smarti pisze:Adzi-sorry-u nas tyle się dzieje..nie zawsze wesoło...
tyle Ci tylko powiem że Skórki zdrowe jak rybki, a Maciuś się niestety jeszcze nie wyleczył tym synergalem-teraz dostanie baytril w tabletkach bo jeszcze trochę ciężko oddycha.
Natomiast wszyscy troje dziś weszli do pokoju "paluszków",porozkładali się szczęśliwi i w ogóle nie boją się już mojego TZ-ta
Poniewaz nie pozwoliłam ich jeszcze łączyć z innymi kiciami to Skórki wróciły same do swojego pokoju a Maciuś dał się bez problemu wziąć na ręce mojemu TŻ-towi i zanieść do pokoju
to są przepiękne koty,bialutkie, czyściutkie i z przemądrymi oczkami
Właśnie czytałam o Paszteciku
Strasznie przykro.......nie wiem czy widziałaś Iwona - viewtopic.php?f=13&t=127917
Pudzianek z 3miasta chyba koło 15-17 kg jak umarła/odeszła właścicielka....masakra to mało powiedziane
Znam kilka osób z kotami ok 8 kg 
I jest to kwestia niereformowalna chyba.Maciuś przez miesiąc na wolności jeszcze brał unidox (1/2 tab.) i był bdb efekt, jak nie było rzężenia, odstawiłam i po mniej więcej tyg. jak zbiegło się z akcją "skórek" wróciliśmy do antybiotyku (betamox + synergal), bo znowu wróciło rzężenie
A Skórki pewnie nudziły się już i rządne atrakcji chciały dołączyć do kolegów i koleżanek "paluszków"
Myślałam o kroplach 
) Co gorsza Tadeusza szczepiłam 23.12. i dostał takiego grzyba że hej - masakra 
Panowie ok lat 60, byli po lekkiej wódeczce i stwierdzili że to kociarstwo i tak nie ma sensu żebym lepiej biednym dzieciom pomogła a koty to mają myszy i w ogóle 
