cudownie-wspaniale..Magda,jak się cieszę...

ale,ale...skoro tak to napiszę Ci że mogłabyś mi uratować życie...no i nie tylko mnie...
Dziś na miejsce Brada-Moriska-którego miałam z Palucha od niedzieli,,a który dziś pojechał do domku stałęgo,
biorę o 20-tej na TDT Lalę i Morunię-dwie zaprzyjażnione koteczki,które są urocze,jednak w schronie je zamęczą bo mają gluta,są żle leczone itd-sama wiesz...o koteczkach na str.46 wątku
viewtopic.php?f=1&t=111943&start=675To są ostatnie kotki które trafiły na paluch w 2009r. wiele niestety wzięto ze schronu za póżno-m.in.Przytulankę i Shibę,które,gdyby wzięto je o dwa tyg.wcześniej to pewnie dziś by żyły..pewnie jeszcze wiele,wiele innych-sama wiem o jeszcze kilku..
Dlatego postanowiłam je wziąć-aby nie było za póżno-a poza tym dziewczyny zaczną już wyadoptowywać kicie z 2010r.-to chyba wielki sukces,nie!!!
Ja je wyleczę i będą jak nowe-cały problem polega na tym że ja 14-go wyjeżdżam na miesiąc i o ile moje stałe ,zdrowe i bezproblemowe kicie będzie karmić mama(w tym Chmurkę) o tyle nie mogę zostawić 81-letniej kobiecie jeszcze tymczasków którym być może będzie trzeba zakroplić kropelki lub t.p.
Teraz zdrowe tymczaski jak wiesz połączyłam w jedno stadko od wczoraj,właśnie po to aby mama miała je w jednym pomieszczeniu do karmienia,żeby mogła je łatwiej ogarnąć..(mam nadzieję że może któreś wyjdą do domów do 14-go..)
Lala i Mika-Morunia będą u mnie na leczeniu i liczę że je wyleczę w max.10 dni,ale nie zdąże już ich zapoznać z resztą.( to byłoby za duże stadko aby nie było konfliktów)
Stąd wielka prośba abyś odpoczęła między 9 a 14-tym i 14-go wzięła je chociaż tak jak ja na TDT,aby dać dziewczynom trochę więcej czasu na znalezienie im domków,jeśli oczywiście do tej pory domki się nie znajdą.
Bardzo,bardzo,bardzo Cię o to proszę

-no chyba że myślisz o wzięciu Błękitnej Rosjanki-która zdaje się jest u Ewy tylko do 9-go,bo bidulka musi ustąpić miejsca mejnkunce-wtedy zrozumiem...
Tak czy inaczej-wielkie kciuki za przśliczne Sońki
