Hospicjum 'J&j'. <ZAMYKAMY>

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 18, 2010 2:10 Re: Hospicjum 'J&j'.

Zgubiłaś głowę 8O
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 18, 2010 7:29 Re: Hospicjum 'J&j'.

Wczoraj był jakiś dziwny dzień, parę osób, łącznie ze mną :oops: , zaspało do roboty..
Agn, jesteś usprawiedliwiona :lol:
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw lis 18, 2010 10:54 Re: Hospicjum 'J&j'.

To chyba w ogóle jakieś dziwne dni są. :roll:
Noce też. W okolicach 4 nad ranem obudziło mnie dziwne wycie, jęki i zawodzenie. Z sercem w gardle i duszą na ramieniu zerwałam się półprzytomna na równe nogi. Cisza... Ale po chwili - znowu. I nagle, z tupotem równym stadu słoni przebiegł z bojowym okrzykiem ON. Czyli mój własny, domowy słoń - Mbati. Oczywiście `bojowy okrzyk` to był tylko w jego mniemaniu, bo to właśnie były te makabryczne dźwięki, które mnie obudziły.
Uchachany jak kociaczek, z ogonem zadartym pionowo w górę, z tłuszczykiem brzusznym przewalającym się uroczo z prawa na lewo i tymi kompletnie nieadekwatnymi do swojej wielkości cieniutkimi jękami - wyglądał tak rozczulająco, że usiadłam na podłodze, co by go trochę pomiętolić. Kiedy się kładłam ponownie, Mbati z wdziękiem i stosownym dźwiękiem, rozkosznie truchtał sobie nadal wskakując co i rusz po krześle na parapet, by potem z gracją i delikatnością stosowną dla słonia zaskoczyć na te cholerne panele - wcale nie po cichutku. Sąsiedzi znowu chyba wezwą stosowne służby, tym razem celem wlepienia mi mandatu za zakłócanie ciszy nocnej.
Teraz oczywiście, rozrywkowy nocny kotek - śpi. 8)

PumaIM pisze:Zgubiłaś głowę 8O

Zgubić to bym nawet chciała. Albo zamienić na chwilę na jakąś inną.
W którejś części Czarnoksiężnika z Oz była księżniczka, czy czarownica, która miała szafę pełną `głów zastępczych` - mogła sobie je wymieniać w zależności od chęci. Razem z głową zmieniał jej się nastrój i ... zdolności intelektualne. :mrgreen: Uroczo...
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw lis 18, 2010 11:04 Re: Hospicjum 'J&j'.

Dzień dobry!!!

u mnie koty mają ostatnio inną nocną zabawę, wnoszą do wanny nakrętki po pepsi i tak sobie to turlają, godzinkę i dłużej o 2-3 w nocy... czekam na wizytę sąsiadki z dołu z pretensjami...
Filuś ['] - moje Serce..
Obrazek

dolabra

 
Posty: 3635
Od: Pt wrz 04, 2009 20:13

Post » Czw lis 18, 2010 11:08 Re: Hospicjum 'J&j'.

Ja na noc chowam wszystkie zabawki grzechocząco-dzwoniąco-stukające.

Mbati nigdy tak się nie zachowywał. Owszem, brykał, ale w dzień. Nocne rozrywki z uwzględnieniem popisów wokalnych absolutnie nie wchodziły w grę u tego statecznego 11-letniego staruszka.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw lis 18, 2010 11:12 Re: Hospicjum 'J&j'.

Może przyśniło mu sie cos milego i postanowił zaspiewac... :idea:

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Czw lis 18, 2010 11:19 Re: Hospicjum 'J&j'.

