Żywot Cypisa, Gacka i Kasi - stawiamy się do raportu

» Śro lip 27, 2005 14:43

hmmmmm, to ja już nie wiem nic...

przeczytałam wątek Elli, ale tam nie było nic o efektach po zjedzeniu karmy - a wg mnie są one bardzo niepokojące...
opakowania po tej karmie pewnie już nie mam, ale mam jeszcze drugą też kupioną na wystawie w Krakowie - sprawdzę datę ważności...
co dziwne, Gac nie wykazuje żadnych niepokojących objawów po Biomillu, tylko Cyput, może dlatego że Cyp więcej zjadł...?
cholera, mam nadzieję że żadnych trwałych zmian nie będzie... ja chcę moich wrocławskich wetów, buuuuuu :crying:

Ekipa Świebodzińska serdecznie pozdrawia Ellę i Drakulę - do dzisiaj pamiętam bliskie spotkania na wystawie :twisted:

» Śro lip 27, 2005 14:48

Gacusiowa Mamo,
napisałam stronę wcześniej do Ciebie

Nie chce mi się wierzyć, że to karma :roll:

Drakula zajada się nią i jest okazem zdrowia, odpukać

Myślę, że badanie moczu da Ci odpowiedź.
Trzymam kciuki za zdrowie Koteczka :!:

Pozdrawiam raz jeszcze, E.

» Czw lip 28, 2005 17:50

siurek złapany - co prawda nie cały i w związku z tym nowy wet niezadowolony, ale nic to - na kontrolę złapiemy całość
na razie białko w moczu więc leczymy stan zapalny
jednak nie bede ryzykowac podawania tej karmy na razie, tak duchającna zimne...
Cypek w nastroju świetnym i nie bardzo się czymkolwiek przejmuje... :twisted:

» Czw lip 28, 2005 17:57

Zdrowia dla Gacusia :!:

Mizianko dla obu Panów

E.

» Czw lip 28, 2005 18:21

Gacuś ma się wyjątkowo dobrze :wink:

To Cyputem się przejmuję i martwię, a on soba wcale.
Z racji upału dzisiaj chłopaki leżakowali na kaflach w kuchni w formie bezwładnych szmatek... alternatywnie Cypek polował na rybki i próbował się dostać do ich żarcia...

- mam to nagrane bo akurat aparat byl pod ręką - wysłałabym do Śmiechu Warte z tytułem 'nie tylko dla rybek' - tylko nie wiem czy przyjmują na takich nośnikach

» Czw lip 28, 2005 18:37

Strasznie się wstydzę :oops:

Ale dobrze w takim razie, że humor mu dopisuje :!:

Zdrówka dla Cyputka, Gacusia i Ciebie, Słonko :!:

» Pt lip 29, 2005 8:38

Gacusia, moje futrzą Biomii od prawie roku i wszystko O.K...

..proszę cię..nie strasz mnie..
I jak po badaniach???

» Sob lip 30, 2005 18:37

vienna, po badaniach białko w moczu i leczymy to na razie jako stan zapalny - może to tylko jakiś nieszczęsny zbieg okoliczności?
jak pol roku jedzą to już im pewnie nic nie będzie, Cyp zareagował po paru dniach (a może i nie, jeżeli to przypadek).

Ella, dzięki serdeczne za pamięć i pozdrowienia

trzeba by się kurcze gdzieś spotkać - w listopadzie w Poznaniu będize prawdopodobnie wystawa - będziesz może?

» Sob lip 30, 2005 18:50

hodowczyni mi kociaka demoralizujeeeee :crying:

Hep! Barman, na drugą nóżkę poproszę...!

no to która jest która teraz? :twisted:

» Sob lip 30, 2005 19:33

» Sob lip 30, 2005 20:34

z lewej jedyneczka z cieplejszym kolorem futerka
Dwójeczka z prawej nóżki zaklada na siebie :lol:

» Pon sie 01, 2005 18:46

podnoszę bo strasznie fajne to foto...

dostalam miala od hodowczyni, dalej się nie może zdecydować :lol:

wg niej obie są bardzo obiecujące
Caitlin, ta o cieplejszym kolorku, ma w tej chwili większe i lepiej położone uszka, więcej rudego na pysiu.
Caoimhe ma dłuższe łapki (pewnie będize wyższa/większa), szerszą mordkę, a więcej czarnego wskazuje na potencjalnie lepszy ticking.
Z charaktetu Caitlin jest bardziej 'do przodu', niczego się nie boi i jest bardzo kontaktowa. Caoimhe natomiast jest troszkę bardziej delikatna, 'sweet character' i troszkę mniej bojowa niż jej siostrzyczka.

Charakterystyki napisane jakis czas temu przez Archiesę są bardzo trafione

a ja wcale mądrzejsza nie jestem od tego wszystkiego....