sory, dopiero teraz jestem
ech, nie zdążyłam dziś obdzwonic adoptusi silesiowych, teraz już mi głupio, , jutro podzwonie
wiec tak
Z przyszłym ewentualnym domkiem Wacusia rozmawiałam, domek wydaje się oki
ale ze względu na to,że dopiero co spędzili wiele czasu u weta ze swoja starszą kicią poczekamy aż Wacuś skończy antybiotyk
Będziemy w kontakcie
Irysek jest cudny, proludzki, nie wiem jak kuwetka ale myślę ,że u niego oki
Tak jak pisała Boena on jest tam strasznie samotny.
Pakuje się od razu na kolana, zwija w kłębek, ale bywa nerwowy jak inny kot za blisko podchodzi
AgaPap-teraz dopiero dotarłam, nic dziś nie załatwi,łam, zadzwonie jutro
Zw schronisku ponoc nowe koty
