Z powodu poważnych problemów w życiu osobistym, jego obecna pani musi wyjechać pilnie za granicę, jego z jakichś powodów nie może ze sobą zabrać. Nie wie kiedy wróci, prosiła, żeby znaleźć Merlinkowi nowy dom...
Za tydzień biorę bidula znowu do siebie... jest mi okropnie przykro, że tak się to wszystko kończy, bo miał naprawdę dobry domek. Na pewno już tam zadomowił, a teraz znowu zmiana
