K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

Zorro prawdopodobnie ma białaczkę, wyniki krwi i test na to wskazują, ponad 40 st gorączki.
dzwonił pan z dwoma 15-letnimi kocurami po zmarłej siostrze ...
ciąg dalszy pewnie jeszcze nastąpi

Tweety pisze:Zorro prawdopodobnie ma białaczkę, wyniki krwi i test na to wskazują, ponad 40 st gorączki.
dzwonił pan z dwoma 15-letnimi kocurami po zmarłej siostrze ...
ciąg dalszy pewnie jeszcze nastąpi

nie .......
Tylko nie to

Nala ma jakąś zmianę w pęcherzu i powiększone węzły chłonne w brzuchu.
Została u dr Dudy na badaniach .....

Może wystarczy na dzień dzisiejszy .....

:cry:

kto może wziąć jutro trochę plakatów marszowych i gdzieś porozwieszać (sklepy zoo, lecznice, tablice w marketach itp)?

Tweety pisze:kto może wziąć jutro trochę plakatów marszowych i gdzieś porozwieszać (sklepy zoo, lecznice, tablice w marketach itp)?

Mogę wziąć tylko jak by była możliwość zostawienia na Drukarskiej :oops:

Jadę jutro do Nali / po Nale.
Oplakatuję okolice i zaniosę do dwóch zoologicznych i dwóch lecznic .

Syntia zachwycona wcina aż się uszka trzęsą.

Tweety co z dogiem dla Syntii ??
Prawdopodobnie będę potrzebowała królika dla Nali na czas leczenia.

Czy ktoś może mi pomóc (chyba w sob. najchętniej

) z transportem Honoraty z Olszy na Ruczaj do szczepienia?

Amelka (z lewej) i Duduś (z prawej)

Do wczoraj mieszkały w pod stertą desek. Amelka wczoraj była dziki dzik, a dzisiaj już tylko trochę syczy :wink:

Duduś od razu zaczął zachowywać się, jakby od pierwszych chwil życia mieszkał w mieszkaniu

Mają ok. 10 tygodni. Po pierwszej wizycie u weterynarza - wybijają życie wewnętrzne i zewnętrzne. Będą się szczepić i szukać domu.

Etiopia pisze:
Tweety pisze:kto może wziąć jutro trochę plakatów marszowych i gdzieś porozwieszać (sklepy zoo, lecznice, tablice w marketach itp)?

Mogę wziąć tylko jak by była możliwość zostawienia na Drukarskiej
Jadę jutro do Nali / po Nale.
Oplakatuję okolice i zaniosę do dwóch zoologicznych i dwóch lecznic .

Syntia zachwycona wcina aż się uszka trzęsą.

Tweety co z dogiem dla Syntii ??
Prawdopodobnie będę potrzebowała królika dla Nali na czas leczenia.

zwyczajnie, nie wiem, pytaj Roberta

anna09 pisze:

Amelka (z lewej) i Duduś (z prawej) Do wczoraj mieszkały w pod stertą desek. Amelka wczoraj była dziki dzik, a dzisiaj już tylko trochę syczy Duduś od razu zaczął zachowywać się, jakby od pierwszych chwil życia mieszkał w mieszkaniu
Mają ok. 10 tygodni. Po pierwszej wizycie u weterynarza - wybijają życie wewnętrzne i zewnętrzne. Będą się szczepić i szukać domu.

jakie jesteście prześliczne :1luvu:

Grafik na październik, proszę się wpisywać:

poniedziałek rano: Yenika
wieczorem: Monika W

wtorek rano: Vanja
wieczorem: Milu

środa rano:
wieczorem:

czwartek rano: Yenika
wieczorem: Miszelina

piątek rano:
wieczorem: Milu

sobota rano:
wieczorem: Miszelina

niedziela rano:
wieczorem: Kocuria

Jeżeli deklaracje stałe są na razie niemożliwe, to proszę przynajmniej wpisywać się na 1 tydzień, t.j. od 3 do 9.10.