Tekst do p.Milczanowskiej, jeszcze bez linkow (zdecydujmy ktore podac) i bez polskich ogonkow, przepraszam, ale nie moge sie dogadac ze sprzetem w sprawie zmiany jezyka

--------------
Jak zapewne Pani wiadomo, Pan Prezydent Rzeczpospolitej Polskiej podpisal nowelizacje Ustawy o Ochronie Zwierzat na mocy ktorej, zgodnie z art 11 rada gminy bedzie miala obowiazek okreslic program opieki nad zwierzetami bezdomnymi oraz zapobiegania bezdomnosci. I ten program bedzi musial zostac przez Pania skierowany do zaopiniowania nie tylko powiatowemu lekarzowi weterynarii ale rowniez organizacjom spolecznym dzialajacym na obszarze gminy, ktorych statutowym celem dzialania jest ochrona zwierzat .
O tym, ze taka organizacja jest Radomszczanskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzetami rowniez nie musze Pani przypominac.
Jednak dzialalnosc RTOZ wydaje sie byc kompletnie pomijana zarowno przez rade gminy jak i Pania.
RTOZ w sposob znaczacy odciaza schronisko dla zwierzat dzialajace w Radomsku opiekujac sie, leczac i szukajac domow dla calkiem niebagatelnej liczby kotow jak i psow. Robi to pomimo wielkiej niecheci ze strony Urzedu. Bo czym innym jak nie niechecia jest kompletny brak pomocy w pozyskaniu lokalu na potrzeby opieki nad zwierzetami przez RTOZ.
Ciagle i niezmiennie odpowiada Pani, ze wystarcza schronisko, najwyrazniej jednak nie wystarcza. Prosze zapoznac sie z niniejszymi watkami na forum miau czy dogomanii.
Czy dodatkowe 50 kotow, ktore moze trafic do schroniska, na utrzymanie ktorych urzad bedzie musial wyasygnowac dodatkowe srodki jest tam potrzebne? Czy nie lepszym, bardziej racjonalnym wyjsciem jest jednak podanie pomocnej dloni RTOZ w postaci lokalu? Wszak RTOZ nie siega po miejskie pieniadze, utrzymuje sie z dobrowolnych datkow prywatnych osob, jak Pani widzi zbulwersowanych dzialnaniem Pani jak i podleglych Pani urzednikow.
Szanowna Pani, deklaruje sie Pani jako dobry katolik, wiec pozwalam sobie przypomniec Pani slowa z ksiegi Koheleta:
"...los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt;
los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt..."
Najwyrazniej gdzies zagubilo sie Pani to przeslanie. Czas to zmienic.
Z powazaniem
-------------------------------------
Pytanie tylko, czy maile sa odbierane przez nia osobiscie czy przez sekretarke, ktora niewygodne wiadomosci kasuje?