wybral sobie miejsce, z którego mógł obserwować cały dom. Dla mnie było to bardziej przyziemne - pod półką po prostu stała puszka z żarciem i miski... :wink:

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Nie gru 09, 2012 20:32 Re: Śródborów - Jokot w lesie

Przegrupowania fundacyjne: Sasanke i Ricardo odwiozlam do innego DT, na poczatek dostaly pokoik z pelnym wyposazeniem, beda dopieszczone, obfotografowane, oglaszane itd. Ach, jak to dobrze, ze sa jeszcze takie DT. :)
Za to w garazu wyladowaly Kenia i Cegla na przezimowanie. Zaczynam powaznie zastanawiac sie nad zbudowaniem woliery w garazu, z sezonowym wyjsciem (klapka?) na osiedle. Ma ktos doswiadczenie, talent albo dobra ekipe?
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Śro gru 12, 2012 19:30 Re: Śródborów - Jokot w lesie

Agneska pisze:Przegrupowania fundacyjne: Sasanke i Ricardo odwiozlam do innego DT, na poczatek dostaly pokoik z pelnym wyposazeniem, beda dopieszczone, obfotografowane, oglaszane itd. Ach, jak to dobrze, ze sa jeszcze takie DT. :)
Za to w garazu wyladowaly Kenia i Cegla na przezimowanie. Zaczynam powaznie zastanawiac sie nad zbudowaniem woliery w garazu, z sezonowym wyjsciem (klapka?) na osiedle. Ma ktos doswiadczenie, talent albo dobra ekipe?

Ambitnie, woliera fajna sprawa, tylko pytanie, czy troskliwi sąsiedzi nie będą ci organizować czasu i zwierzyńca do takiej... Psychopaci są wśród nas...

Jak stoisz z ogłoszeniami? Albo raczej kociaki :mrgreen:

_ogonek_

 
Posty: 3138
Od: Pon cze 07, 2010 8:17
Lokalizacja: Bielawa/Uciechów

Post » Śro gru 12, 2012 20:30 Re: Śródborów - Jokot w lesie

Woliera bedzie wewnetrzna, po prostu czesc pomieszczenia gospodarczego zostanie zasiatkowana. Bedzie miala ok. 6 m2, wysokosc ponad 3 metry. Panowie z firmy Skylander byli wlasnie, obmierzyli, obmysleli a we wtorek wykonaja. :) Na wiosne zaloza klapke do wychodzenia dzikunow na osiedle.
Sasiedzi to chyba sie usmieja, ze wreszcie zdecyduje sie na wypuszczanie kotow - jedyny taki dziwolag osiedlowy jestem, ktory kotow z domu nie wypuszcza. :)

Do ogloszen przydadza sie nowe fotki, wiem, chyba dopiero nastepny weekend bede miala "domowy" w swietle dziennym. Dzieki _ogonku_ :), wysle Ci aktualizacje.
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Śro gru 12, 2012 22:24 Re: Śródborów - Jokot w lesie

Agneska pisze:Woliera bedzie wewnetrzna, po prostu czesc pomieszczenia gospodarczego zostanie zasiatkowana. Bedzie miala ok. 6 m2, wysokosc ponad 3 metry. Panowie z firmy Skylander byli wlasnie, obmierzyli, obmysleli a we wtorek wykonaja. :) Na wiosne zaloza klapke do wychodzenia dzikunow na osiedle.
Sasiedzi to chyba sie usmieja, ze wreszcie zdecyduje sie na wypuszczanie kotow - jedyny taki dziwolag osiedlowy jestem, ktory kotow z domu nie wypuszcza. :)

Do ogloszen przydadza sie nowe fotki, wiem, chyba dopiero nastepny weekend bede miala "domowy" w swietle dziennym. Dzieki _ogonku_ :), wysle Ci aktualizacje.

Poczekam :ok:

_ogonek_

 
Posty: 3138
Od: Pon cze 07, 2010 8:17
Lokalizacja: Bielawa/Uciechów

Post » Pt gru 14, 2012 12:02 Re: Śródborów - Jokot w lesie

Aga, przeczytałam pierwsze posty.. Tak ślicznie i ciepło piszesz o swoich Kotenieńkach..
Dodaj do opisu imię tego rudaska, który kiedyś był w depresji :D

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 14, 2012 17:45 Re: Śródborów - Jokot w lesie

Kaprysko, dziekuje za mile slowa. :) Chcialabym moc czesciej, wiecej pisac o kotach, ktore sa ze mna, ale codziennosc pogania, robi sie to co trzeba zamiast tego, co by sie chcialo...

