KRUSZYNKA ['] KOTKI BEZDOMNE PROSZĄ O POMOC W KARMIE....

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob cze 04, 2011 12:58 Re: KOTY CHORUJĄ PROSIMY O WSPARCIE FINANSOWE I W KARMIE...

A jak tam w pracy? Byt ogonków na placyku nie jest zagrożony?
Trzymajcie się :ok: :ok: :ok:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Sob cze 04, 2011 19:52 Re: KOTY CHORUJĄ PROSIMY O WSPARCIE FINANSOWE I W KARMIE...

Byt ogonków nie zagrożony, jedzą, opalają się, mają gdzie spać, jedzenia pod dostatkiem, wszystkie tłuściochy, błyszczące futra, za siatką ani człowiek ani pies ich nie zaczepia, dziś dyżur karmienia ma pani Ola, chrupki mają się ku końcowi, lada chwila zamówimy nowe,
upał niesamowity, miałam zamiar posiedzieć na słońcu, ale nie dałam rady niestety...koty w cieniu pod krzakami pochowane, przychodzą na balkon jeść, i pić bo w cieniu, tak to wszystko od razu się psuje oprócz chrupek, dziadkowe też powychodziły sobie na spacerek...
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon cze 06, 2011 8:50 Re: KOTY CHORUJĄ PROSIMY O WSPARCIE FINANSOWE I W KARMIE...

Aga :ok: :1luvu:

nadmorsko pozdrawiam... :wink:

Obrazek Obrazek

wydaje się, że Stegna to przyjazne miejsce dla kotów.. chodza sobie spokojnie, grube.. wyluzowane.. jedna przyszła pod mój balkon, żeby mi powiedzieć, że cos by zjadła... :ryk:
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 06, 2011 19:59 Re: KOTY CHORUJĄ PROSIMY O WSPARCIE FINANSOWE I W KARMIE...

Witam połikendowo :mrgreen: Udało się złapać Czarnego? I co z białą kotką z chorym uchem?
Pozdrawiam burzowo :twisted:
Obrazek------------------Obrazek------------------Obrazek
Kotek V.2004 - 26.07.2010 ------ Grzybek 1998? - 05.10.2016 ---- Tosia 2005 - 19.08.2019
Mój Pierwszy Koci Aniołek [*] -- -Śpij spokojnie [*]------- ----------Dziękuję, że byłaś [*]

Kotek&Tosia

 
Posty: 998
Od: Śro lut 17, 2010 16:16

Post » Pon cze 06, 2011 20:09 Re: KOTY CHORUJĄ PROSIMY O WSPARCIE FINANSOWE I W KARMIE...

Uff jak gorąco, dziś znów kupiłam kilogram wątróbki, nawet ponad za całe 7,60 i dałam na dwie raty, bo tak gorąco, że kićki leżały pod drzewami bez apetytu, u mnie w ogródku 4 sztuki leżą sobie w wysokiej trawie, tylko czubki pyszczków wystają,
Haniu dzięki za pozdrowienia, piękne krajobrazy, jak fajnie, że kićki w tamtych okolicach takie warunki mają.... :ok: :ok:
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto cze 07, 2011 16:10 Re: KOTY CHORUJĄ PROSIMY O WSPARCIE FINANSOWE I W KARMIE...

Iza Czarnego nie udało się złapać pani A, chodzi sobie widziałam go, poprawił się, przychodzi do niej 2 razy na jedzenie i do mnie, poza tym Książe przegania go z mego ogródka jako ze swojej posiadłości, ale on zachodzi z innej strony, a tam też stoi jedzenie, no i plus dwa jeże regularnie się stołują...W pracy kupiłam mięska na dwa dni, dziś dałam po południu, trochę mokrego a tak to suche, bo wszystko się psuje, albo obłażą robaki, widziałam kilka kiciów, leżały sobie w trawie i pod krzakami, moja Seniorka leży cały dzień pod krzakiem i nie chce też jeść, tak gorąco/...
Biała Kotka dostaje Proverę i czeka na strerylkę za jednym zamachem wraz z operacją ucha, mieszka na DT u pani OLa, pani Ola zdobyła pieniądze na chrupki i lada chwila zamówię, bo już się skończyły....Ja karmię w tygodniu a pani Ola na weekend, tak się umówiłyśmy...
Biała kicia jest przemiłą kicią domową, ewidentnie wywaloną na bruk, potrzebne kciukasy, aby wszystko dobrze się skończyło.... :ok: :ok:
stan kasy na dziś 100,50 zł + mam trochę puszek w zapasie, no i tak jak pisałam chrupek zero, ale będą... :1luvu: jutro oprócz mięsa kupię jeszcze podrobów, bo koty przepadają za nimi... :kotek:
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto cze 07, 2011 21:45 Re: KOTY CHORUJĄ PROSIMY O WSPARCIE FINANSOWE I W KARMIE...

