
Pysia tak się zestresowała że zwymiotowała i zrobiła kupę w transporterze więc TŻ miał wesołą podróż autobusem

Jeśli chodzi o Pysię to niestety przyszedł ten czas do którego wet nas przygotowywał czyli Pysia już będzie musiała mieć usunięte wszystkie zęby.Ma stan zapalny leki już zrobiły ile mogły.Z tego co TŻ mi mówił przez telefon to dostał dla Pysi trzy zastrzyki by zmniejszyć zapalenie dziąseł w poniedziałek ma jechać po kolejne.Wet zebrał wymaz z jamy Pysi czekamy na wynik pewnie to potrwa.Dziś w zeszyt wet zapisał już 112zł (wymaz ,zastrzyki,wizyta). Usunięcie zębów będzie kosztować 150zł.Ja bym chciała jej jeszcze przed zabiegiem zrobić badania krwi i mocz jeżeli uda mi się złapać.
Gdyby ktoś chciał finansowo pomóc Pysi to bardzo prosimy o grosik.Nie wiem czy uda mi się porobić jakieś bazarki myślałam ze jak urodze to będę miała czas na koty ,bazarki itp a tu suprise nie mam czasu nawet spokojnie zjeść.
Alergia Madzi powolutku schodzi więc chyba to jednak alergia pokarmowa ufff
Kochani powiem wam jedno mam bardzo mądrą panią pediatrę ostatnio na wizycie ze względu na wysypkę Madzi przyznałam się że mamy małe zoo w domu (koty,psa).Pani doktor ku mojemu zdziwieniu dała mi do zrozumienia że bardzo dobrze bo zacytuję jej słowa " gdy dziecko do drugiego roku życia ma styczność ze zwierzętami to raczej później nie grozi jej alergia np na sierść kota czy psa" .Ucieszyłam się bardzo że jest chociaż jeden lekarz pro-zwierzęcy

Ostatnio oglądałam program o kotach i tam się dowiedziałam ze to nie sierść kota uczula tylko białko które znajduje się w ślinie kota a on liżąc się zostawia je na sierści.I nie prawda jest to że kot sfinks nie uczula tez ma drobniutki meszek na ciele tylko że tego kota często trzeba kąpać i dlatego nie uczula bo to białko jest zmywane.