Tak, tak, śpiewy nocne to coś wspaniałego :ryk:
Czasem w nocy widzę (i słyszę!) Grysika siedzącego naprzeciwko Chrobotka i zabawiającego kolegę pieśnią wesołą :lol:
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw lis 18, 2010 11:20 Re: Hospicjum 'J&j'.

albo na stare lata koty dziwaczeją jak ludzie i mu się kocięctwo przypomniało..
Filuś ['] - moje Serce..
Obrazek

dolabra

 
Posty: 3635
Od: Pt wrz 04, 2009 20:13

Post » Czw lis 18, 2010 11:39 Re: Hospicjum 'J&j'.

olamichalska pisze:albo na stare lata koty dziwaczeją jak ludzie i mu się kocięctwo przypomniało..

dziwaczeją, przekonuję się o tym na własnej skórze mój ma 15 lat i 7 miesięcy, mam wrażenie że z wiekiem alzheimer się zjawia (po odejściu od miski zapomina, że zjadł) stał się stetryczały, kradnie wszystko co można zjeść, czasami bawi się myszką jak kociak :mrgreen:
spokojnego miłego dnia Agn :ok:

PearlRain

 
Posty: 6184
Od: Pt gru 11, 2009 12:06
Lokalizacja: Duża Wyspa

Post » Czw lis 18, 2010 11:43 Re: Hospicjum 'J&j'.

PearlRain pisze:
olamichalska pisze:albo na stare lata koty dziwaczeją jak ludzie i mu się kocięctwo przypomniało..

dziwaczeją, przekonuję się o tym na własnej skórze mój ma 15 lat i 7 miesięcy, mam wrażenie że z wiekiem alzheimer się zjawia (po odejściu od miski zapomina, że zjadł) stał się stetryczały, kradnie wszystko co można zjeść, czasami bawi się myszką jak kociak :mrgreen:
spokojnego miłego dnia Agn :ok:


Przecież to chyba normalne, że kot kradnie wszystko, co można zjeść? Normalne, niezależnie od wieku :roll:

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Pt lis 19, 2010 7:50 Re: Hospicjum 'J&j'.

Ja też mam takiego słonia w domu - Rudolf się oficjalnie nazywa. Nie dość, że gania jak słoniątko - dobrze, że nie musi się na dworze wyżywić, bo żadnej myszy by nie złapał - to jeszcze do tego pierdoła i oferma totalna jest (choć najinteligentniejszy z moich kotów). Jego ostatnim wyczynem, przedwczorajszym, było zeskakiwanie z wdziękiem słonika z koszyczka na ścianie na moją szafkę nocną, wywalając przy tym z głosnym hukiem na podłogę wszystko co było na nim wraz z wylaniem mi na głowę zimnej herbaty z wielkiego kubka, której wieczorem nie dopiłam. Godzina była to 2:15 :evil: Pewnie stwierdził, że potrzebuje maseczki z fusów z zielonej herbaty i dokładnego mycia twarzy:roll:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Pt lis 19, 2010 9:00 Re: Hospicjum 'J&j'.

Widać każdy ma swojego słonia. 8)
Moje słonisko znowu trochę piskało w nocy, ale już nie tak skandalicznie. Pobiegał z piłeczką i maluchami i zasnął - bagatela, o 4 nad ranem.

Czeka mnie wyprawa po kota, o którym wiem tylko, że połamany.
W tym celu muszę się ogarnąć i dojechać do Fundacyjnego na drugi koniec miasta...
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt lis 19, 2010 9:31 Re: Hospicjum 'J&j'.

U Agn zawsze ruch w interesie :ok:
Czekamy na wieści o nowym mieszkańcu! :kotek:
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt lis 19, 2010 16:27 Re: Hospicjum 'J&j'.

Nowy już w domu.
Biało-bury, ok. ośmiomiesięczny kocurek. Przyniesiony wczoraj wieczorem do schroniska przez studentki, bo usiłował wleźć za nimi do akademika. Nic o nim nie wiadomo. Kot jest czysty i pro ludzki.
Zdjęcia RTG wykonane u Fundacyjnego ujawniły oderwaną chrząstkę w stawie kolanowym - pozostawienie tego bez zabiegu mogłoby doprowadzić do otwartego złamania, więc jutro rano mały będzie miał zabieg przygwoździowania chrząstki do kości udowej. Fundacyjny mówi, że zabieg jest prosty i dobrze rokujący, kot powinien normalnie chodzić.

To jest Ogion.
Obrazek Obrazek

Wszelkie wsparcie dla Ogiona - mile widziane [diagnostyka, zabieg i utrzymanie] na konto Fundacji KOT.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt lis 19, 2010 16:45 Re: Hospicjum 'J&j'.

Śliczny kotek. Podobny do mojej Kromeczki.
Kciuki za powrót do pełnej sprawności.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: MruczkiRządzą i 240 gości