z bazarku z talerzem mam 90 zł, 8 zł zostawiam na wysyłkę a 82 !!!!!!!!! leci już do Kociej Lady
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Śro cze 08, 2011 16:54 Re: KOTY CHORUJĄ PROSIMY O WSPARCIE FINANSOWE I W KARMIE...

dagmara-olga pisze:z bazarku z talerzem mam 90 zł, 8 zł zostawiam na wysyłkę a 82 !!!!!!!!! leci już do Kociej Lady

Bardzo dziękujemy Dagmara :1luvu: :1luvu: razem kasa na dziś : 182,50 złotych :ok: :ok:
Potem zamówię za pieniążki zebrane przez panią Olę chrupki Purina dla sterylizowanych, bo już wczoraj zjedzony został ostatni wielki plastikowy pojemnik i mięsko+ mokre także, więc zostawiam po pracy...z kolei dla Księcia muszę dać antyrobaka bo tyle je u mnie i jakiś chudy i czasem wymiotuje,,,,
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro cze 08, 2011 21:17 Re: KOTY CHORUJĄ PROSIMY O WSPARCIE FINANSOWE I W KARMIE...

"Zapędziłam" koty do łóżek.. :mrgreen: czarna Seniorka Pysia tak linieje, że wyczesałam ze 4 garści podszerstka 8O 8O aż fruwał w powietrzu, była babcia sprawdzić, jak tak Książe żyje u nas, więc po wizji lokalnej bardzo zadowolona, Książe nie mniej, siedzi w stałym miejscu pod jałowcem na korze, je na balkonie, a śpi w "domku" na balkonie, Rudy i inne w tym dziadkowe przychodzą jeść z drugiej strony, babci skarżyła się, że jak wypuści koty, to potem gówniarze odpędzają je od klatki i całymi dniami nie mogą wejść do domu, więc dobrze że jedzenie stoi, wystawiłam właśnie 2 puszki i talerz suchego, suchego jeszcze mam pół wiadereczka po śledziach, a puszek zostało 7 więc niebawem zakupię zapas, do pracy jutro kupię mięsiwa i dam po południu,,,bo rano w ten upał nie ma sensu, tylko suche, zapowiadali ochłodzenie, jak na razie ani kropli deszcze i muszę podlewać rośliny i drzewka, bo ziemia sucha jak pieprz..
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt cze 10, 2011 17:08 Re: KOTY CHORUJĄ PROSIMY O WSPARCIE FINANSOWE I W KARMIE...