Maly ma wielce oryginalne imie Maly. Po prostu tak dlugo zastanawialam sie nad imieniem dla niego, ze zdazyl przyzwyczaic sie do imienia Malutki. :)
Wiec dla zmylenia przeciwnika ;) mam w domu bialo-kremowego Rudego oraz duzego rudego Malego. :)
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pon gru 17, 2012 14:52 Re: Śródborów - Jokot w lesie

Wirus, ktory mnie zwalil z nog, calkiem podoba sie kotom. Wyleguja sie i wygrzewaja na mnie, lenistwo kocie siegnelo szczytu. :)
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pon gru 17, 2012 19:43 Re: Śródborów - Jokot w lesie

Życzymy zdrówka w takim razie :ok: choć z koteckami leży się bardzo przyjemnie :1luvu:

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 17, 2012 20:15 Re: Śródborów - Jokot w lesie

Hania66 pisze:Życzymy zdrówka w takim razie :ok: choć z koteckami leży się bardzo przyjemnie :1luvu:

samo leżenie jest mega przyjemne i wręcz nieosiągalne w zdrowotności.Napawaj się chorobą :wink:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56066
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Pon gru 17, 2012 20:41 Re: Śródborów - Jokot w lesie

No toż to koszmar....
Odpoczywać, w łóżku leżeć...? 8O
Nie godzi się.
Trza do w kieracie i w kieracie oraz w kociokieracie się kręcić...

Marudzę.
Zdrówka przede wszystkim... i świętej cierpliwości :ok:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Pon gru 17, 2012 21:39 Re: Śródborów - Jokot w lesie

Podnosze co jakis czas ogloszenia Santy. Jakas pani z okolic Izabelina dzis dzwonila, skierowalam do Ciebie, bo brzmiala nie najgorzej. Zdrowka! :)

P.S. Mam tez swietne wiesci z domu Rivy, z kocurkiem juz taka love, ze zyc bez siebie nie mogą. A kicia tak sie osmieila, ze nawet do gosci czasem wychodzi. No! :mrgreen:

Arcana

 
Posty: 5730
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 2 >>

Post » Wto gru 18, 2012 0:08 Re: Śródborów - Jokot w lesie

To sie Riva rozkrecila! :) Dom fajny, spokojny, to idealne warunki dla niej.

Mialam teraz dwa telefony o Sante, ale ludzie wypytywali, dopytywali i konczylo sie "to zastanowimy sie i damy znac". Czyli nic konkretnego nie wyszlo. Cos nie miala kicia szczescia do tej pory, oryginalna, sliczna, bardzo mila i spokojna - a tyle czasu nie moze dobrego domu znalezc. Ech...

W niedziele nie zabralam ze soba telefonu, po powrocie zobaczylam "20 nieodebranych polaczen". Oddzwanialam na kilka numerow, adopcji z tego nie bedzie. Najwyrazniej ruch przedswiateczny rowniez w kocim biznesie sie rozkrecil.
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Wto gru 18, 2012 7:47 Re: Śródborów - Jokot w lesie

Znajdzie domek, znajdzie.Mam osobiście przykre doświadczeni z ładnymi.Z reguły na "normalny" dom trzeba dłużej poczekać.
Wczoraj też miałam telefony o malce typu świątecznego. Na wieści (dobry sposób!),że adopcje ruszą dopiero po świętach bo kociki kichają słyszałam , nie, nam kot na święta potrzebny. Koniec rozmowy.

A ilosc osób nie wiedzących o jakiego kota im chodzi poraża.Po co się człek produkuje literacko :roll:

Jak sie czujesz? Za dzisiejszy dzionek potrzymam kciuki :ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56066
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Wto gru 18, 2012 9:24 Re: Śródborów - Jokot w lesie

Trzymam kciuki, naszą wioskę zasypało kotpletycznie.
Zima, muszę bezdomniakom ścieżki poodśnieżać a nie chce mi się :oops:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510, northh i 257 gości