gabi.cezar pisze:podczytuję oraz jestem posiadaczką plaskatego pychola, i owszem, bywa wilgotny po piciu
z miseczki, z pycholka spada nawet czasem kilka kropel, ale nigdy nie bywa tak mokry jak Bayer.
wcześniej też tak miewał? uzębienie w porządku?
pozdrowionka dla plaskatego Bayerka od plaskatego Ludwiczka

Witam.
Nigdy wcześniej nie był aż tak przemokniety.Owszem przychodził wycierać pysiek w moją bluzkę(serio,serio)bo było na nim tak jak piszesz kilka kropel wody,ale teraz to jest straszny widok.Co do uzębienia,to ja tylko mogę napisac ze zabki posiada,chyba nawet wszystkie,piękne bialutkie,zapach z pysia w porzadku,w srodku buźka różowiutka,oprócz czarnej plamki na podniebieniu,ale to już taka jego uroda.
Jak na moje oko powinno byc wszystko ok.
Skóra pod pysiem juz pociemniała,na szyjce nadal lekko zaczerwieniona.Znów z bródki mu woda aż kapie.
Dziękujemy za pozdrowienia.