Wczoraj padłam, źle się czułam, ale... doszła paczka od Cindy - Bogusi, dziękuję bardzo :ok: :ok: zadzwoniłam zaraz do babci i szybko przybiegła, całą dużą torbę puszek różnistych, chrupki, kocyki, drapak, czekolady, a także fanty na bazarki, :mrgreen: :mrgreen: ale była niespodzianka :1luvu: :1luvu: babcia zachwycona, zaniosłam jej tę wielgachną torbę, od razu postawiła drapak przy ścianie, i zaczęła zastanawiać się, gdzie położyć kocyki, tyle kociego jedzenia, no i czekolady, mniam,mniam.... radości nie było końca, nie mówiąc kotach, dziadek pyta: pani a skąd ta paczka?? ja mówię, z Niemiec, a dziadek na to: to tam też nas znają??? :mrgreen: ja mówię: no oczywiście panie Józefie, znają i podziwiają, to co pan robi dla zwierząt i ludzi, ile pięknych drzew pan posadził...coś pięknego, Bogusiu żebyś widziała szczęśliwą i dumną minę dziadka... :1luvu: :1luvu: bezcenny widok... babcia z dziadkiem dopytywali się oczywiście też o Księcia, czy dobrze mu u mnie, ja mówię, że pewnie on i inni przychodzą na jedzonko, on śpi na balkonie, ma a'la budkę z grubych zasłon i poduszki ogrodowej na której śpi, często przychodzi też do mieszkania, i łasi się do moich rodziców, którzy go często głaszczą... dziś mam zamiar mu dać tabletę od robali, a przy okazji popryskać od pcheł...
w pracy natomiast nareszcie wyszły prawie wszystkie koty przedszkolaki, apetyt też już dopisuje, bo chłodno, 16 stopni, nareszcie, ten upał był nie do wytrzymania, więc kupiłam dziś kilo wątróbki i kupiłam też kilka puszek, więc stan kasy to 168,50
koty zjadły całe kilo wątróbki, + suchego pół pojemnika a potem dałam dobrej jakości puszkę 400 gram tylko, bo wieczorkiem wpadnie pani Ola z mięsiwem, siedzę przy siatce i kićkam, patrzę, a tu łebki się wychylają z... domków za siatką, powoli się wygramoliły z tych domków, w poniedziałek dogadam się z naszym monterem, postawię kolejne dwa domki, razem będzie 5, wyścielę siankiem, a przy okazji posprzątam, bo kotulki rozwłóczyły pojemniki po jedzeniu, i nie można po nie sięgnąć...
pani Ola otrzymała też 15 kg karmy, którą zamówiłam wczoraj, także przesyłka expressowa...
jutro rano idę do pani Oli na kawkę to zrobię fotki chorej kici, która szykuje się na operację...
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok


Post » Pt cze 10, 2011 22:35 Re: KOTY CHORUJĄ PROSIMY O WSPARCIE FINANSOWE I W KARMIE...

Kocia Lady pisze:Wczoraj padłam, źle się czułam, ale... doszła paczka od Cindy - Bogusi, dziękuję bardzo :ok: :ok: zadzwoniłam zaraz do babci i szybko przybiegła, całą dużą torbę puszek różnistych, chrupki, kocyki, drapak, czekolady, a także fanty na bazarki, :mrgreen: :mrgreen: ale była niespodzianka :1luvu: :1luvu: babcia zachwycona, zaniosłam jej tę wielgachną torbę, od razu postawiła drapak przy ścianie, i zaczęła zastanawiać się, gdzie położyć kocyki, tyle kociego jedzenia, no i czekolady, mniam,mniam.... radości nie było końca, nie mówiąc kotach, dziadek pyta: pani a skąd ta paczka?? ja mówię, z Niemiec, a dziadek na to: to tam też nas znają??? :mrgreen: ja mówię: no oczywiście panie Józefie, znają i podziwiają, to co pan robi dla zwierząt i ludzi, ile pięknych drzew pan posadził...coś pięknego, Bogusiu żebyś widziała szczęśliwą i dumną minę dziadka... :1luvu: :1luvu: bezcenny widok... babcia z dziadkiem dopytywali się oczywiście też o Księcia, czy dobrze mu u mnie, ja mówię, że pewnie on i inni przychodzą na jedzonko, on śpi na balkonie, ma a'la budkę z grubych zasłon i poduszki ogrodowej na której śpi, często przychodzi też do mieszkania, i łasi się do moich rodziców, którzy go często głaszczą... dziś mam zamiar mu dać tabletę od robali, a przy okazji popryskać od pcheł...
w pracy natomiast nareszcie wyszły prawie wszystkie koty przedszkolaki, apetyt też już dopisuje, bo chłodno, 16 stopni, nareszcie, ten upał był nie do wytrzymania, więc kupiłam dziś kilo wątróbki i kupiłam też kilka puszek, więc stan kasy to 168,50
koty zjadły całe kilo wątróbki, + suchego pół pojemnika a potem dałam dobrej jakości puszkę 400 gram tylko, bo wieczorkiem wpadnie pani Ola z mięsiwem, siedzę przy siatce i kićkam, patrzę, a tu łebki się wychylają z... domków za siatką, powoli się wygramoliły z tych domków, w poniedziałek dogadam się z naszym monterem, postawię kolejne dwa domki, razem będzie 5, wyścielę siankiem, a przy okazji posprzątam, bo kotulki rozwłóczyły pojemniki po jedzeniu, i nie można po nie sięgnąć...
pani Ola otrzymała też 15 kg karmy, którą zamówiłam wczoraj, także przesyłka expressowa...
jutro rano idę do pani Oli na kawkę to zrobię fotki chorej kici, która szykuje się na operację...


