Mulesia pisze:ARKA pisze:Zofia&Sasza pisze: [Czyli jak rozumiem jesteś za zlikwidowaniem artykułów Ustawy o Ochronie Zwierząt pozwalających na taki prywatny teren w ściśle określonych warunkach wkroczyć?
Widze, ze bezprawie jest zaraźliwe. Ustawa o ochronie zwierzat NIE UPOWAZNIA do wkraczania na teren prywatny o ile wlasciciel terenu nie chce Ciebie wpuscic!!!
Jeśli wypowiadasz się autorytatywnie, to podeprzyj się autorytetem.
Jeśli nie, Twoje wypowiedzi są dla mnie tylko Twoją prywatną opinią.
Jak zapewne wiesz : "Gdzie dwóch prawników, tam trzy opinie"
Moim zdaniem, skoro ustawa daje organizacji prozwierzęcej - w określonych przypadkach - możliwość zabrania zwierzęcia, to odpowiednie organy ( w przypadku, gdy właściciel terenu sprzeciwia się wejściu ) powinny "wyegzekwować" realizację tego uprawnienia.
To sie zgadza a nie, ze tym organem jest organizacja. tzn. samo odebranie egzekwuje na rowni policja lub orgnizacja.
A nie jest tak,ze jakas organizacja wskakuje przez plot czy wylamuje zamki i zabiera zwierzeta.