Dobrze, ze paczka juz doszla, mam nadzieje, ze czekolady sie nie rozpuscily :roll: Ciesze sie, ze dziadek chociaz przez moment poczul sie doceniony za to co zrobil w zyciu i zapewne robi dalej. Wszyscy - tzn. dziadkowie, Twoi rodzice i Ty Agnieszko zaslugujecie na wielki szacunek za to co robicie dla zwierzat :1luvu: :ok:
Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4797
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob cze 11, 2011 13:38 Re: KOTY CHORUJĄ PROSIMY O WSPARCIE FINANSOWE I W KARMIE...

Oj żebyś wiedziała Bogusiu że dziadek, a również babcia poczuli się docenieni i byli bardzo zadowoleni, ja i rodzice kochamy zwierzaki i przyrodę, i to jest życie w symbozie z naturą, teraz dzięki dziadkowym drzewom mamy mnóstwo ptaków, więc dziadek oraz my codziennie wyrzucamy im suchy chlebek, albo jakieś ziarna, chętnych co nie miara, co nie przeszkadza w podkradaniu regularnie kociego jedzonka, szczególnie smakują chrupki Puriny, a sroki z kolei to uwielbiają mokre... właśnie na balkonie śpi Książę, mam wyszła na chwilę to syknął ostrzegawczo i dalej śpi... :mrgreen: Pysia z kolei śpi w kartonie po paczce od Bogusi, wchodzi, musimy przykryć go całkowicie, i chrapie że hej...Seniorka zrzuciła kłaki zimowe i od razu zrobiła się chudsza,
pani Ola dziś sama karmi przedszkolaki inne dzikuski ode mnie z pracy, ja zaczynam od poniedziałku, weekend wolny, choć się przejadę tam do nich rowerkiem dla rekreacji..
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon cze 13, 2011 17:31 Re: KOTY CHORUJĄ PROSIMY O WSPARCIE FINANSOWE I W KARMIE...

ta kotulka jutro będzie mieć operację na uszko i sterylkę za jednym zamachem, oto biedna kiciulka, która jest przekochana i tuli się do człowieka, na bank była czyjaś, ale teraz chora i niepotrzebna,
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
kiciulka jest okrąglutka, ma wspaniały apetyt, gdyby nie to uszko, potrzebne kciuki za jutrzejszy dzień :ok: :ok: :ok:
Seniorka też mi dziś wymiotowała, najadła się chrupek i nie zapiła wodą więc więcej nie dostanie suchego, dałam jej 3 strzykawki małe do Pysia zupki z pstrąga, ale jak tu ją zachęcić do picia wody???
nie kupuję już więcej puszek, została jedna tylko, jedną oddałam głodnemu pieskowi, który mnie gonił rano za rowerem, drugą dałam w pracy, ale żadnej reakcji, a tak kupiłam kilo wątróbki i dałam pani Oli żeby zaniosła wieczorkiem..
jutro kupię mielonego mięska, bo moje tylko jedzą mięsko, daję też witaminy, rybkę, jogurt, na puszkę ani suche ani nie zerkną, Książe dziś wyjadł aż dwa razy Seniorce porcję a teraz śpi jak zawsze pod jałowcem...
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon cze 13, 2011 17:47 Re: KOTY CHORUJĄ PROSIMY O WSPARCIE FINANSOWE I W KARMIE...

Kciuki za koteńkowe uszko oczywiście będą trzymane :ok: :ok: :ok: Tak jak za wszystkie inne głodomorki .

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 46 gości